Fates Warning

Rune of Torment

Zespół, który przeszedł ewolucję od wielkiego zapatrzenia w The Number Of The Beast na debiucie, przez legendarny prog power/heavy metal z wpływami thrashu w rytmice aż do nowoczesnego metalu progresywnego. Biorąc pod uwagę zróżnicowanie na ścieżce muzycznej tego zespołu, fakt, iż nie nagrał on nawet jednego przeciętnego krążka jest dość szokujący. Wszystkie płyty są conajmniej dobre (1997,1984) aż do genialnych i wpływowych, oraz poniekąd tworzących w ogóle gatunek progmetalu (1984, 1986, 1991). Pierwsze trzy płyty zostały nagrane z wielkim zapomnianym Johnem Archem a kolejne z niemniej utalentowanym i charakterystycznym Rayem Alderem, który jednak w mojej opinii nie powinien był zastępować Archa (ale ta opinia jest raczej osamotniona).

Gatunek - progmetal

Kraj - USA

Skład:

Ray Alder - wokal (Redemption)
Jim Matheos - gitara (John Arch)
Joey Vera - bas (Armored Saint, John Arch, Seven Witches,Anthrax)
Bernie Versailles - gitara (live) (Agent Steel, Redemption)

Byli członkowie:
John Arch - wokal
Frank Aresti - gitara
Victor Arduini - gitara
Joe DiBiase - bas
Steve Zimmermann - perkusja
Mark Zonder - perkusja (Warlord, Cans, Redemption)
Kevin Moore - klawisze (Dream Theater)

Dyskografia:

Night on Bröcken (1984)
The Spectre Within (1985)
Awaken the Guardian (1986)
No Exit (1988)
Perfect Symmetry (1989)
Parallels (1991)
Inside Out (1994)
A Pleasant Shade of Gray (1997)
Disconnected (2000)
FWX (2004)

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] (Parallels)
[link widoczny dla zalogowanych] (The Spectre Within)
[link widoczny dla zalogowanych] (The Spectre Within)
Guardian (Awaken The Guardian)
[link widoczny dla zalogowanych] (Awaken The Guardian)

Rune of Torment

Nikt nie zna prawdziwych pionierów i niedoścignionych mistrzów progresywnego metalu przy których Dream Theater to masturbatorzy a nie muzycy?

Kapitan Wołowe Serce

Nie no, znać znam i myślę że nie tylko ja. Ale marne to dla ciebie pocieszenie bo nie lubię prog metalu (w każdym razie w większości), tak więc zespół znam bardziej z nazwy i paru kawałów niż z dyskografii. Poza tym źle reaguję na power metal we wszelkich przejawach, co przepełnia kielich...

LiLCam · Wysłany: Pon 21:27, 09 Marzec 2009 Temat postu:

Jestem w fazie zapoznawania się i muszę przyznać, że grają ciekawie

Rune of Torment · Wysłany: Pon 21:59, 09 Marzec 2009 Temat postu:

A z czym się zapoznajesz? Zespół ten zmieniał się dość drastycznie.

LiLCam · Wysłany: Wto 00:03, 10 Marzec 2009 Temat postu:

Chwilowo tylko "No Exit", ale jak będę miał czas to obadam więcej.

Hardfan75 · Wysłany: Wto 03:20, 17 Marzec 2009 Temat postu:

Niedawno wysłuchałem po raz pierwszy w życiu albumu "Perfect Symmetry" i muszę stwierdzić, że przewyższa on wszystko, co nagrał przereklamowany Dream Theater. Nie znam innych płyt Fates Warning, ale postaram się uzupełnić braki.

Rune of Torment · Wysłany: Wto 12:22, 17 Marzec 2009 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce

Greebo cały czas zachęca i zachęca, więc może też się skuszę Wink

Mógłbyś mi polecić coś co byłoby w stanie mi się spodobać? Znasz trochę mój gust, wiesz że nudzę się przy power metalu, lubię jak w utworze dużo się dzieje, im bardziej coś jest pojebane tym lepiej. Jest jakaś płyta Fates Warning która mogłaby mnie zainteresować?

Rune of Torment

Fates nigdy nie dążył ku pojebaniu - myślę jednak, że Perfect Symmetry będzie na start najlepsze. Przez wielu uważana na ich najlepszą a przez niektórych głęboko siedzących w gatunku uważana za najlepszą w ogóle z progmetalu.

Na No Exit jest szybciej i bardziej dynamicznie a na Paralells jest bardziej melodyjne (duzo ludzi porównuje ten album do dokonań Queensryche). Perfect Symmentry zgodnie z nazwą jest pośrodku i łączy te albumy bardzo ładnie. Późniejsze dokonania są już nieco bardziej eksperymentalne ale nie zawsze w dobrym znaczeniu tego słowa jak dla mnie - to juz jest wyrafinowana progresja, łączenie z muzyką elelktroniczną i takie tam... chociaż w sumie calkiem możliwe, że to Ci się bardziej spodoba :-D. Wcześniejsze jak już powiedziałem są mocno heavy/power metalowe.

W sumie słabych płyt ten band na koncie nie ma więc wybór pozostawiam Tobie - zaznaczam tylko, że Perfect Symmetry jest absolutnie sztandarową płytą gatunku i wyznacznikiem jakości.

Kapitan Wołowe Serce

Przesłuchałem Perfect Symmetry. Fajna płyta, może nie jakaś porywająca i wspaniała, ale dobrze mi się tego słuchało. Trzeba przyznać że w wielu miejscach to jest tak podobne do Rusha jak tylko jeden kawałek może być podobny do drugiego nie będąc plagiatem. Ciekaw jestem tych późniejszych, "eksperymentalnych" płyt. To znaczy, ciekaw jestem, ale... Jeżeli to są eksperymenty takie jak na ostatnim krążku Iron Maiden to podziękuję, ale jeżeli to coś w miarę sensownego to chyba bym wypróbował.

Rune of Torment

Iron Maiden nie robił eksperymentów na ostatniej płycie - raczej kaszanę i pozory, że jeszcze umieją grać.

Każda z tych płyt jest nieco inna i każda naprawdę dobra - Inside Out nieco post/przebojowa, Pleasant Shade of Gray nastawiona na kompozycje - w końcu to jeden długi koncepcyjny numer, Disconnected cholernie... ja wiem? Nieludzka pustynna, postnuklearna. FWX nowoczesna i troche cięższa. Ale wszystkie są znacznie mniej klasycznie niż ta trójka No Exit/Perfecct Symmetry i Parallels. A nieporównaywanie mniej klasyczne od pierwszych trzech albumów z Archem Wink

Jane

Aż wstyd się przyznać, ale niektóre płyty Dream Theater naprawdę mi się podobają, a tu słysze o nich takie słowa, że aż mi się odechciewa słuchania Very Happy

Co do Fates Warning to niestety słyszałam tylko "Parallels" i muszę przyznać całkiem niezłe granie, choć pewnie to ich najlepsza płyta nie jest. Muszę się bliżej zapoznać z tym zespołem żeby coś wiecej powiedzieć.

Rune of Torment

Paralells to ich najbardziej komercyjny, przebojowy materiał - taka odpowiedź na to co robił Queensryche trochę wcześniej. Oczywiście po swojemu, bo o kopii tu nie ma mowy, kompozytorzy w FW zupełnie inaczej podchodzili do komponowania numerów niż Q.

Jane

W takim razie zabieram się za polecane przez Ciebie "Perfect Symmetry" Wink

Krzyś