Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:58, 18 Luty 2009 Temat postu: Lucifer's Friend - "Lucifer's Friend" (1970) |
|
1. Ride in the Sky (2:55)
2. Everybody's Clown (6:12)
3. Keep Goin' (5:26)
4. Toxic Shadows (7:01)
5. Free Baby (5:28 )
6. Baby You're a Liar (3:55)
7. In the Time of Job When Mammon Was a... (4:04)
8. Lucifer's Friend (6:12)
9. Rock 'N' Roll Singer (4:21)
10. Satyr's Dance (3:17)
11. Horla (2:52)
12. Our World Is a Rock 'N' Roll Band (3:20)
13. Alpenrosen (3:53)
- Peter Hecht ( organ )
- Dieter Horns ( bass, vocals )
- John Lawton ( lead vocal )
- Joachim Rietenbach ( drums )
- Peter Hesslein ( guitar, vocals )
Zupełnie nie mogę zrozumieć dlaczego ten album i w ogóle zespół Lucifer's Friend jest kompletnie nieznany. Nie dziwię się że mało kto zna różnego rodzaju znakomite kapele jazz rockowe, progresywne czy awangardowe, bo taka muzyka dla większości ludzi jest po prostu za trudna. Ale Kumple Lucyfera to hard rock, coś jak Uriah Heep z trochę mocniejszymi gitarowymi riffami i wyeksponowanym, nieco Sabbathowym basem. Nic tylko słuchać! Nie wiem czego im zabrakło do osiągnięcia wielkiego sukcesu, może szczęścia, może znajomości, ale na pewno nie dobrej muzyki. Bo muzyka na tym albumie jest znakomita! Otwierający album Ride in the Sky to powinien być prawdziwy hard rockowy hicior, taki co by się go wymieniało jednym tchem z Paranoid i Highway Star. Jest mocarny riff, znakomita linia wokalna, jest to świetnie zaśpiewane (John Lawton był znakomitym wokalistą), a co najważniejsze nie jest to zerżnięte z Brytyjskich gigantów (zapomniałem wspomnieć że Lucifer's Friend to zespół niemiecki), ale ma swój własny styl. Innym teoretycznie murowanym hitem jest Toxic Shadows, z wejściem na klawiszach w stylu Uriah Heep i bardzo ciekawą solówką. To jak dla mnie dwa największe diamenty w skarbcu, ale można w sumie opisać którąkolwiek z 13 piosenek znajdujących się na płycie. Bo każda jest świetna. Keep Goin' ze świetnym, niemal Sabbathowym riffem, heavy progowy Satyr's Dance z świetną partia klawiszy, czy nawet nieco lżejsze Our World Is a Rock 'N' Roll Band. Gra gitary i klawiszy jest znakomita, wokal na najwyższym poziomie, świetne kompozycje, niesamowita energia. Do niczego się nie można przyczepić. Gdyby album Lucifer's Friend znalazł się w repertuarze Uriah Heep, do którego jest najbardziej stylistycznie podobny (co nie znaczy że jest to kalka) uznałbym go za najlepsze dokonanie Jurajek. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom mocnego rocka. Niestety nie mogę napisać że jest to lektura obowiązkowa, bo album i zespół nie są zbyt znane, ale naprawdę, jest to jedyny powód. Nie jest to aż taka znakomitość jak Purple w Skale czy Jedynka Sterowca, ale i tak bezapelacyjnie warto się z tym albumem zapoznać. 9/10
EDIT: recenzji nie towarzyszą na ogół bonusy w postaci linków, ale nie mogę się powstrzymać
Oto dwa najlepsze numery na płycie:
Ride in the Sky - http://www.youtube.com/watch?v=JVpe13BwR9c
Toxic Shadows - http://www.youtube.com/watch?v=LkdL4SgbrOI
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Śro 16:02, 18 Luty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:38, 18 Luty 2009 Temat postu: |
|
Jak na 1970 bardzo mocny, szybki, porywający i dynamiczny krążek. Świetny wokal Lawtona i szereg super kompozycji z czysto metalowym Ride In The Sky na czele.
Nie wiem czy 9/10 to nie ciut za mało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:52, 18 Luty 2009 Temat postu: |
|
Czy ja wiem? Gdybym tak każdej płycie którą bardzo lubię dawał 10/10 to nie miałbym jak podkreślić w swoich ocenach arcydzieł jak np. Master of Reality albo Thick as a Brick. Lucifer's Friend to znakomity album (tym bardziej zdaje sobie z tego sprawę w tej chwili słuchając wydanego również w 1970 debiutu Warhorse który jest znacznie gorszy), ale nie jest to Arcydzieło, ta płyta mogłaby być jeszcze lepsza. Dlatego będę obstawał przy swej ocenie: 9/10.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Śro 21:52, 18 Luty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:00, 18 Luty 2009 Temat postu: |
|
Ale powiedziałbym, że mimo iż, nie jest tak rewolucyjna jak Jedynka Sabbsów, jedynka Zep czy Purple In Rock, to jest od nich w pewien sposób bardziej dojrzała. Na pewno nie dałbym 10/10 ale jakieś naciągane 9+ można dać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:14, 18 Luty 2009 Temat postu: |
|
Nie bardzo wiem co rozumiesz przez "bardziej dojrzała"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:24, 18 Luty 2009 Temat postu: |
|
Tak jakoś mi się wydawała bardziej przemyślana, mniej "dzika"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hardfan75
Dżonson
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:17, 07 Listopad 2009 Temat postu: |
|
---
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hardfan75 dnia Śro 01:56, 27 Styczeń 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:39, 07 Listopad 2009 Temat postu: |
|
Według RYM na oryginalnym winylu z roku 70ego było 8 utworów : [link widoczny dla zalogowanych]
Numery 9-13 to bonusy dołożone w wydaniu z 90ego roku. Chyba. Ale nie jest to prawda objawiona, wszak napisałeś że posiadasz wydanie z 2006ego roku, a na RYM takiego wydania nie ma...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hardfan75
Dżonson
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:11, 07 Listopad 2009 Temat postu: |
|
---
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hardfan75 dnia Śro 01:57, 27 Styczeń 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:53, 07 Listopad 2009 Temat postu: |
|
Hardfan75 napisał: | Spojrzałem jeszcze raz, to wydanie z 2008, nie z 2006 (wydany przez Philips, Argentina). |
RYM odnotowuje wydanie z 2008 ale nie nie przez Philipsa. Dziwne wydania z egzotycznych krajów mają dużą wartość kolekcjonerską, więc nie ma co narzekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GrungeKamm
Wafel
Dołączył: 26 Wrz 2009
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:32, 07 Listopad 2009 Temat postu: |
|
po tylu opiniach po prostu po tę płytę sięgnę. obiecałam sobie muzyczną podróż i zacznę ją od tego albumu. Mam nadzieję, że się nie zawiodę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eddie
Wafel
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:29, 03 Październik 2010 Temat postu: |
|
Ja bym tej płycie dał 8/10 nie więcej; nie jest to tak wybitna płyta jak np "In Rock" Purpli co więcej do Purpli im sporo brakuje dlatego 8/10 (chodz i to troche za duzo....)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:47, 03 Październik 2010 Temat postu: |
|
Chciałbym tylko zauważyć, że w roku 1970 nikt nie był tak blisko klasycznego heavy metalu jak oni. Głównie przez dynamizm i wokal Lawtona - zdefiniował sposób śpiewania Dio do metalowych podkładów kiedy Dio jeszcze pobąkiwał sobie w Elfie "huczi, kuczi leeejdi!" . Pisałem tam na górze, że nie był to album tak rewolucyjny jak Purple, Sabbsi i Zep ale z drugiej strony, poniekąd jednak był. Może to miałem na myśli pisząc "dojrzała" - że podczas gdy muzyka kształtowała się swoimi torami oni wyskoczyli pod wieloma względami na 4 lata wprzód - to by wyjaśniało też, czemu są tak dramatycznie mało znani w porównaniu z co poniektórymi kapelami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eddie
Wafel
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:47, 03 Październik 2010 Temat postu: |
|
Pozwoliłem sobie na porównanie "Lucifer's Friend" z "In Rock" bo obie te płyty powstały w tym samym roku; i zabijcie mnie ale Lucifer's Friend NIGDY nie osiąnęło tego poziomu co Purple w "In Rock"; fakt, że "In Rock" wg mnie najlepsza płyta hard rockowa ever; dlatego "In Rock" 10/10 a "Lucifer's Friend" max. 8/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
harnessedinslums
Nosal
Dołączył: 21 Sty 2016
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:16, 31 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
lucilfer friend nie znam, ale kolega wyżej odniósł się do In Rock...,
ta płyta jak się zaczyna na poważnie przygodę z muzyką, jak ja 4 lata temu!!! to wydaje się ciekawa...
ale teraz oprócz speed king i Into the Fire ... to granie nudzi mnie niemiłosiernie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:34, 31 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
Jestem ciekaw co Kapitan teraz by napisał o przyjaciołach Lucka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Nie 15:41, 31 Styczeń 2016 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Jestem ciekaw co Kapitan teraz by napisał o przyjaciołach Lucka... |
E no tragedi nie ma z tym albumem, da się posłuchać. Do lucka bym wrócił raz za czas, do purpli mi sie coś nie chce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Nie 15:42, 31 Styczeń 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|