Dream Theater

Rune of Torment

A ja posłuchałem kawałka promującego na jutubie i ostentacyjnie i ignorancko położyłem lagę.

Filas

Ostatnio zrobiłem sobie krzywdę i nawet posłuchałem trochę tego DT, żeby mieć argumenty w kłótni z jakimś facetem, który wielce broni odkrywczości DT. Jeżeli na starych albumach to miało być świeże, to może i było - ale klimat mnie po prostu niszczy, negatywnie. To jest toksyczne.
I mimo wszystko po tych wszystkich latach ignorancji muszę przyznać, że *Zespół ten jest tak potworny, że jego nazwa została ocenzurowana* kradnie od DT. Heh. Rolling Eyes

kobaian

Filas

Mam na myśli po prostu natrętne maglowanie powietrza Yamahami za 30zł z Lidla z tandetnym presetem quasisymfonicznym i rzucanie 'smótnyh partii pseudoskrzypiec'. Niektórzy potrafią się z tym powstrzymać. A tutaj w sumie nic jakoś mnie specjalnie nie urządza. Zresztą, nawet niespecjalnie bardziej niż nasi polscy 'amatorzy'. W sumie do tej pory nic do Dudy & Co. nie mam - może to efekt psychologiczny posiadania dyskografii na CD. Oczywiście jeżeli zarówno DT, jak i Riwerów nie uznajemy za supermegaeloprogres (albo inaczej - że jest to rock atmosferyczny - chociaż brzmi to kretyńsko, ale ok, pasuje JAKOŚ), to w sumie można z tym nawet żyć. Tylko faktycznie rodzą ułomne dzieci.
Kobaianie, napisałeś pełne '*Zespół ten jest tak potworny, że jego nazwa została ocenzurowana*'!

zuy_pan

[quote="Filas"
Kobaianie, napisałeś pełne '*Zespół ten jest tak potworny, że jego nazwa została ocenzurowana*'![/quote]

każdemu czasem się jakaś kurwa wymsknie.

Filas

Bywa.

Pawliq88

Jeśli chodzi o DT to znam:
(1992) Images and Words
(1994) Awake
(1999) Scenes From A Memory (LP, Elektra)
(2002) Six Degrees of Inner Turbulence (LP, Elektra)
(2003) Train Of Thought
I Live z Nowego Yorku który jest świetny

Podobają mi się Awake, Images, Scenes i Sis Degrees,
Train of wydaje mi się jakieś ciężkostrawne i właśnie bez klimatu
Octavarium nie słuchałem

rakkenroll

Pawliq88

Hehe lubiałęm kiedyś sobie posłuchać DT ale obecnie rzadziej wracam do tej kapeli a co do Octavarium to właśnie dlatego jej nie przesłuchałem że słyszałem bardzo wiele podobnych do twojej opinii na jej temat. Smile

kobaian

"Octavarium" można posłuchać pod warunkiem, że się zacznie od ósmego utworu, a resztę się pominie. W moim przekonaniu tytułowa suita jest ładna, bardzo zgrabnie złożona (zwłaszcza jak na standardy DT), ale ma taką wadę, że jest niemiłosiernie wtórna wobec dokonań innych kapel. Właściwie to niemalże jeden wielki zbiór cytatów.

Natomiast SDOIT to w ogóle jakaś totalna porażka. Dwupłytowy album, gdzie nie ma ani jednego momentu, na którym warto ucho zawiesić. No, może te dwie ballady z pierwszej części ujdą w tłumie. Biorąc pod uwagę, że DT potrafi nagrywać takie ballady, że zęby bolą, to nagranie dwóch w miarę neutralnych jest sporym wyczynem.

Olek

A co sądzicie o Falling Into Infinity? Fani DT ją krytykują po całości, więc może nie jest wcale taka zła? Laughing

Pawliq88

Nie słyszałem akurat ale się przymierzam Smile

kobaian

Corporal Greg

Jeden z tych zespołów, których boję się słuchać.

Eizzy

A mi się znowu Dream Theater podoba ze względu na to, że uwielbiam te instrumentalne popisy Petrucciego i Rudessa. Myślę, że warto też poza Dream Theater ogarnąć sobie ich płyte "An Evening with John Petrucci and Jordan Rudess".

Kapitan Wołowe Serce

Carpetcrawler

Gustowna.

zuy_pan

Jak składanki z bazaru z czasów gdy jeszcze piractwo bazarowe było tak kreatywne, że nawet własne składanki tworzyło.

Pest88

Jak kto lubi ich muzykę od strony technicznej a wokalu nie, powinien posłuchać Joseph Magazine. To polski band moim zdaniem kompozycyjnie dużo lepszy a umiejętnościami im nie ustępują.