Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rakkenroll
Hipopotam
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 09:38, 11 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Filas napisał: | Nie chcę zabrzmieć jakbym się podlizywał czy coś (lel), ale w sumie poza tymi Generatorami, Krimzonami, może czymś jeszcze, to ten prog faktycznie dupa jest. Nawet nie musiałem drążyć NKRów, żeby to zauważyć. heh. |
Mogę się pod tym podpisać, im więcej poznaje muzyki, tym bardziej mnie męczy taki klasyczny, typowy progres. Strasznie to wszystko jest pretensjonalne i męczące. Nie mówiąc już o tym, że przeciętny progowy zespół na jedną sluchalną płytę miał 5 tak żenujących, że wszystko opada.
PS Nie mówię o krautrokach ani innych podobnych tworach
PPS Fani progresu są gorsi niż metale
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 09:56, 11 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
rakkenroll napisał: | Mogę się pod tym podpisać, im więcej poznaje muzyki, tym bardziej mnie męczy taki klasyczny, typowy progres. Strasznie to wszystko jest pretensjonalne i męczące. Nie mówiąc już o tym, że przeciętny progowy zespół na jedną sluchalną płytę miał 5 tak żenujących, że wszystko opada. |
No ale bez przesady. Nie róbmy z Genesis zespołu kapeli grającej "typowy", przeciętny progres, gdzie jedna płyta na pięć ma prawo się podobać, bo co by nie powiedzieć, był to zespół naprawdę, jak na swoje możliwości, ambitny i twórczy.
Poza tym, jak porównasz ze sobą choćby zespoły z wielkiej szóstki, zbyt wielu stylistycznych podobieństw tu nie uświadczysz. Nie ma czegoś takiego, jak "typowy" klasyczny progres, bo nawet mainstreamowy progres jest na to zbyt różnorodny. W sumie można powiedzieć, że istnieje coś takiego, jak stereotypowy i karykaturalny poniekąd progres, ale z tego grona, jedynie ELP zajmowało się jego wykonywaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
che
Hipopotam
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:11, 11 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | che napisał: | czy zrobili coś co na prawdę warto poznać mając już za sobą fascynację klasycznym progresem? |
Zależy co to znaczy mając już za sobą fascynację klasycznym progresem. Jeśli masz ją za sobą w taki sposób, jak Nasz Herkules, który z całego progresu lubi tylko King Crimson i Wish You Were Here to nie. Jeżeli chodziło Ci po prostu o to, że słysząc melotron potrafisz utrzymać zwieracze to owszem, warto znać przynajmniej Nursery, Foxtot, Selling i Lamb. |
No, utrzymuję jeszcze całkiem skutecznie. Postaram się więc sprawdzić, czy nie puszczą na dżenezis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:51, 11 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
rakkenroll napisał: | PPS Fani progresu są gorsi niż metale |
PPS Fani progresu? A mnie sie zdaje ze musza byc mega, Pilsudski z Daszynskim z Camelem na uszach? Kupuje to kurde.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rysiu
Nosal
Dołączył: 10 Gru 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:05, 11 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Carpetcrawler napisał: | obawiam się by nasz nowy kolega nie poszedł w stronę, gdzie słucha się przez całe życie 250 płyt, które wszystkie brzmią tak samo. |
A co w tym złego? 250 płyt to bardzo obszerny materiał, przez prawie 9 miesięcy można słuchać codziennie czegoś innego. Szczerze mówiąc, to uświadomiłeś mi, że mniej więcej do tego etapu dążę - teraz od kilku lat jestem na etapie 'selekcji', ale kiedy przebrnę przez wszystkie ważniejsze zespoły, nurty, style i gatunki to chyba pozostanie mi taka "kolekcja klasyki" + ewentualne poszukiwanie na małą skalę, głównie wśród nowości.
Master of Community napisał: |
Czemu zdrada dotychczasowego stylu to miałby być argument za chujowością płyty? Duke jest fatalny, ale zmiana stylu może też wyjść zespołowi na dobre, różnie bywa. |
Zmiana sama w sobie nie jest zła - zdarzały się przecież w historii muzyki przypadki, kiedy zespół wykonał efektowne salto stylowe i wyszło mu to na dobre. Tutaj jednak zdecydowanie tak nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:20, 11 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Niepokonany Herakles napisał: | rakkenroll napisał: | PPS Fani progresu są gorsi niż metale |
PPS Fani progresu? A mnie sie zdaje ze musza byc mega, Pilsudski z Daszynskim z Camelem na uszach? Kupuje to kurde. |
Nie. PPS fani progresu słuchają 20 minutowych suit na gitary i melotron na bazie motywów "Legiony to..." i "Hej, hej, komendancie".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:11, 11 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Cytat: | A co w tym złego? 250 płyt to bardzo obszerny materiał, przez prawie 9 miesięcy można słuchać codziennie czegoś innego. | Nie przeczytałeś ze zrozumieniem. Słuchanie płyt kapel kopiujących wielką 9 progresu to moim zdaniem po prostu strata czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:49, 11 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Rysiu napisał: | ale kiedy przebrnę przez wszystkie ważniejsze zespoły, nurty, style i gatunki to chyba pozostanie mi taka "kolekcja klasyki" + ewentualne poszukiwanie na małą skalę, głównie wśród nowości.
|
Czyli w jakimś 2032.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cizar
Hipopotam
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Skalmierzyce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:16, 11 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
rakkenroll napisał: | Filas napisał: | Nie chcę zabrzmieć jakbym się podlizywał czy coś (lel), ale w sumie poza tymi Generatorami, Krimzonami, może czymś jeszcze, to ten prog faktycznie dupa jest. Nawet nie musiałem drążyć NKRów, żeby to zauważyć. heh. |
Mogę się pod tym podpisać, im więcej poznaje muzyki, tym bardziej mnie męczy taki klasyczny, typowy progres. Strasznie to wszystko jest pretensjonalne i męczące. Nie mówiąc już o tym, że przeciętny progowy zespół na jedną sluchalną płytę miał 5 tak żenujących, że wszystko opada.
PS Nie mówię o krautrokach ani innych podobnych tworach
PPS Fani progresu są gorsi niż metale |
powiedział mintaj, po czym założył słuchawki i zaczął słuchać arcydzieła jakim bez wątpienia jest in the aeroplane over the sea
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
citizen_insane
Dżonson
Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 558
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:48, 11 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
AJJJJJJ LOOOW JUUUUUUUUUUUUUUUUU DŻIZAAAS KAAARRRRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAJST
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:10, 11 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
Co to jest dżizas karajst?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cizar
Hipopotam
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Skalmierzyce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:19, 11 Grudzień 2013 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Co to jest dżizas karajst? |
To chyba on:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
John Cipolina
Hipopotam
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bywam w Krakowie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:58, 25 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Nadrobiłem w, powiedzmy, ostatnim czasie Trespass. Mocno się zdziwiłem, bo ten album już takie właściwe Genesis, a myślałem, że to będą ledwie jakieś zalążki stylu. Często go słucham bardzo mi się podoba. Wg mnie jest bardziej równy niż Nursery Crime. Może Selling mi się przejadło, ale w zasadzie to chyba bardziej mi się podoba to uboższe, bardziej "klasyczne" brzmienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:24, 25 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Trespass z jakiegoś powodu mi się dosyć mocno podoba, aczkolwiek to wcale nie jest jeszcze 'to' Genesis - nie ma tu jeszcze Hacketta, perkusistą też nie jest jeszcze Phil Collins. Tym niemniej coś w tej płycie jest, że da się jej o dziwo słuchać, mimo całej toporności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek
Dżonson
Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:56, 25 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Bo to spoko album jest, w sumie nie wiem czemu jest tak często pomijany. Mi od razu przypadł do gustu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:06, 25 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Pewnie dlatego, że jest trochę drewniany i w sumie gorszy od albumów późniejszych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek
Dżonson
Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:29, 25 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
Filas napisał: | Pewnie dlatego, że jest trochę drewniany i w sumie gorszy od albumów późniejszych. |
No nie wiem czy jest gorszy od takiego A Trick of the Tail. Może on nie jest taki drewniany, ale wartość muzyczną dla mnie ma mniejszą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
John Cipolina
Hipopotam
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bywam w Krakowie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:57, 26 Grudzień 2014 Temat postu: |
|
E tam, kompozycje i cała melodyka jest zupełnie taka jak później. Potem już tylko dopracowowywano szczegóły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malkolit
Wafel
Dołączył: 14 Sty 2016
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GOP Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:03, 02 Luty 2016 Temat postu: |
|
Od czego właściwie zacząć przygodę z tym zespołem? Pytam jako człowiek, który zapoznał się z Selling England..., z Barankiem i z bardziej popowym Genesis i żadne z nich go do końca nie przekonało. Znam zarówno bardziej finezyjny pop niż Jesus He Knows Me, jak i ciekawsze płyty od wymienionych progowych klasyków (oba zawierają tak wiele nudnych fragmentów, że są dla mnie bardzo trudne do strawienia). Jest coś przystępniejszego na początek? Albo jakiś koncert?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Wto 20:09, 02 Luty 2016 Temat postu: |
|
Malkolit napisał: | Od czego właściwie zacząć przygodę z tym zespołem? Pytam jako człowiek, który zapoznał się z Selling England..., z Barankiem i z bardziej popowym Genesis i żadne z nich go do końca nie przekonało. Znam zarówno bardziej finezyjny pop niż Jesus He Knows Me, jak i ciekawsze płyty od wymienionych progowych klasyków (oba zawierają tak wiele nudnych fragmentów, że są dla mnie bardzo trudne do strawienia). Jest coś przystępniejszego na początek? Albo jakiś koncert? |
Z sensownych rzeczy studyjnych pominąłeś Foxtrota. Jest jeden spoko Live 1973 ale nie ma aż takiego szału tam, no i jest momentami nudnawy. Jeśli nie przekonała cię sprzedaż Anglii i Lamby(czyli generalnie dwie najbardziej ogarnięte płyty) to raczej nie przekonają cię ani wczesne dokonania w rodzaju Nursery Crime, Trespass, From genesis to revelation, ani tym bardziej późniejsze z Collinsem(mówię o tych jeszcze nie zarażonych popem a nadal całkiem słuchalnych) - A trick in the Tail czy Wind and Wuthering.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Wto 20:18, 02 Luty 2016, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|