Anathema

gery · Wysłany: Sob 00:43, 17 Marzec 2012 Temat postu:

No co, przeciez trzeba dopasowac poziom do obecnych standardow.

Carpetcrawler

Aż mnie zmierziło. Przesłuchałem fragmentu nowej płyty i czułem się jakbym słuchał koniunkcji najgorszego gatunku europopu z pod znaku Erosa RammaCOtiego zagranego z patetycznością Within Tamptation do tego okraszonego tą słynną "magiczną i słodką aurą" nowego progresu. Komu życie miłe niech nie słucha!

Ale oczywiście moi znajomi - fani Pink Floyd czyli rocka progresywnego się zachwycają. Rolling Eyes

Kapitan Wołowe Serce

Słyszałem ostatnio w radio jakiegoś ich utworu, ale nie wiem z której płyty. Nudny strasznie, chociaż bez tych wszystkich atrakcji o których wspominasz, więc to chyba coś starszego...

Carpetcrawler

Ostatnio starałem się wysłuchać ich albumów, którymi jeszcze na początku mojej działalności tutaj się zachwycałem, ale po 4 piosenkach już usypiałem. Na najnowszej płycie doszło jeszcze poczucie totalnej żenady.

che

Bo to dobry zespół dla początkujących progowców. A jak już się wgłębisz w bardziej eksperymentalną muzykę (a u osób słuchających proga to normalne chyba), to coś takiego staje się nudne.

Carpetcrawler

kobaian

Jarczyslaw

kobaian

LiLCam

Mój błąd, założyłem temat o Anathemie 4 lata temu w topicu o rocku progresywnym bo wtedy dopiero zaczynałem obcowanie z tą muzyką, zasugerowałem się pewnie łatką jaką im przypięli na wikipedii. Dzisiaj nie powiedziałbym żeby grali jakoś progresywnie, ale jednak nadal jest to fajna muzyka, a nowa płyta bardzo dobra. W końcu Lee udziela się częściej na wokalu.

Filas

Judgement i Alternative 4 strawię, ale najnowsze dokonania tak kłują w oczy kiczem i słodkością, że nie da rady. Nie, nie rozpatruję tego jako prog i w sumie tak to można tego nawet posłuchać kilka razy, nawet humoru nie psuje (jestem dosyć odporny na psucie nastroju przez doom/death tudzież inne tego typu 'psuwacze nastroju') - pytanie czy to ja jestem tak odporny czy to porażka samej mzuyki?
"Weather Systems" nadaje się za to do mycia okien, jak to moja mama kiedyś skwitowała. I tylko do tego.

che

Filas

W sumie che ma rację, jakoś ja wlazłem w prog (znaczy powoli włażę) przez PT i jakieś inne pityliony nowe i co? Nic w sumie.

Kapitan Wołowe Serce

W prog da się wejść i przez Archive i skończyć na słuchaniu fajnej muzy. Pytanie tylko, czy słucha się jej potem dzięki Archive, czy raczej wbrew niemu.

Filas

To już kwestia słuchacza, tak mi się przynajmniej wydaje.

Kapitan Wołowe Serce

Albo szczęścia...

Jarczyslaw

A moim zdaniem warto znać wszystko, żeby sobie chociaż zdanie wyrobić. To gdzie kto ostatecznie wyląduje zależy od tak dużej ilości czynników, że chyba nie ma tutaj uniwersalnej zasady.

zuy_pan

Ale ty jesteś politycznie poprawny...

Jarczyslaw

Tylko trochę ciężkostrawny.

Rune of Torment

Nie da się znać wszystkiego.