FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie
Rejestracja
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black Rider
Wafel
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 08:18, 28 Sierpień 2009 Temat postu: |
|
Nie słyszałem tej płyty, ale mówię Wam - posłuchajcie Train Of Thought. Coś pięknego, może zmienicie zdanie na temat DT.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:10, 21 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Widzę, że dyskusja została sprowadzona do kwestii okładek i tym, kim się DT inspiruje. I słusznie. Zawartość muzyczna tego albumu jest tak słaba, ze nie warto tego komentować.
W muzyce disco i dance popularne są miksy. W muzyce rockowej DT wpadło na pomysł, że można po prostu na nowo odegrać fragmenty skomponowanych przez siebie utworów i zrobić z tego nowy utwór. I w ten sposób powstają właśnie rockowe miksy. Reszta, która nie jest takim miksem jest dziełem absolutnego przypadku. Przypadkowy riff obok przypadkowej solówki, obok przypadkowej ścieżki wokalnej. Byle by tylko wszystko pozostawało w granicach wytyczonych przez zasady klasycznej harmonii. (bo na wyjście poza klasyczne harmonie panów z DT nie stać.) Beznadziejna z punktu widzenia przeciętnego odbiorcy zabawa w granie kliku dobrze wykształconych muzycznie chłopców. 1/10. Omijać szerokim łukiem!!!
A "Train of Thought" to też beznadzieja, tyle, że ostrzejsza i ma w przeciwieństwie do BC&SL parę lepszych momentów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pon 21:12, 21 Czerwiec 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:44, 24 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Kobaian niezwykle trafnie określił muzyke tego zespołu. Ja poznałem ja dzięki koledze, który zareklamował ich jako zespół wykształconych wirtuozów, którzy graja tak że hoho. Obdarował mnie kilkoma przegranymi płytkami min. Train Of Thought i tak ich w siebie wciskałem jakis czas. No szło opornie, bo wtórne to straszliwie - nawet miałem niezłą zabawe w taka zgadywankę - o to : zerżnęli z Metallicy, to z Yesów, tamto z Iron Maiden . Nie załapałem tej muzy, chociaż trzeba przyznać że instrumentalnie są świetni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 00:03, 25 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Jeżeli ktoś chciałby wbrew uprzedzeniom załapać DT, polecam suitę "A Change of Seasons". Samą suitę, bo reszta z ich EP-ki to wypełniacz z jednego z ich koncertów, nie mający z suitą nic wspólnego. ACoS jest nawet urokliwe, w przeciwieństwie do większości ich twórczości całkiem spójne, choć trochę monotonne. Wiele naprawdę miłych dla ucha momentów. Nawet jeśli się nie spodoba, to przynajmniej jest to utwór wart skomentowania, w przeciwieństwie do zawartości ToT czy BC&SL. Jeśli o mnie chodzi usłyszałem ten utwór mniej więcej w tym samym czasie, kiedy panowie go nagrali, w nadającym wówczas wyłącznie rocka "Radiu Wawa" (nie do wiary, co?) i zrobił na mnie - niedoświadczonym wówczas muzycznie młodzieńcu - ogromne wrażenie. On właśnie był przyczyną zainteresowania się przeze mnie tym zespołem.
Może się powtórzę, ale pewne prawdy warto powtarzać: Słuchanie tego, co DT nagrało w XXI w., nie ma najmniejszego sensu, ani ze względów rozrywkowych, ani poznawczych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pią 00:06, 25 Czerwiec 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzyś
Wafel
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:05, 21 Lipiec 2010 Temat postu: |
|
kobaian, a co sądzisz o twórczości DT przed ACOS? W sumie chodzi mi o dwa albumy - Images and Words i Awake.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:54, 22 Lipiec 2010 Temat postu: |
|
Lubiłem obydwa albumy, ze wskazaniem na IaW. IaW jest trochę nieopierzone, ale obfituje w różne ciekawe pomysły, zwłaszcza jeśli chodzi o mieszanie środków z odległych sobie muzycznych światów i przechodzenie między różnymi nastrojami.
"Awake" jest najbardziej nastrojową płytą, choć momentami nudną i trywialną (np. banalny refren "Caught in the Web" czy wydłużone na siłę, choć wspaniale się rozpoczynające "Voices"). Generalnie Moore miał największe wyczucie jeśli chodzi o grę na klawiszach - nie był "bezmyślnym" wirtuozem jak ich obecny.
Nie dziwię się w każdym razie ludziom, którym podobają się wczesne dokonania DT, choć uważam, że w rocku progresywnym są ciekawsze rzeczy do zgłębiania. Tych, którzy pieją z zachwytu nad późnymi dokonaniami, zupełnie nie rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|