Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:17, 01 Luty 2009 Temat postu: Gentle Giant |
|
Wielcy zapomniani. Ich muzyka była zbyt trudna dla większości ludzi, więc są legendą w progresywnym środowisku, ale poza nim mało kto o nich słyszał. Jeden z moich ulubionych zespołów. Niezwykle dziwaczne wokalizy, muzyka na pierwszy rzut oka przypomina renesans, ale skale są tak pokręcone, że po kilku przesłuchaniach nie ma się wątpliwości że jest to 100% brytyjski progres z lat 70tych. Płyty: 1971 Acquiring the Taste
1972 Three Friends
1972 Octopus
1973 In a Glass House
1974 The Power and the Glory
1975 Free Hand to arcydzieła. Nie ma na nich słabego momentu. Oplecione są dwoma nieco słabszymi wydawnictwami :1970 Gentle Giant i 1976 Interview . Później niestety było znacznie gorzej. Ale zespół to wielki, jeżeli ktoś lubi lata 70te w muzyce, to powinien się im dobrze przyjrzeć.
Linki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:06, 01 Luty 2009 Temat postu: |
|
A tego nie znam - acz zainteresowałeś mnie.
Próbki genialne
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rune of Torment dnia Nie 15:11, 01 Luty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:19, 01 Luty 2009 Temat postu: |
|
Płyty z lat 71-75 są genialne i właściwie wszystko jedno którą usłyszy się na początku, aczkolwiek Three Friends jest minimalnie słabsza a do In a Glass House trzeba się długo przekonywać. Na początek weź coś z czwórki Acquiring the Taste, Octopus, The Power and the Glory, Free Hand. Zespół ten wymienia się razem z VDGG jako zespoły tak wybitne jak Wilka Ósemka Brytyjskiego Proga, które jednak nie odniosły sukcesu komercyjnego. Nie myśl że się czepiam czy coś, ale trochę mnie zaskoczyłeś tym że nie znasz Giganta. Myślałem że jak znasz Generator to również GG będziesz kojarzył...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:38, 01 Luty 2009 Temat postu: |
|
Jak teraz sobie przypominam, to nazwę kojarzę... ale jednak nie trafiłem na to.... muzę z tego okresu poznawałem raczej z kaset z różnych dziwnych antykwariatów jeszcze przed erą mp3 czy cdków zamawianych z neta więc miałem ograniczony dostęp . Teraz nadrabiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:15, 01 Luty 2009 Temat postu: |
|
Greebo666 napisał: | muzę z tego okresu poznawałem raczej z kaset z różnych dziwnych antykwariatów jeszcze przed erą mp3 czy cdków zamawianych z neta więc miałem ograniczony dostęp . Teraz nadrabiam |
Ja też z kaset, ale przegrywanych przez mojego wujka z radiowej Trójki
Trochę tęsknię za tamtymi czasami. Wtedy jak już człowiekowi udało się zdobyć interesującą go kasetę to słuchał jej w kółko tygodniami. A dzisiaj? W 10 minut można se ściągnąć album w mp3, przesłuchać dwa razy i zakończyć z nim przygodę. Jak zainteresowałem się Ironami i nie bardzo miałem skąd ich wziąć to zbierałem kasę i raz na jakiś czas kupowałem płyty. Podobnie miałem z mnóstwem innych zespołów (chociaż jeżeli tylko można było kupić kasetę zamiast płyty wybierałem pierwszą opcję, jednak różnica cenowa była gigantyczna). Mam wrażenie że internet jest pomocny dla ludzi, którzy już coś niecoś o muzyce wiedzą, ale dla początkujących jest przekleństwem, odziera poznawanie muzyki z całej magii...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:20, 01 Luty 2009 Temat postu: |
|
Co mogę powiedzieć - mam to samo. Obrzydza mnie to rozpowszechnienie muzyki. Kiedyś "szukać albumu" to było latanie po znajomych, sklepach, antykwariatach, pchlich targach. Teraz "szukać albumu" to wrzucić w google i patrzeć co pierwsze wyskoczy. I zawsze jeśli się włożyło mnóstwo trudu w zdobycie czegoś to o wiele bardziej się to podobało. Teraz szkoda gadać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:25, 01 Luty 2009 Temat postu: |
|
Dokładnie. Fajnie że jest internet kiedy poszukuję zespołu Os Mutantes z Brazylii, ale słuchanie Master of Puppets albo Abigail nie mogąc dotknąć okładki to jakoś dziwnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 03:45, 05 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Jeden z moich absolutnie ulubionych zespołów prog-rockowych. Ich muzykę cenię wyżej, niż cokolwiek granego przez wielką szóstkę. Podoba mi się to, że ich muzyka od formalnej strony to przeciwieństwo dominującego mainstreamowego proga. Lekkość, żart - zamiast patetycznego nadęcia. Treściwe utwory zamiast rozwlekłych suit. Kwintesencja tego, co najbardziej lubię w tym gatunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yer Blue
Nosal
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsk Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:23, 12 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Oj Kapitan, jak mozna pomijac pierwsza płyte? W głowie mi sie to nie mieści.
No i że Three Friends choc wyróznione to piszesz, że jest troche słabsze Dla mnie to jedna z lepszych płyt w ogole - zapomniałem ja dodac do swojego rankingu top 50 płyt wszech czasow, bo wpowinna sie tam znaleźc. Plyta bez zbednej nutki.
Octopus wypada przy niej cienko jak majonez a Acquiring the Taste ma znakomita tylko pierwsza stone, druga przynudza.
Szklarni nigdy nie potrafiłem rozgryźć to sie nie wypowiadam. Dziwaczna muzyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:41, 12 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Yer Blue napisał: | Oj Kapitan, jak mozna pomijac pierwsza płyte? W głowie mi sie to nie mieści. |
A co ja poradzę że mnie ta płyta nudzi? Nigdy jej nie lubiłem znadto.
Yer Blue napisał: | No i że Three Friends choc wyróznione to piszesz, że jest troche słabsze |
W tej akurat kwestii zmieniłem zdanie. Jest to płyta tak samo dobra jak pozostałe wyróżnione.
Yer Blue napisał: |
Szklarni nigdy nie potrafiłem rozgryźć to sie nie wypowiadam. Dziwaczna muzyka. |
Każdy lubi co innego, ale jak zauważyłem nie stronisz przecież od "dziwacznego" grania, więc miętol tą Szklarnie tak długo aż rozmięknie i będzie Ci łatwiej rozgryzać. To najlepszy ich album.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yer Blue
Nosal
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsk Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:47, 12 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Za Szklarnie tak co pół roku sie zabieram i niestety ciagle bez rezultatów. Niejedna osoba mi juz mowiła, że to najlepszy Olbrzym, wiec bede sie pewnie jeszcze tak długo z nia meczyl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:20, 09 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
Właśnie sięgnąłem po "In A Glass House". Esencjonalność, lekkość, żadnego zbędnego pitolenia. Połączenie Jethro Tull z funkowymi rytmami. Ta płyta ma nieomal murzyńską "taneczność", jest bogata w progresywne "ozdobniki" i chwytliwe, potężne rockowe gitarowe riffy . Całość podana z przymrużeniem oka, bez zbędnego patetycznego nadęcia. Świetna rzecz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:07, 10 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
Świetna. Mam nadzieję, że na niej Twa przygoda z Olbrzymem się nie skończy. Liczę na Ciebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:38, 10 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
Ja słuchałem jeszcze dość długo "Octopus" - fajna płyta, choć mi strasznie przypominała muzykę ... Grzegorza Turnaua (chyba zrzynał od nich mocno ) Dlatego niezbyt miałem ochotę na dalsze zgłębianie Gentle Giant, bo spodziewałem się podobnych wrażeń. Ale "In A Glass House" wcale taka "gentle" i turnauowa nie jest, więc teraz zabieram się za "The Power and the Glory".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:21, 10 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
Każdy album sprzed Interview jest co najmniej bardzo dobry. I każdy trochę inny, więc czeka Cię sporo dobrej zabawy przy tej muzyce!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eddie
Wafel
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:32, 10 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
Mi sie tam In a Glass House nie podoba, wole Three Friends, Acquiring the Taste i Octopus (w takiej właśnie kolejności)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:01, 10 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
A co Ci się tam nie podoba, potrafiłbyś określić? In the Ass House wielu osobą początkowo nie leży. Nie wiem dlaczego, wydaje mi się, że to jest kwestia jakiejś takiej "amerykanizacji" w muzyce Giagtów. A europejski (a już zwłaszcza polski) odbiorca ma z amerykańskim rockiem lat 70ych mało styczności. Warto się mocniej w ten album zagłębić, chociaż oczywiście niczego nie warto robić na siłę.
Sam najbardziej lubię Acquiring the Taste, Octopus i właśnie In A Glass House. Natomiast Three Friends, The Power and the Glory i Free Hand darzę nadal ogromnym, acz nieco mniejszym uwielbieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eddie
Wafel
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:07, 10 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | In the Ass House |
Co do płyty to nie do końca potrafie okreslic co mi sie nie podoba, jakaś taka.... dziwna? jest ta płyta....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez eddie dnia Pon 19:07, 10 Styczeń 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:09, 10 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
eddie napisał: | jakaś taka.... dziwna? |
No, to rzeczywiście wyróżnia ją na tle dyskografii Gentle Giant
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eddie
Wafel
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:13, 10 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
Ale inne są bardziej przystepne jak dla mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|