Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Gentle Giant

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Prog, rock psychodeliczny i eksperymentalny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Chili
Nosal
Nosal



Dołączył: 24 Gru 2015
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 01:26, 12 Luty 2017 Temat postu:

Kłopoty z Myszami napisał:



3) Z tego powodu, że wiele osób młodych słucha obecnie muzyki w ten sposób, że ściągają sobie paczkę 100 gb "best prog, psych, krautrock". W paczce takiej jest nawrzucane wszystko, łącznie z hiszpańskim undergroundem. Sił do słuchania starcza im do literki B albo C, a potem szukają na forach co by tu było dobrego i znajdują infantylne wypowiedzi takich Kobajnów, że Floydy to słabiutkie blusiki są, a Octopus jest lepsze od jakiejkolwiek płyty KC. Puszczają więc sobie "Octopus", które im oczywiście nie wchodzi i utwierdzają się w przekonaniu, że skoro Octopus takie cienkie to KC można sobie odpuścić. I odpuszczają i wracają do literki C, a potem przeskakują na M.



Zawsze mnie zastanawiało co jest takiego trudnego i nieprzystępnego w twórczości Giantów, jest ona wartościowa i bogata w walory estetyczne ale wydaje mi się wyjątkowo przystępna, bardziej niż King Crimson często, dla osoby poszukującej nowych doznań muzycznych (ad pobieranie takich składanek) wydaje mi się, że ten zespół powinien być bardzo dobrym początkiem, sam zaczynałem poszerzanie horyzontów muzycznych od innej strony i poznałem ten zespół gdy miałem za sobą np. pierwsze cztery płyty Soft Machine ale wydaje mi się jednak, że nie powinien takim osobom on sprawiać znacznych kłopotów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doggod
Wafel
Wafel



Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 07:45, 12 Luty 2017 Temat postu:

Kłopoty z Myszami napisał:

Nie mniej jednak odpowiadam, dlaczego walczę z chochołami:
1) Bo lubię trolować Kobajna, to moja rozrywka na długie zimowe wieczory. Nie zawsze się daje złapać, ale czasami jest wesoło.


Doceniam twoją szczerość, ale takim stwierdzeniem możesz potwierdzać, że nie warto z tobą rozmawiać, skoro dla ciebie priorytetem jest rozrywka w trollowaniu.


Kłopoty z Myszami napisał:

2) Dla PRAWDY


Jakiej prawdy? W hierarchizowaniu ważności poszczególnych wykonawców szukasz "prawdy"? To, że tobie się wydaje, iż KC jest ważniejsze od GG, jest jedynie "pół-prawdą". Nie rób z muzyki (czy sztuki w ogóle) areny sportowej, na której należy przyjąć określoną, plemienną tożsamość i przystąpić do zawziętego kibicowania swoim ulubieńcom w imię rzekomej prawdy, która drużyna jest lepsza wbrew okrzykom kibiców przeciwnej drużyny.

Kłopoty z Myszami napisał:

Z tego powodu, że wiele osób młodych słucha obecnie muzyki w ten sposób, że ściągają sobie paczkę 100 gb "best prog, psych, krautrock". W paczce takiej jest nawrzucane wszystko, łącznie z hiszpańskim undergroundem.


Jest w tym stwierdzeniu sporo racji, ale nie sądzę by akurat kobaian należał do tej grupy ludzi. Nie jesteś zresztą w stanie wykazać, że ktoś w ten sposób faktycznie pozyskuje a następnie słucha muzyki. Dlatego warto dyskutować przynajmniej z minimalną dozą szacunku do rozmówcy. Przecież najważniejsze w takich dyskusjach w sumie nie jest to, by komuś udowodnić, że się myli, tylko poznać czyjeś motywacje takiego a nie innego poglądu na temat muzyki, zwłaszcza, gdy ten ktoś reprezentuje odmienne zdanie w określonej sprawie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez doggod dnia Nie 07:46, 12 Luty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:15, 13 Luty 2017 Temat postu:

No właśnie, oto jest pytanie: bohater czy idiota?
Wyburzanie komina w Pyzdrach:
https://www.youtube.com/watch?v=boOmTKVrft8


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zyx
Wafel
Wafel



Dołączył: 08 Paź 2013
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:36, 13 Luty 2017 Temat postu:

Kiedyś oglądałem filmik z podobnego wyburzania. Kamerzysta stał nawet w dalszej odległości. Miał pecha, bo jakiś większy odłam poleciał w jego stronę z taką siłą, że koleś zginął na miejscu.

Edit:
Znalazłem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jednak umarł nie na miejscu, ale w szpitalu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zyx dnia Pon 12:41, 13 Luty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:02, 13 Luty 2017 Temat postu:

Masakroza, Polak miał więcej szczęścia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malkolit
Wafel
Wafel



Dołączył: 14 Sty 2016
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GOP
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 00:16, 14 Luty 2017 Temat postu:

Kiedyś budowlańcy wykonywali jakieś prace przed gliwickim II LO i wykopali kilkumetrowy dół, do którego zeszli nie zabezpieczywszy góry wykopanej ziemi. Ta zleciała do dołu z powrotem i przysypała budowlańców, którzy zginęli na miejscu. Wyjątkowo głupia śmierć.

Też nie słyszę w albumach Gigantów czegoś bardzo trudnego, Gentle Giant, Acquiring The Taste, Octopus to dość przystępne i lekkie płyty (w porównaniu z takim Soft Machine). Bardzo podobają mi się te nawiązania do muzyki dawnej, piękne wokale i przyjemny nastrój.

Mam dość ambiwalentny stosunek do King Crimson - jeśli chodzi o pomysły muzyczne, to Crimsoni z całą pewnością są jednym z najlepszych zespołów wśród popularnych, rockowych grup. Natomiast nie do końca odpowiada mi estetyka, która jest dosyć drażniąca. Odczuwam tutaj tak wielki dysonans, że nie podjąłbym się oceny tej muzyki - świetnej, ale nazbyt patetycznej i narzucającej się. Fripp to wielka, choć kontrowersyjna osobowość. Z pewnością moja przygoda z nimi potrwa jeszcze długo.

Hierarchizowanie muzyki to chyba nie jest najlepszy pomysł, choćby ze względu na znaczną rozpiętość stylistyczną. Nie podjąłbym się tworzenia takich zestawień, co nie znaczy, że uważam, że wszyscy wykonawcy są równoważni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kobaian
Brodacz
Brodacz



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:17, 14 Luty 2017 Temat postu:

- Dlaczego Bronek wszedł na krzesło w japońskim parlamencie?
- Bo chciał być kontrowersyjny...

-----------------------------------

- Dlaczego niektórzy użytkownicy forum wypisują głupoty, z uporem maniaka przekręcają czyjeś poglądy, stosują "strawmany"?
- Bo wicie, rozumicie, lubią sobie trollować, stosują inteligentny humor i ironię. Poza tym przecież jest to normalne. Ja zawsze gdy chodzę z kimś na piwo, to głównie po to, aby poprzerzucać się strawmanami. Fajna rozrywka na długie zimowe wieczory.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:25, 14 Luty 2017 Temat postu:

Chili napisał:
Kłopoty z Myszami napisał:



3) Z tego powodu, że wiele osób młodych słucha obecnie muzyki w ten sposób, że ściągają sobie paczkę 100 gb "best prog, psych, krautrock". W paczce takiej jest nawrzucane wszystko, łącznie z hiszpańskim undergroundem. Sił do słuchania starcza im do literki B albo C, a potem szukają na forach co by tu było dobrego i znajdują infantylne wypowiedzi takich Kobajnów, że Floydy to słabiutkie blusiki są, a Octopus jest lepsze od jakiejkolwiek płyty KC. Puszczają więc sobie "Octopus", które im oczywiście nie wchodzi i utwierdzają się w przekonaniu, że skoro Octopus takie cienkie to KC można sobie odpuścić. I odpuszczają i wracają do literki C, a potem przeskakują na M.



Zawsze mnie zastanawiało co jest takiego trudnego i nieprzystępnego w twórczości Giantów, jest ona wartościowa i bogata w walory estetyczne ale wydaje mi się wyjątkowo przystępna, bardziej niż King Crimson często, dla osoby poszukującej nowych doznań muzycznych (ad pobieranie takich składanek) wydaje mi się, że ten zespół powinien być bardzo dobrym początkiem, sam zaczynałem poszerzanie horyzontów muzycznych od innej strony i poznałem ten zespół gdy miałem za sobą np. pierwsze cztery płyty Soft Machine ale wydaje mi się jednak, że nie powinien takim osobom on sprawiać znacznych kłopotów.



Chili, ciekawy głos w tej dyskusji, pokazuje, jak różnymi drogami poznaje się muzykę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:35, 14 Luty 2017 Temat postu:

vv

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:37, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doggod
Wafel
Wafel



Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:42, 14 Luty 2017 Temat postu:

Kłopoty z Myszami napisał:

W każdej gazecie muzycznej i necie są gwiazdki, plebiscyty, porównania, przetrwają najsilniejsi i.t.p.. Która progrockowa płyta najlepsza? Kto najlepszy w roku 1971 albo 1975? Kto najlepiej gra na gitarze? Która opera najlepsza, którą warto poznać, a która beznadziejna?
Każda opinia jest subiektywna, ale zbiór opinii ludzi, którzy mniej więcej lubią to samo daje pewne obiektywne spojrzenie i pozwala wyłuskiwać co fajniejsze rzeczy.
https://www.youtube.com/watch?v=JMnE-S8EHSE



No właśnie, nie w każdej gazecie, nie wszędzie w necie. Nie ma to jednak znaczenia. Rozumiem, co chcesz napisać i rozumiem też na czym polega "magia" zabawy robienia sobie plebiscytów. Dopóki traktujemy takie plebiscyty jako zwyczajne zabawy, to nie ma w tym nic złego. Gorzej, gdy ktoś takie "zabawy" bierze sobie do serca. Oczywiście, to jego cyrk i jego małpy, i może sobie cokolwiek w swoim życiu ustalać w procesie zaangażowanego słuchania muzyki.
Zbiór opinii nie jest żadnym "obiektywnym spojrzeniem i pozwoleniem wyłuskiwać co fajniejsze rzeczy". Jest to jakis wynaturzony pogląd, którym sie zapewnie kieruje zdecydowana większość korporacji przemysłu płytowego, filmowego, ogólnie kultury masowej. W każdym razie ludzie/odbiorcy, którzy posługują się takim kryterium, byliby ostatnimi w kolejce w mojej chęci poznania czyjegoś zdania na temat muzyki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RoryGallagher
Wafel
Wafel



Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:39, 26 Marzec 2017 Temat postu:

Debiut Gentle Giant może i jest bliższy konwencjonalnego rocka, ale jest to zajebisty konwencjonalny rock Wink Pięć kolejnych albumów to już absolutne wyżyny rocka progresywnego. Wspaniała, przepiękna muzyka. "Free Hand" też jest rewelacyjny, ale stawiam go niżej od poprzednich - niewiele nowego wnosi do dyskografii i słychać na nim już lekki zwrot w stronę prostszego grania. "Interview" ma kilka niezłych fragmentów, ale to już nie to, co wcześniej. A kolejnych albumów nie da się słuchać.

Za całokształt twórczości należy się jednak Dżajantom miejsce w mojej pierwszej trójce rocka progresywnego, obok Pink Floyd i King Crimson.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cookie13
Wafel
Wafel



Dołączył: 10 Mar 2016
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:13, 26 Marzec 2017 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Wtedy jak już człowiekowi udało się zdobyć interesującą go kasetę to słuchał jej w kółko tygodniami. A dzisiaj? W 10 minut można se ściągnąć album w mp3, przesłuchać dwa razy i zakończyć z nim przygodę. Jak zainteresowałem się Ironami i nie bardzo miałem skąd ich wziąć to zbierałem kasę i raz na jakiś czas kupowałem płyty. Podobnie miałem z mnóstwem innych zespołów (chociaż jeżeli tylko można było kupić kasetę zamiast płyty wybierałem pierwszą opcję, jednak różnica cenowa była gigantyczna). Mam wrażenie że internet jest pomocny dla ludzi, którzy już coś niecoś o muzyce wiedzą, ale dla początkujących jest przekleństwem, odziera poznawanie muzyki z całej magii...


Tak to właśnie wyglądało. A że nie było możliwości mieć zbyt dużej ilości muzyki "na już", to siłą rzeczy słuchało się bardzo dokładnie to, co się akurat udało kupić lub zdobyć. To uczyło cierpliwości i pokory. Przy okazji poznawało się naprawdę wnikliwie poszczególne płyty. A po latach uzupełniało się zbiory o CD, o których w szczeniackich latach mogło się tylko pomarzyć.
Tako rzekł wujek Cookie.

A co do bohaterów tematu, to szanuję, aczkolwiek stawianie ich przed King Crimson uważam za duże nadużycie. To nie ten kaliber pod każdym względem, no może kunsztem wykonawczym dorównywali w tamtym czasie KC. A to co stanowiło w dużej mierze o specyfice Gentle Giant, czyli te "dworsko" brzmiące wokale - jakkolwiek kunsztownie zakombinowane - w pewnej mierze może brzmieć, szczególnie z dzisiejszej perspektywy, może nie tyle anachronicznie, co z lekka pretensjonalnie. Co nie zmienia faktu, że płytę Octopus lubię i do niej wracam. I jeszcze jedno spostrzeżenie. Myślę, że jeśli taki utwór, jak Dog's Life nagraliby Beatlesi, to byłby on wymieniany jednym tchem z ich najwybitniejszymi dokonaniami. A tak niestety jego prawdziwi autorzy są dzisiaj nieco zapomniani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuy_pan
Bad Motherfucker
Bad Motherfucker



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:54, 26 Marzec 2017 Temat postu:

A pod jakim względem nie dorównywali KC?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
che
Hipopotam
Hipopotam



Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:55, 26 Marzec 2017 Temat postu:

zuy_pan napisał:
A pod jakim względem nie dorównywali KC?

Przegrali na 4x100 m.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cookie13
Wafel
Wafel



Dołączył: 10 Mar 2016
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:01, 26 Marzec 2017 Temat postu:

zuy_pan napisał:
A pod jakim względem nie dorównywali KC?


A pod jakim dorównywali? Bo rozumiem, że taka właśnie jest Twoja optyka?
Karty na stół proszę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:31, 26 Marzec 2017 Temat postu:

Cookie13 napisał:
zuy_pan napisał:
A pod jakim względem nie dorównywali KC?


A pod jakim dorównywali? .


Wydaje mi się, że już kilka razy (co najmniej) było to w tym wątku przez kogoś komuś tłumaczone, ale okej, może się mylę. Chodzi o to, że:

- GG idealnie mierzył siły na zamiary. Panowie grali krótkie, pełne treści numery, w których w zabawny sposób żonglowali konwencjami jazzu, mniej wymagającej wykonawczo muzyki klasycznej (renesans, nie tylko dworski, choć w znacznej mierze, muzyka dwudziestowieczna, ale w prostej formie), z czasem także funkiem. Goście nie udawali, że potrafią grać free jazz, nie wygłupiali się z udawaniem orkiestry symfonicznej na mellotronach, tylko grali to, co zespół złożony z kilku gości faktycznie potrafił dobrze wykonać.

- Jednocześnie tej siły, którą mierzyli na zamiary mieli mnóstwo. Byli doskonałymi kompozytorami i fantastycznymi muzykami. Pod obydwoma z tych względów byli, patrząc na całości składów zespołów, najlepszym ze wszystkich głównych (dziewięciu, dziesięciu, czy ilu tam) kapel progresywnych.

I to są dwie przyczyny, które ustawiają Gentle Giant nie tylko na podium, ale czynią ich zwyczajnie najlepszym zespołem jaki kiedykolwiek pojawił się w progresywnym mainstreamie.

Natomiast powody, dla których nie każdy jest gotów ten fakt uznać są zasadniczo dwa:

- Muzyka GG jest trudna. Trzeba naprawdę porządnie się w nią wsłuchać, te melodie mogą nie być łatwe do wychwycenia za pierwszym czy drugim razem. To jest jednak inna filozofia grania niż u King Crimson.

- No i właśnie - filozofia grania! Ludzie, którzy sięgają po proga często chcą żeby było epicko, żeby było monumentalnie, żeby zespół trochę pohałasował, a potem z tego hałasu wyłonił jakąś piękną, bardzo chwytliwą melodię, i jeszcze ją podkręcił jakimś mocniejszym basem, albo przesterowanymi gitarami, albo mellotronem, albo czym tam jeszcze. Gentle Giant idzie w zupełnie inną stronę, bo wychodzi z założenia, że zespół rockowy nie jest w stanie zagrać muzyki Szubertowskiej czy Betowenowskiej tak dobrze jak orkiestry symfoniczne grają rzeczywiste dzieła Szuberta i Betowena. Że grupa rockowa nie zagra "prawdziwego jazzu" ani w połowie tak, jak band Johna Coltrana, no nie da rady! I to właśnie wielu osobom nie leży, ale z czasem zaczyna leżeć. Bo w końcu przychodzi taki moment kiedy orientujesz się, że w King Crimson przynajmniej pół składu to przeciętni muzycy i grane przez nich free improvisation jeżeli jest za bardzo free, jeżeli za daleko odchodzi od rockowej konwencji jest zwyczajnie kiepskie. Poza krótkim okresem grania z Jamie Muirem tak to właśnie wygląda. Za to Giantów im więcej różnych rzeczy słucham tym wyżej cenię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Filas
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Etceteragrad
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:42, 26 Marzec 2017 Temat postu:

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Bo w końcu przychodzi taki moment kiedy orientujesz się, że w King Crimson przynajmniej pół składu to przeciętni muzycy i grane przez nich free improvisation jeżeli jest za bardzo free, jeżeli za daleko odchodzi od rockowej konwencji jest zwyczajnie kiepskie. Poza krótkim okresem grania z Jamie Muirem tak to właśnie wygląda.


Okres z Muirem z punktu umiejętności muzyków kiepski okres w ocenie samego Roberta Frippa, a ten z Islands to już w ogóle chuj i tona mułu, zresztą w KC w sumie nie ma zasadniczo partii free, są tylko gitary niczym piła.

Tym niemniej oczywistym jest, że rozmowa ogranicza się do KC sprzed roku 1975, prawda?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Nie 23:45, 26 Marzec 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RoryGallagher
Wafel
Wafel



Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:48, 26 Marzec 2017 Temat postu:

Dokładnie w tym, co napisał Kapitan, tkwi wielkość Gentle Giant. Ale opis...

Kapitan Wołowe Serce napisał:
Ludzie, którzy sięgają po proga często chcą żeby było epicko, żeby było monumentalnie, żeby zespół trochę pohałasował, a potem z tego hałasu wyłonił jakąś piękną, bardzo chwytliwą melodię, i jeszcze ją podkręcił jakimś mocniejszym basem, albo przesterowanymi gitarami, albo mellotronem, albo czym tam jeszcze.


...jednak można by zastosować do kilku kompozycji zespołu. "Peel the Paint", "Nothing At All" chociażby.

Przy odpowiedniej promocji zespół mógłby nawet zaistnieć w radiu kilkoma singlowymi przebojami. "A Cry for Everyone", "Think of Me with Kindness" i kilka innych sprawdziłoby się w tej roli. Bardziej niż jakikolwiek utwór King Crimson.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RoryGallagher dnia Nie 23:49, 26 Marzec 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dżonson



Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 00:11, 27 Marzec 2017 Temat postu:

vv

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:38, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Administrator



Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 59 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 00:16, 27 Marzec 2017 Temat postu:

Natura muzyki King Crimson jest wybitnie koncertowa, nie ograniczałem się więc do albumów studyjnych, bo w wypadku tej grupy to nie ma sensu. A na żywo King Crimson byli bardzo free. Czasami zdecydowanie za bardzo, zwłaszcza, że przecież grali tam David Cross, czy Mel Collins Wink

Co do Crimson od lat 80' wzwyż to to już żadną miarą nie był prog rockowy mainstream... Aż do teraz Sad Ale rzeczywiście, te nowsze składy są instrumentalnie fenomenalne. Tylko, że to już jest kompletnie inna muzyka.

RoryGallagher napisał:
...jednak można by zastosować do kilku kompozycji zespołu. "Peel the Paint", "Nothing At All" chociażby.


No bo to jednak mainstream, nie awangarda. gdyby nie mieli nic z normalnego proga stawiałbym ich między Magmą, Henry Cow, Soft Machine, Agitation Free i tak dalej, nie przy Crimson, Yes i Genesis Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Pon 00:19, 27 Marzec 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum .:Rock 'n Metal:. Strona Główna -> Prog, rock psychodeliczny i eksperymentalny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 9 z 13


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin