Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:38, 27 Marzec 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:38, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:44, 27 Marzec 2017 Temat postu: |
|
King Crimson byli duetem? Fripp + Bruford, tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 01:18, 27 Marzec 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:38, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 07:46, 27 Marzec 2017 Temat postu: |
|
Ja pierdolę, człowieku, czy Ty w ogóle potrafisz czytać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
doggod
Wafel
Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 08:31, 27 Marzec 2017 Temat postu: |
|
Kłopoty z Myszami napisał: | Tony Levin - kolejny szmaciarz z tej tandetnej ekipy. Muzyczny analfabeta. On nawet poprawnie nie potrafił utrzymać gitary. Popularność zdobył tylko dlatego, że wygrywał pop melodyjki dla szerokiej publiczności. Nikt z nim nie chciał grać, więc przygarnęła go ta niezbyt rozgarnięta zgraja muzykantów. |
Czemu ma służyć ta prymitywna retoryka? Chcesz za wszelką cenę obrazić fanów tego zespołu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 09:48, 27 Marzec 2017 Temat postu: |
|
Jak zwykle chujowo trolluje i to, że w KC było kilku uznanych muzyków ma jego zdaniem obalać tezę, że w tym zespole w większości grali muzycy o dość przeciętnych umiejętnościach. Bardzo biedna ironia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:32, 27 Marzec 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:39, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie13
Wafel
Dołączył: 10 Mar 2016
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:18, 27 Marzec 2017 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: |
GG idealnie mierzył siły na zamiary. Panowie grali krótkie, pełne treści numery, w których w zabawny sposób żonglowali konwencjami jazzu, mniej wymagającej wykonawczo muzyki klasycznej (renesans, nie tylko dworski, choć w znacznej mierze, muzyka dwudziestowieczna, ale w prostej formie), z czasem także funkiem. |
Tu akurat pełna zgoda.
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Jednocześnie tej siły, którą mierzyli na zamiary mieli mnóstwo. Byli doskonałymi kompozytorami i fantastycznymi muzykami. Pod obydwoma z tych względów byli, patrząc na całości składów zespołów, najlepszym ze wszystkich głównych (dziewięciu, dziesięciu, czy ilu tam) kapel progresywnych. |
Tu natomiast nie ma zgody co do zaznaczonej części wypowiedzi.
Kapitan Wołowe Serce napisał: | I to są dwie przyczyny, które ustawiają Gentle Giant nie tylko na podium, ale czynią ich zwyczajnie najlepszym zespołem jaki kiedykolwiek pojawił się w progresywnym mainstreamie. |
I tutaj także mam inne zdanie.
Myślę, że wszystko sprowadza się do filozofii grania o której także piszesz w swojej wypowiedzi, tylko w nieco innym znaczeniu. Chodzi mi mianowicie o ideę ciągłego rozwoju, jaka zawsze przyświecała Frippowi. Gentle Giant - nawet w swoim najlepszym okresie - poruszali się na każdej z płyt wokół tych samych patentów, używając tych samych środków wyrazu. Zmieniały się jedynie proporcje. Nie sposób polemizować z tym, że w wypracowanej przez siebie metodzie komponowania oraz sposobie wykonania osiągnęli absolutną maestrię. Ale język brzmieniowy jakim się posługiwali zasadniczo pozostawał ten sam. Tymczasem nawet średnio zaawansowany słuchacz bez problemu zauważy, jak mocno zmieniała się muzyka King Crimson na przestrzeni lat 1969-74. Różnice pomiędzy poszczególnymi albumami są wręcz drastyczne, a nie mam tu na myśli tylko płyt-klamr pierwszego okresu działalności KC, czyli In The Court... oraz Red. Bo różnica w ogólnej estetyce bardziej zbliżonych do siebie czasowo Larks Tongues In Aspic oraz Islands jest równie uderzająca. Oczywiście wynikało to również z faktu, że w tym czasie skład KC ulegał częstym zmianom, ale prawda jest taka, że albumy już z Wettonem i Brufordem na pokładzie, bardziej różniły się między sobą, niż wszystkie wydawnictwa Gentle Giant razem wzięte.
I ta właśnie dynamika zmian jaka konstytuowała poszczególne wcielenia King Crimson sprawia, że wyżej stawiam ich twórczość. Zresztą wystarczy popatrzeć jak spektakularną metamorfozę przeszła muzyka KC na początku lat 80. wraz z publikacją kolorowej trylogii, a następnie w odsłonie The Double Trio już w latach 90. No i - last but not least - jak doskonałej jakości była muzyka w każdym z tych wcieleń zespołu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cookie13 dnia Pon 13:28, 27 Marzec 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:22, 27 Marzec 2017 Temat postu: |
|
Nie muszę odpowiadać, bo ktoś już to zrobił, nie czuję potrzeby powtarzania pewnych faktów.
Ciastek, jak dobrze znasz Gentle Giant i ile więcej słuchałeś King Crimson? Bo zdaję mi się, że twoje sądy wynikają niestety z pewnego braku osłuchania w tym zespole. Gentle Giant nagrało minimu dwie płyty na poziomie nieosiągalnym dla King Crimson (Octopus i Free Hand), mówię to jako fan KC.
Zresztą płyty wcale nie mniej różne od siebie niż Islands i LTIA. GG krócej istnieli i krócej nagrywali, ale byli zespołem bardziej kreatywnym, lepiej realizującym własne pomysły, do tego mający pomysły ciekawsze, byli zespołem mimo wszystko z mniejszym nadęciem i zadęciem, co w muzyce rockowej zwykle wychodzi całkiem na plus. Potrafili grać mieszankę muzyki barokowej z funkiem zupełnie na luzie, gdy inne zespoły gdyby wpadły na takie połączenie w ogóle, to by zrobiły z tego fajerwerkową ferię melotronów i solówek. Ale zwykle nie wpadali nawet. KC tworzy swoją muzykę w sposób dużo bardziej oczywisty od GG, na niższym poziomie wykonawczym i jedynie tyle, że przetrwali dłużej i zrobili woltę nowofalową na przełomie lat 70 i 80.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie13
Wafel
Dołączył: 10 Mar 2016
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:46, 27 Marzec 2017 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Ciastek, jak dobrze znasz Gentle Giant i ile więcej słuchałeś King Crimson? Bo zdaję mi się, że twoje sądy wynikają niestety z pewnego braku osłuchania w tym zespole. Gentle Giant nagrało minimu dwie płyty na poziomie nieosiągalnym dla King Crimson (Octopus i Free Hand), mówię to jako fan KC. |
Po co miałbym tak szeroko wypowiadać się w temacie, z którym nie jest mi po drodze (a jak pewnie da się zauważyć nie jestem typem trolla czy innego dywersanta)? Co do przewag KC nad GG, to wszystko już napisałem w swoim wcześniejszym poście. I mówię to jako fan Mars Volty . Takie jest moje zdanie. Co do szczegółów, to oczywiście mogę dyskutować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cookie13 dnia Pon 16:46, 27 Marzec 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie13
Wafel
Dołączył: 10 Mar 2016
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:27, 27 Marzec 2017 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Trochę przesadziłeś Kobaianie. Gentle Giant w swoich czasach był znany progowcom i miał trochę fanów. Nie brakowało też zespołów, które by się nim inspirowały - i to na całym świecie. |
Obecnie też się inspirują. Chociaż w tym konkretnym przypadku, może bardziej zrzynają;
https://www.youtube.com/watch?v=HQiF1NZMPEE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:11, 27 Marzec 2017 Temat postu: |
|
Kłopoty z Myszami napisał: |
Ja się chwilowo wyłączam i obiecuję nie trolować, zwracam jednak uwagę, na dwie rzeczy:
- King Crimson to nie tylko dwie pierwsze płyty |
Co z Kapitanem sobie wyjaśniliśmy, ale co do starego okresu:
-John Wetton... był, z zapijaczonym głosem, ale jednak całkiem przyzwoitym basistą.Grał jak buldożer, czyli napierdalało jak to ma w rakach napierdalać.
-David Cross grał zupełnie męcząco i bez wyrazu, nie lubię go. Ale ja nawet wybitnych skrzypków nie lubię.
-Boz Burell był kiepski, chłopaki sami go na poczekaniu nauczyli grać na basie
-za Collinsem nawet przepadam, więc złego słowa nie powiem. Tym niemniej do Aylera mu daleko.
Podsumowanie wypada w sumie nienajlepiej. I takie jest zresztą zdanie Roberta, który wg wypowiedzi z różnego okresu: był niezadowolony ze starych składów i robi nieraz "update" starych idei do nowych kompozycji z innym składem b) jest bardziej zadowolony i widzi obecne składy "bliżej idei" tego zespołu - nic dziwnego, zresztą. Także KC z lat '70 lubić można, ale - technicznie! - najwyższych lotów kapelą nie było. Bruford&Fripp tak, chociaż Bruford pre-Muirowski to kawał nudnego chuja bez inwencji. Nie lubię go w Yes, a w KC najpierw mocno nudził live.
Muszę kiedyś sprawdzić (nie)słynne Earthbound - nazwa wybitnie wymowna - i zobaczyć, czy serio zespół brzmiał wtedy live jak zwykły bluesband.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 00:47, 28 Marzec 2017 Temat postu: |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:18, 26 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:40, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:20, 26 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Cytat: | Mahavishnu Mwandishi wykonał tytaniczną robotę z Gentle Giant |
Czyli zgadnij kto
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoryGallagher
Wafel
Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:49, 26 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Jak tak obszernie, to może kupię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malkolit
Wafel
Dołączył: 14 Sty 2016
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GOP Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:27, 01 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Pierwszy raz kupiłem Lizarda, specjalnie dla Gentle Giant, i nie zawiodłem się. Bardzo podobał mi się ten artykuł, klarowny, zgrabnie opisujący losy zespołu, tłumaczący, co i jak i dlaczego.
Ogólnie jestem za, ciekawy magazyn (sądziłem tak wcześniej, ale teraz już wiem).
Parę dni temu zastanawiałem się, czego by tu posłuchać. Padło na Gigantów. Po jakichś dwóch godzinach zorientowałem się, że przesłuchałem już trzy płyty: Acquiring The Taste, Octopus i The Power and The Glory, tak dobrze się słuchało i tak równy i wysoki poziom prezentują. Myślę, że mi zwykle potrzebne są konkretne, mocne utwory pozwalające się wkręcić w klimat zespołu i tutaj tę rolę pełnią Pantagruel's Nativity oraz Wreck.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoryGallagher
Wafel
Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:52, 01 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Moim zdaniem Gentle Giant z lat 1970-75 to najlepszy zespół rockowy. Na albumach z tego okresu wszystkie utwory są doskonale wyważone i dopracowane w każdym najdrobniejszym aspekcie. Ci muzycy to pieprzeni geniusze.
Lizarda jeszcze nie kupiłem - jeden Empik w remoncie, w drugim nie było. Ale już zamówiłem przez ich stronę internetową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:40, 01 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:41, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:59, 01 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Oczywiście chodzi o pedofilskie uśmiechy perkusisty tutaj
https://www.youtube.com/watch?v=UWfmfgHXAfE
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Sob 23:00, 01 Lipiec 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|