Dream Theater

SzaleńczyAdmin

No a propos Dream Theater.. Jakoś nie mogę się do nich przekonać. "Pull Me Under" i jakiś tam jeszcze jeden numer mi się strasznie podobają, ale jakoś reszta do mnie nie dociera, widocznie na progresję jestem za głupi. Razz

Wasp

adams

Słuchałem Awake i parę innych. Jednak tylko Constant Motion mi leży.

czaski

Dream Theater - arcymistrz w progresie Wink

. Od sielonkowo rockowych ballad po potężne riffy brudnego metalu. Taa chłopaki czują sie we wszystkim dobrze.

Polecam takze solowe projekty LaBrie:
Elements Of Persuasion;
oraz dwa LP spod szyldu Mullmuzzler. Z byle kim facet nie wspołpracuje Wink

.

Pozdrawiam.

Wasp

Solowych albumów Jamesa LaBrie niestety nie było dane mi usłyszeć, jak na razie, dlatego, że nie wszyscy wyrażaja się o nich w samych superlatywach. Na razie szykuję się na ten jego dość głośny projekt True Symphonic Rockestra - "Concerto in True Minor".

Roshs

Był ktoś z was na koncercie DT?

Wasp

W całym swoim życiu byłam na dwóch.
A masz jakiś konkretny na myśli? Wink

BeAdEo

Hmmmm, sciągnełem The best of i okazało się, ze mają fajne kawałki ale i tak Pink Floyd przemawia do mnie bardziej... Dream theatre jak dla mnie jest za mocny ( tzn nie w ogóle-bo słucham mocniejszej muzyki) A ja szukam zespołów w stylu pink floyd własnie. Myślałem, że Dream theatre do takich należy a tu sie okazuje, że niestety i stety nie należy. Ale graja fajnie i cos czuje, ze mi sie wkręcą.

Wasp

Posłuchaj sobie starego Genesis (z Gabrielem) albo Emerson, Lake and Palmer. To są klimaty trochę bliższe Pink Floyd, taka klasyka progresywnego rocka. Także Peter Gabriel solo jest wart przesłuchania, ale również te jego starsze albumy.
A tak swoją drogą to "Dream Theater" nie "Dream Theatre". Ponoć muzyków nic tak nie wkurza jak nazwanie ich "Dream Theatre" Wink

.

BeAdEo

Supernaut Supernatural SS

Ogolnie rzecz biorac ten zespol to wies na kolkach, tak sie sklada ze Falling Into Infinity lubie, takie granie jako owe progressive mi lezy i to bardzo, jebac jakies tam cuda na kiju, popisy i sranie klawiszowe bez skladu i ladu. Po co to wszystko skoro klimat zaden.

Xentrix

Dla mnie DT to jeden z ważniejszych zespołów...choć faktycznie kiedyś mi nie podchodzili za bardzo, ale wtedy byłem na etapie słuchania death metalu, a potem grunge Smile

Jestem fanem DT - ale nie bezkrytycznym, mają jednak słabsze i przekombinowane utwory...Osobiście wolę słuchać ich cięższych płyt, tych wydanych po roku 1999, gdy w składzie pojawił się już J. Rudess.
A z przedmówcą się nie zgodzę, bo utwory mają klimat, tylko trzeba sobie wosk z uszu wyjąć...
A z krajowego podwórka polecam It's.True.Mentality - ciekawa młoda kapela grająca art/prog-rocka. Utwory do odsłuchu na MySpace: /itstruementality

Wasp

Xentrix

Cóż, mnie słuchanie DT nie męczy, może mam inne uszy, bo słyszę tam jednak melodię i czuję klimat...Jest to jeden z nielicznych obecnie zespołów, który nadaje utworom sensowną formę muzyczną, z której coś wynika. Zdarza się im przerost formy nad treścią, ale nikt idealny nie jest....

Wasp

Xentrix

Eee, no tak źle nie jest, nie słucham tylko prog-metalu Smile

Na pierwszym miejscu jednak Metallica, a lubię wiele innych kapel: Soundgarden, Faith No More, Paradise Lost, Pantera, Testament, Death, RATM, System Of A Down, Megadeth, Alice In Chains, Flotsam&Jetsam, Apocalyptica, Muse i wiele innych. Jak widać raczej ostrzejsza muza i raczej faktycznie trochę kombinowania w niej jest, ale nie musi Smile

Wasp

A już się bałam, że jesteś kolejnym progmetalowym potworem Wink

.
Ja z Twojej listy lubię tylko trzy: Pantera, Megadeth, Metallica. A i z tej trójki namiętnie słucham tylko Metalliki. Pozostałych bardzo rzadko, bo wolęjednak łagodniejsze hard rockowe granie.

Xentrix

No, I'm not Some Kind Of Prog Monster Wink

Pozdrawiam

Hardfan75

Jak dla mnie muzyka DT jest cokolwiek dziwaczna ("przekombinowana" to dobre określenie). Z klasycznym rockiem progresywnym (Yes, Genesis, czy nawet Marillion) ma to niewiele wspólnego, to zupełnie inna muzyka, nie opierająca się na klasyce, inaczej komponowana i wykonywana, powiedziałbym że zupełnie inny gatunek niż rock progresywny.
Nie lubię.

Wasp

Dream Theater to progresywny metal, a nie rock, a to gigantyczna różnica.
Proponuje ballady z pierwszych albumów i ogólnie całe pierwsze płyty. Do "Scenes From..." ich muzyka była skomplikowana, ale jednak miała w sobie to COŚ. I niestety tego im brakuje od conajmniej 6 lat, przez co rzeczywiście ich muzyka stała się przekombinowana i wręcz nie do słuchania. Chyba, że ma się ochotę posłuchać wręcz cyrkowych popisów.