Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:11, 26 Wrzesień 2008 Temat postu: Emerson, Lake and Palmer |
|
Mówi się ze istnieje Wielka Szóstka rocka progresywnego. Wątek o Pink Floyd był na tym forum kiedy to przyszedłem, o Jethro Tull, Yes, Genesis i King Crimson już napisałem, a więc czas na zespół Emerson, Lake and Palmer. Ta supergrupa powstała w 1970 roku i stworzyli ją klawiszowiec The Nice - Keith Emerson, wokalista, gitarzysta, basista King Crimson - Greg Lake i perkusista Atomic Rooster - Carl Palmer. Muzyka tego Trio była właściwie rockowym obliczem muzyki klasycznej, opierała się ona głównie na klawiszach Emersona, który jawił się jako wybitny instrumentalista, a kto wie czy nie jeszcze lepszy kompozytor. Greg Lake jako kompozytor również nie próżnował. EL&P to jeden z najwybitniejszych zespołów w historii, to legenda której twórczość jest dzisiaj równie niesamowita jak prawie 40 lat temu.
Dyskografia (studyjna + inna wybiórczo):
1970 Emerson, Lake & Palmer
1971 Tarkus
1972 Pictures at an Exhibition [live]
1972 Trilogy
1973 Brain Salad Surgery
1977 Works, Vol. 1
1977 Works, Vol. 2
1978 Love Beach
1987 Emerson, Lake & Powell
1992 Black Moon
1994 In the Hot Seat
Szczególnej uwadze polecam trzy albumy: Tarkus, Pictures at an Exhibition (jest to rockowa interpretacja dzieła Modesta Musorgskiego) i Trilogy. Te trzy albumy to arcydzieła! Nie muszę chyba pisać że nie jest to łatwa muzyka, ale mimo to - a raczej właśnie z tego powodu - polecam i zapraszam do dyskusji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Pią 13:15, 26 Wrzesień 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wasp
Dżonson
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ústí nad Labem, CZ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:47, 26 Wrzesień 2008 Temat postu: |
|
Wspaniała grupa. Pierwsza, od której naprawdę zaczęłam interesować się progresją. Mój ulubiony album to "Tarkus" i zgadzam się z przedmówcą - prawdziwe progresywne arcydzieło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dratwa
Nosal
Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 00:19, 17 Listopad 2009 Temat postu: |
|
jestem w tym wieku ze powinienem ich sluchac i sluchalem ale mi nie siadają trudno nic na sile
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:10, 17 Listopad 2009 Temat postu: |
|
dratwa napisał: | jestem w tym wieku ze powinienem ich sluchac i sluchalem ale mi nie siadają trudno nic na sile |
A co konkretnie Ci w nich nie siada?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kempes
Wafel
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Staszów/Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 02:22, 13 Luty 2010 Temat postu: |
|
W piątek 12 lutego na TVP Kultura leciał świetny dokument o ELP.
Musze polować na powtórkę, bo widziałem tylko połowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:19, 13 Luty 2010 Temat postu: |
|
Ja nie widziałem nic. Zapomniałem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:04, 13 Luty 2010 Temat postu: |
|
Ostatnio czytałem artykuł o 50 najgorszych zespołach wszech czasów i ELP zajęło drugie miejsce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:49, 13 Luty 2010 Temat postu: |
|
W jakiejś punkowej gazecie to było?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eddie
Wafel
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:48, 08 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Płyty od debiutu do Brain Salad Surgery genialne; moje ulubione Tarkus (Tarkus to chyba mój ulubiony utwór tej grupy) i Trilogy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:10, 08 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
eddie napisał: | Płyty od debiutu do Brain Salad Surgery genialne. |
A czy nie odniosłeś nigdy wrażenia, że te ich płyty są z deczka... nierówne? Weźmy taki Tarkus - na pierwszej stronie arcydzieło, na drugiej badziewie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Śro 19:11, 08 Wrzesień 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
eddie
Wafel
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:18, 08 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
W przypadku Tarcusa może i rzeczywiście tak jest ale takie Trilogy, Brain Salad Surgery czy debiut są świetne w całości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:36, 08 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Co do Debiutu to się zgodzę, w ogóle najbardziej go lubię z całej ich dyskografii. Co do Brain Salad Surgery zgodzę się nie do końca. Album ten niemal w całości mi się nie podoba, jak dla mnie jest to jedna z najbardziej przereklamowanych płyt w historii prog rocka. Tym niemniej kilka momentów uważam że jest ok (tak mi sie wydaje, nie słuchałem tego od lat), więc nie zgadzam się że płyta jest równa - co z mojej perspektywy oznaczałoby, że jest kiepska od pierwszej do ostatniej minuty. Trilogy wydaje mi się modelowym wręcz przykładem albumu nierównego. Utwór tytułowy, Endless Enigma (I, II) a zwłaszcza From the Beginning bardzo lubię. A reszty nie. W szczególności The Sheriff i Abaddon's Bolero, które uważam za koszmarne. Kiedyś w empiku kupiłem ten album za 20 złotych (był też Tarkus w tej samej cenie, ale nie zdążyłem kupić) i to mniej więcej jest cena, którą mógłbym za tą płytę zapłacić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:22, 09 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Skądinąd jest to najrzadziej słuchany przeze mnie zespół z tych wielkich klasyków proga. Ich płyty wydawały mi się na tyle nierówne, że słuchałem może zaledwie kilka razy w całości i w dodatku nie bez uczucia znużenia. Chętnie czasem wracam do pojedynczych utworów, jak "Tarkus". Dla tego zespołu należałoby uczynić wyjątek i zrobić składankę pt: to co z ELP da się słuchać i jest dobre. Może stałbym się miłośnikiem takiej płyty. A tak pozostaje chyba najbardziej przereklamowanym zespołem w historii gatunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:32, 09 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Are you ready, Eddy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eddie
Wafel
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:55, 09 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | to co z ELP da się słuchać i jest dobre |
Napewno debiut, Trilogy (i tu się bedę upierał, że to dobra płyta), Tarkus (może nie płyta a suita) Brain Salad Surgery odstaje od reszty ale, aż tak koszmarne nie jest (wole Brain Salad Surgery od chociaż by Ściany Floydów)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez eddie dnia Czw 18:59, 09 Wrzesień 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:37, 09 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
eddie napisał: | (wole Brain Salad Surgery od chociaż by Ściany Floydów) |
Różne ludzie mają upodobania...
A znasz ten sławny koncert Emersonów - Welcome Back My Friends To The Show That Never Ends? Jak dla mnie sporo w tym przegięcia, ale fani zespołu pieją nad nim z zachwytu. Ja piać mogę co najwyżej nad Pictures at an Exhibition (znasz?), krótszy, bardziej zwarty i nie ma tam The Sheriff...
A tak na marginesie - coraz bardziej skłaniam się ku opinii, że najlepsze w twórczości tego zespołu są te proste zagrane na gitarze klasycznej piosenki Grega Lake'a, jak Lucky Man, From The Beginning czy The Sage.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Czw 19:37, 09 Wrzesień 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Czw 19:42, 09 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Jak można piać nad Pictures at an Exhibition skoro to nie jest ich dzieło? Czasem Emerson puszcza wodze fantazji i coś improwizuje ale w wiekszej cześci spod jego palców wychodzą mało ciekawe rzeczy.
A to całe pierdzenie jego arsenału już dawno przestało mnie krecić, teraz niedobrze mi sie robi na dźwiek tych wszystkich potworów, chyba tylko elektroniczne pianina na albumach fusion brzmią bardziej chujowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
eddie
Wafel
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:47, 09 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | A znasz ten sławny koncert Emersonów - Welcome Back My Friends To The Show That Never Ends? |
Nie znam
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Pictures at an Exhibition (znasz?) |
Znam, bardzo dobra rzecz
PS. Ja fanem ELP nie jestem, żeby nie było...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez eddie dnia Czw 19:54, 09 Wrzesień 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:48, 09 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
Aramis d'Herblay napisał: | Jak można piać nad Pictures at an Exhibition skoro to nie jest ich dzieło? |
No właśnie i to jest w tym fajne. Dobrze to zrobili a w dodatku nie porwali się na Wagnera ani na Mahlera tylko wzięli na warsztat dzieło nieco mniej skomplikowane, które da się zagrać rockowo i go nie spierdolić. Mnie się ta ich wersja zawsze podobała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:44, 10 Wrzesień 2010 Temat postu: |
|
eddie napisał: | kobaian napisał: | to co z ELP da się słuchać i jest dobre |
Napewno debiut |
Pamiętam o debiucie. Niezła płyta, ale to nie jest nic genialnego, będę się upierał.
Podobnie nierówna jak "Tarkus".
eddie napisał: | Brain Salad Surgery odstaje od reszty ale, aż tak koszmarne nie jest (wole Brain Salad Surgery od chociaż by Ściany Floydów) |
Dziwne upodobania. Niewątpliwie większość z komentujących tutaj słuchało "Ciemnej Strony" tyle razy, że album się zdążył osłuchać i jego kontakt z nim nie sprawia przyjemności. Ale doprawdy, nie można temu dziełu odmówić wielkości, swego rodzaju perfekcjonizmu, a przykro mi stwierdzić: każdej płycie ELP, którą słyszałem - można.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|