Indukti

Czmaja

Indukti - polski zespół muzyczny, pochodzący z Warszawy. Powstał w 2000 r. na gruzach formacji Vein. W obecnym składzie występuje od stycznia 2007. W 2004 r. ukazał się ich debiutancki album zatytułowany S.U.S.A.R. (Suspected Unexpected Serious Adverse Reactions). Rok później ukazała się jego amerykańska edycja, wydana przez wydawnictwo Laser Edge. Na płycie gościnnie zaśpiewał Mariusz Duda z zespołu *Zespół ten jest tak potworny, że jego nazwa została ocenzurowana*, a na harfie zagrała Anna Faber. Płyta była nominowana do nagrody Superjedynki na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w 2005 r. w kategorii "Płyta rockowa", co było o tyle osobliwe, że w większości jest to płyta instrumentalna, a nieliczne partie wokalne zaśpiewano w języku angielskim. W roku 2007 zespół wystąpił m.in na prestiżowych festiwalach Baja Prog w Meksyku i Near Fest w USA. W lutym 2008 r., w TR Studios Tomasza Roguli, zarejestrował materiał na swoją drugą płytę. Jej wydanie przewidywane jest na początek 2009 roku.

Obecni członkowie

* Ewa Jabłońska - skrzypce
* Piotr Kocimski - gitara, dijeridoo
* Maciej Jaśkiewicz - gitara
* Andrzej Kaczyński - gitara basowa
* Wawrzyniec Dramowicz - perkusja.

Byli członkowie

* Maciej Adamczyk - gitara basowa
* Bartek Kuzia - gitara
* Michał Mioduszewski - perkusja
* Bartek Nowak - perkusja

Wikipedia

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Kapitan Wołowe Serce

Zespół znam z kilku kawałków, ale oni wydali na razie jeden album, więc kilka kawałków to nie tak znowu mało. Muzyka ujdzie. Da się tego słuchać, miejscami jest interesujące... i fajne nawet, ale nie oszukujmy się - pomiędzy zespołem Indukti i w ogóle całym współczesnym progresem a graniem z lat 70tych jest przepaść głęboka i ziejąca. Dlatego też wolę poświęcić swój czas na zapoznanie się z twórczością mało znanego, brazylijskiego Os Mutantes albo słowackiego Collegium Musicum (oba zaczynały mniej więcej 40 lat temu) niż tracić go na słuchanie kolejnego popularnego prog przeciętniaka.

mindsedge

Nie zgodzę się ze zdaniem, że Indukti jest przeciętne. Mówiąc tak po prostu
ich krzywdzisz. To jeden z najciekawszych zespołów jakie pojawiły się na polskiej
w ostatnich latach. Ich instrumentarium jest rozwinięte (biorąc pod uwagę większość
neoprogresywnych zespołów), choćby smyczki, harfa, czy didgeridoo. No, a niedługo
będiesz miał coś więcej do posłuchania, bo nagrywają drugą płytę.

Kapitan Wołowe Serce

Po pierwsze Indukti to za cholerę nie jest neo prog (jeżeli pisząc "neoprogresywnych" miałeś na myśli "nowe zespoły progresywne", to wiedz, że jest taki gatunek jak rock neo progresywny), ale progresywny post metal, podobnie jak np. Tool z którego Indukti czerpie całymi garściami. W kontekście ostatnich paru lat Indukti jak najbardziej jest ponadprzeciętne. To dużo ciekawszy zespół niż jakiś Coldplay, tym niemniej w kontekście rocka jako takiego Indukti nie ma zbyt wiele do zaproponowania.

Wujek Drut

Indukti daje radę - rzadko który zespół instrumentalny live potrafi przykuć uwagę, nie powodując ziewania i wypraw po browar. Fajne, nowoczesne, w tym i mocarne brzmienie + klasyka progresu.

Kapitan Wołowe Serce

Jarczyslaw

Kapitanie, czemu szukasz w Indukti czegoś co było kultywowane 40? lat temu i co umarło już chyba bezpowrotnie? Sam mi kiedyś napisałeś że metal to muzyka niemalże czysto rozrywkowa. Tak również trzeba odbierać Indukti - nie jako następców progresywnych rockowych zespołów a jako ciekawy projekt muzyczny.

Ja niedawno dopiero się z nimi zetknąłem i muszę stwierdzić, że słucha się ich bardzo przyjemnie. I właśnie - instrumentalnie brzmi to naprawdę dobrze. Patrząc przez pryzmat rockowych kapel z lat 70-80 wypadają blado, patrząc jednak przez pryzmat obecnego rocka i metalu, brzmią świetnie i wystarczająco ciekawie żebyśmy mogli być z nich dumni Smile

Ale rozumiem Kapitanie głód jaki może Ci towarzyszyć podczas słuchania Indukti Wink

Kapitan Wołowe Serce

Bo Induktu to jest progres. Oni sami tak twierdzą i wszyscy, którzy ich słuchają tak twierdzą. I jak też tak twierdzę. To prog. Zresztą nawet nie o porównaniu tu chodzi, po prostu nudzi mnie ten zespół. Kilka momentów najbardziej nawiązujących do Toola względnie mi się podobało, ale jak słuchałem S.U.S.A.R. to straszliwie się wynudziłem.

Jarczyslaw

No dla takiego wyjadacza jak Ty to na pewno w Indukti nie da się znaleźć niczego nowego i zaskakującego Smile

Jak dla mnie to kawał porządnego ciężkiego grania.

Kapitan Wołowe Serce

Tu nie chodzi chyba o wyjadaczostwo, bo znam kilku takich, co na progu znają się nawet lepiej ode mnie, a ten album im się podoba. Ja po prostu nie przepadam za nowoczesną muzyką.

Zdarzy się czasem coś, co mi przypasuje, ale zasadniczo nie podoba mi się to brzmienie, śmieszy mnie podejście do grania większości współczesnych kapel, poza tym trochę żenuje mnie to, jak bardzo są one nieoryginalne. Wiem, że dzisiaj nie da się już nic naprawdę nowego wymyślić, ale jak ktoś udaje, że jest mega nowatorski i że właśnie robi rewolucję to mnie to od razu zniechęca. I pewnie podobnie mam z nimi. To nie jest aż tak potworny zespół jak większość polskiego proga, ale i tak do mnie nie trafia.

Jarczyslaw

A jest jakiś polski prog który do Ciebie trafia? Smile

Kapitan Wołowe Serce

Jest. Ten klasyczny, stary z lat 70tych. Przede wszystkim Niemen, ale też SBB, Osjan, progresywni Skaldowie, Laboratorium i jeszcze paru innych. Za to niemal wszystko co w rodzimym progresie powstało po 80tym roku mnie zupełnie nie bierze.