Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malkolit
Wafel
Dołączył: 14 Sty 2016
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GOP Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:05, 01 Luty 2016 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Malkolit napisał: | Co w tej późniejszej twórczości jest tak paskudnego? Spopowieli czy spowszednieli? |
Brzmienie lat 80', syntezatory stanowiące parodię zwykłych instrumentów i parę innych rzeczy powiedzmy sobie delikatnie, do folku nie przystających. Ale ohydne to dla mnie nie jest. Lecz nie mam pojęcia po co tego słuchać, skoro można się zadowolić tym, co było wcześniej.
A z folk rocka lat 70' polecam to:
https://www.youtube.com/watch?v=4aEpyhx_c7o
Uważam, że JT nie wspięło się na żadnym albumie na ten poziom. Jest to z jednej strony bezkompromisowy folk ze szczyptą awangardy, z drugiej zaś, kompozycje są na tyle przystępne, że nie powinny amatora leśnych kniei w muzyce wystraszyć. |
Przesłuchałem sobie całe First Utterance Comusa i rzeczywiście, wydaje się bardziej żywe i interesujące od Jethro Tull. Szczególnie intrygujące są rytmy i gra bębnów.
Co do samego Jethro to muszę stwierdzić, że faktycznie Heavy Horses jest dość nieszczególne i fragmentami brzmi zbyt pospolicie. Ale z poprzednich płyt to właściwie wszystkie są bardzo dobre (może jeszcze na Warchild coś zgrzyta).
No nieszczególne to dosyć. Poza momentem około 1:00, kiedy wchodzi miły dla ucha, intrygujący motyw, reszta jest w tym utworze bardzo przeciętna. Inne single też mnie nie zachwyciły.
Zresztą, ja teraz znacznie więcej słucham niż piszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:14, 01 Luty 2016 Temat postu: |
|
Malkolit napisał: | Co do samego Jethro to muszę stwierdzić, że faktycznie Heavy Horses jest dość nieszczególne i fragmentami brzmi zbyt pospolicie. Ale z poprzednich płyt to właściwie wszystkie są bardzo dobre (może jeszcze na Warchild coś zgrzyta). |
Też lubiłem i nadal lubię Jethro Tull. Tyle że gdzieś kiedyś już napisaliśmy, że spośród nieawangardowych przedstawicieli brytyjskiego proga, cztery są zdecydowanie lepsze od reszty:
1. Pink Floyd - jako pionierzy, zespół wydający fajne płyty w różnej stylistyce i nie schodzący poniżej pewnego poziomu. W moim przekonaniu najlepsze dokonania to koncertowa część Ummagummy oraz Live in Pompei.
2. King Crimson, jako zespół który zgrabnie łączył mainstreamowy prog z awangardą, wydał wiele naprawdę wartych posłuchania rzeczy.
3. Van der Graaf Generator jako bardzo zgrabna mieszanka symfonicznego proga i awangardy.
4. Gentle Giant. Perfekcjoniści, którzy wymyślili super mieszankę muzyki dawnej, rocka i awangardy, która w dodatku jest bardzo melodyjna i lekka.
Reszta gigantów, w tym również i JT nie dorasta jak dla mnie do żadnego z wymienionych, choć oczywiście jeśli już, to najprędzej do Floydów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pon 18:16, 01 Luty 2016, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Vengeance
Wafel
Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:38, 01 Luty 2016 Temat postu: |
|
Straszliwe to. Faktycznie nie znałam. Zresztą, nawet jeśli kiedyś słyszałam, to po 3 minutach takie rzeczy się zapomina. Jestem zdegustowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:43, 01 Luty 2016 Temat postu: |
|
Lady Vengeance napisał: |
Straszliwe to. Faktycznie nie znałam. Zresztą, nawet jeśli kiedyś słyszałam, to po 3 minutach takie rzeczy się zapomina. Jestem zdegustowana. |
Ja nawet nie potrafię być zdegustowany taką muzyką. Ona mi wpada jednym uchem, wypada drugim po kilku sekundach i właściwie nie wiem, za bardzo, czego ja słuchałem. O ile np. kolejne wcielenia Yes z tamtego okresu są tandetne i kiczowate to jednak pozostawiają po sobie wrażenie, tyle że nieprzyjemne. To jest natomiast muzyka absolutnie nijaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:57, 01 Luty 2016 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Tyle że gdzieś kiedyś już napisaliśmy, że spośród nieawangardowych przedstawicieli brytyjskiego proga, cztery są zdecydowanie lepsze od reszty: |
Wszystkie cztery są w zasadzie awangardowe. Albo inaczej - z punktu widzenia awangardy to z całą pewnością jest mainstreamowa muzyka popularna, niemniej z punktu widzenia mainstreamowej muzyki popularnej to wszystko awangarda, przy czym w wypadku Pink Floyd do Ciemnej Strony włącznie, później już oczywiście nie.
W sumie zabawnie to podsumowałeś, bo chcąc nie chcąc pokazałeś tym dobitnie w jaką stronę zorientowane jest nasze forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Vengeance
Wafel
Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:21, 01 Luty 2016 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | To jest natomiast muzyka absolutnie nijaka. |
Fakt. Wrażenie tym bardziej zasmucające i nieprzyjemne, bo akurat JT to jeden z pierwszych zespołów jakie w ogóle kojarzę (wprawdzie przez Cheerio ale jednak)
Kapitan Wołowe Serce napisał: |
W sumie zabawnie to podsumowałeś, bo chcąc nie chcąc pokazałeś tym dobitnie w jaką stronę zorientowane jest nasze forum |
Ciekawe jak tam Dinozaury będą głosować na te avant-progi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lady Vengeance dnia Pon 21:25, 01 Luty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:56, 01 Luty 2016 Temat postu: |
|
Lady Vengeance napisał: | Ciekawe jak tam Dinozaury będą głosować na te avant-progi |
Zarejestruj się i zagłosuj. Nie zostawiaj wszystkiego w rękach dinozaurów!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Vengeance
Wafel
Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:19, 01 Luty 2016 Temat postu: |
|
Nie wiem, wrzucać Dun na pierwsze miejsce to trochę jak przychodzić w gości w kozakach ze śniegobłotną breją na czyjś dywan o długim włosiu I przynosić parzystą liczbę kwiatków w bukiecie w prezencie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lady Vengeance dnia Pon 22:20, 01 Luty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:01, 01 Luty 2016 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Lady Vengeance napisał: | Ciekawe jak tam Dinozaury będą głosować na te avant-progi |
Zarejestruj się i zagłosuj. Nie zostawiaj wszystkiego w rękach dinozaurów! |
Tam się zarejestrować nie da. Za każdym razem, gdy próbowałem, dowiadywałem się, że jestem trollem lub botem i że mam się skontaktować z adminem. A płaszczyć się przed nikim nie zamierzam, żeby łaskawie pozwolił mi dołączyć do tego grona, zwłaszcza, że musiałbym się tam bez przerwy gryźć w język, gdy tylko ktoś by zaczął gadać o Marillion, czy innych tuzach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gharvelt
Dżonson
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 00:02, 02 Luty 2016 Temat postu: |
|
Da się, tylko jest to czasochłonne oraz irytujące. Gdy się z tym męczyłem, byłem bliski takiego samego podejścia, jakie teraz reprezentuje kobaian, lecz ostatecznie jak się za coś zabierać, to lepiej doprowadzić do końca. FD ma kłopot (oględnie mówiąc) z botami, których od jakiegoś czasu rejestrują się tam niezliczone ilości (tylko wczoraj i dziś ponad 1500 nowych kont ) i nikt tam tego nie ogarnia, w sensie skutecznego przeciwdziałania. Admin, kiedy się do niego napisze, dodaje normalnych użytkowników i nie robi problemów. Najszybciej chyba odbiera wiadomości z PW, ostatnio do niego pisałem, wcale nie musiałem długo czekać, dlatego warto skorzystać z pomocy kogoś zarejestrowanego - jak już wcześniej odpowiedziałem pawliqowi, chętnie pomogę każdemu zainteresowanemu.
Z tym gryzieniem się w język to też nie ma co przesadzać, wystarczy odpuścić sobie niektóre dyskusje. Raz czy dwa zostałem zaczepiony o Brzeg rzeki, kulturalnie acz stanowczo odpisałem, jaki mam doń stosunek i na tym się skończyło.
BTW Dün warto wspierać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 00:06, 02 Luty 2016 Temat postu: |
|
Tam ponoć jest ban za słowo dupa albo śmieszny obrazek ze świnią, a za napisanie, że Marillion nie jest super kapelą dostaje się warna i trzeba przepraszać fanów tegoż, to ja podziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 00:20, 02 Luty 2016 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: | Da się, tylko jest to czasochłonne oraz irytujące. Gdy się z tym męczyłem, byłem bliski takiego samego podejścia, jakie teraz reprezentuje kobaian, lecz ostatecznie jak się za coś zabierać, to lepiej doprowadzić do końca. |
Właśnie nie wiem czy warto. Dinozaury z tego co zauważyłem, to forum, które warto czytać i przeglądać, ale chyba nie koniecznie warto się udzielać. Dlaczego? Dlatego, że lubię konkretne polemiki, a nie poklepywanie się po plecach i zapewnianie innych, że się szanuje ich gusta. Wiecie jak ja poznałem awangardę, zeuhle, krautrocki? Otóż w pewnym pobocznym wątku na temat muzyki na pewnym forum filmowym dowiedziałem się od pewnego gościa, że się nie znam na rocku progresywnym i on, który tego nurtu generalnie nie lubi, zna więcej ciekawych, niszowych zjawisk z tego kręgu niż ja. Potem wchodzę na Progarchives i przeglądając to, o czym ten gość mówił (Can, Magma itp) dowiaduję się, że są całe gałęzie proga, o których ja nie mam pojęcia.
Najlepsze dyskusje są takie, które wymagają od człowieka przejścia wewnętrznej rewolucji. Ktoś kto zwyzywa Cię od głucholców i każe ci jeszcze kilka razy przesłuchać utwór, którego walorów nie potrafisz w danym momencie docenić jest dużo cenniejszym dyskutantem, niż ktoś kto powie, "a ja akurat lubię, ale Twoje zdanie też szanuję". Mnie nikt z dinozaurzych guru (może poza Mahawishnu - no ale jego gościmy przecież i tu) nie byłby w stanie nawet we mnie nawet mikrorewolucji wywołać, a już na pewno nie przekonać do zmiany opinii na temat całego nurtu, który do tej pory traktowałem po macoszemu. Więc jak dla mnie wysiłki związane z rejestracją na Dinozaurach są zupełnie nie współmierne w stosunku do oczekiwanych korzyści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gharvelt
Dżonson
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 00:50, 02 Luty 2016 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Dlatego, że lubię konkretne polemiki, a nie poklepywanie się po plecach i zapewnianie innych, że się szanuje ich gusta. Wiecie jak ja poznałem awangardę, zeuhle, krautrocki? Otóż w pewnym pobocznym wątku na temat muzyki na pewnym forum filmowym dowiedziałem się od pewnego gościa, że się nie znam na rocku progresywnym i on, który tego nurtu generalnie nie lubi, zna więcej ciekawych, niszowych zjawisk z tego kręgu niż ja. Potem wchodzę na Progarchives i przeglądając to, o czym ten gość mówił (Can, Magma itp) dowiaduję się, że są całe gałęzie proga, o których ja nie mam pojęcia.
Najlepsze dyskusje są takie, które wymagają od człowieka przejścia wewnętrznej rewolucji. Ktoś kto zwyzywa Cię od głucholców i każe ci jeszcze kilka razy przesłuchać utwór, którego walorów nie potrafisz w danym momencie docenić jest dużo cenniejszym dyskutantem, niż ktoś kto powie, "a ja akurat lubię, ale Twoje zdanie też szanuję". |
W pewnym sensie miałem podobnie, też od lat najbardziej doceniam ów proces "wewnętrznych rewolucji" i przechodziłem go wielokrotnie w różnych obszarach, nie tylko muzyce. Tym niemniej rzadko (a w przypadku muzyki - nigdy) zdarzało się, że mnie ktoś wyzywał, raczej decydujący okazywał się sam fakt zetknięcia się/udziału w dyskusji z osobami reprezentującymi kompletnie odmienne stanowiska, niezrozumiałe dla mnie. I to rozwija, przy czym ostrość polemiki bądź natężenie epitetów nie wydają mi się tu czynnikami ani sprzyjającymi, ani hamującymi ów proces. Jak ktoś jest całkowicie odporny na elementarną chęć sięgania po nieznane, to ile byś mu nie nawrzucał, nadal będzie słuchał Najtłisza po 20h/dobę. Na FD wprawdzie, jak to zostało słusznie wskazane, "dupa" napisać nie wolno, ale chyba nikt z nas nie jest na tyle ograniczony, żeby nie potrafił innymi słowami ująć, iż "zespół X jest do dupy".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 01:13, 02 Luty 2016 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: | Tym niemniej rzadko (a w przypadku muzyki - nigdy) zdarzało się, że mnie ktoś wyzywał, raczej decydujący okazywał się sam fakt zetknięcia się/udziału w dyskusji z osobami reprezentującymi kompletnie odmienne stanowiska, niezrozumiałe dla mnie. I to rozwija, przy czym ostrość polemiki bądź natężenie epitetów nie wydają mi się tu czynnikami ani sprzyjającymi, ani hamującymi ów proces. |
Ale tu nie chodzi o epitety, argumenty ad hominem, ad persona czy inne takie. Główną cechą dyskusji, którą ja cenię, jest przede wszystkim bardzo jasne stanowisko i wyraźnie sprecyzowane oceny. Tak, tak, nie, nie. Chodzi o nie nazywanie szamba "perfumerią inaczej". Ważna jest też umiejętność argumentacji i rzeczywista chęć zarażenia innych swoją pasją. Natomiast w momencie, gdy ktoś urządza kółko towarzyskie, gdzie wzajemne poklepywanie się i nieobrażanie innych staje się ważniejsze od samego przedmiotu forum. Większość postów przecież wygląda tam tak: Ktoś chwali się, co właśnie słuchał i albo pies z kulawą nogą tego nie skomentuje, albo znajdzie się ktoś, kto powie - tak pamiętam, słuchałem to 20 lat temu. Gdybym tak miał dyskutować, to chyba przeszedłbym załamanie nerwowe po kilku tygodniach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Wto 22:07, 02 Luty 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Vengeance
Wafel
Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 03:06, 02 Luty 2016 Temat postu: |
|
Coś w tym jest. Jeżeli nikt im nie powie, że Marillion to kasza, to zawsze będą myśleć, że Marillion to nie kasza.
Tbh ja nie słucham rzeczy, które są do kitu, bo to głównie jazz/awangarda (a jeśli czasem słucham, to chociaż mam świadomość ich kitowości *cough*Garbage*cough*) więc w sumie nikt nie musi mi niczego mówić. Ale czytając to forum, zaczęłam delikatnie podsłuchiwać tu i ówdzie muzyki klasycznej, czego nie robiłam nigdy wcześniej, chociaż większość moich ex próbowała mnie do tego zmusić. Zawsze się kończyło na "to nie mój gust/nie podoba mi się". (Obawiam się, że barok i romantyzm to chyba i tak nie na mój gust.... echhh... chociaż Kapitan mówi że powinnam słuchać muzyki barokowej, żeby lepiej zrozumieć, o co chodzi ELP w ich progu).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lady Vengeance dnia Wto 03:08, 02 Luty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 08:36, 02 Luty 2016 Temat postu: |
|
Wydaję mi się, że siedzenie se gdzieś, gdzie ani nie podyskutujesz (bo opinia, że jakiś zespół nie jest super kończy się ponoć niezłą chryją), ani nie pożartujesz, ani nie potrollujesz nawet sensu nie ma. Jak wchodzę w net, to nie po to, żeby powstrzymywać się od potocznego języka, gryźć się w język, żeby nie wyrazić żadnej krytycznej opinii na jakiś temat itd, zupełnie do mnie nie przemawia coś takiego, nawet jak są tam ludzie co znają więcej muzyki niż my, czy coś. Zresztą faktycznie Mahwisznu i tak jest tam najbardziej wartościowym userem, a on jest i tutaj...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 09:35, 02 Luty 2016 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Większość postów przecież wygląda tam tak: Ktoś chwali się, co właśnie słuchał i albo pies z kulawą nogą tego nie skomentuje, albo znajdzie się ktoś, kto powie - tak pamiętam, słuchałem to 20 lat temu. Gdybym tak miał dyskutować, to chyba przeszedłbym załamanie nerwowe po kilku tygodniach. |
zuy_pan napisał: | Wydaję mi się, że siedzenie se gdzieś, gdzie ani nie podyskutujesz (bo opinia, że jakiś zespół nie jest super kończy się ponoć niezłą chryją), ani nie pożartujesz, ani nie potrollujesz nawet sensu nie ma |
Macie rację. Dlatego ja na przykład praktycznie w ogóle tam nie dyskutuję. Robię to tutaj, bo na Dinozaurach jest to kompletnie bezcelowe. Jestem tam zarejestrowany głównie po to, żeby brać udział w różnych plebiscytach, bo to fajne, bo tam sporo osób wysyła listy, więc wyniki są dość nieprzewidywalne. Poza tym zawsze można coś ciekawego podłapać, a przy okazji promować różne fajowe albumy.
Na Waszym miejscu zrobiłbym to samo: napisał na prv do admina, że nie jesteście botami (biorąc pod uwagę ile botów tam się loguje naprawdę trudno nie zrozumieć postawy adminów), zarejestrował się i wysłał listę o awangardzie, o 2015 roku (napolecałem tam kilkadziesiąt płyt, z których co najmniej 30 spodoba się i Pani V. i Żujowi i Mikołajowi - sprawdzacie).
Chociaż z drugiej strony może własnie fajnie byłoby trochę tamto towarzystwo rozruszać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:05, 02 Luty 2016 Temat postu: |
|
Jasne, a potem będzie exodus z dżazNmagma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gharvelt
Dżonson
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:50, 02 Luty 2016 Temat postu: |
|
Piszecie o tej niemożności dyskutowania i banowaniu za odmienne zdanie z takim przekonaniem, jakbyście co najmniej sami zostali tam potraktowanie karą za wyrażanie własnych opinii Odkąd tam piszę, czyli od prawie 2 lat, nie spotkałem się z podobnym przypadkiem.
Owszem, jest dużo postów nieciekawych, są nudne dyskusje z przytakiwaniem sobie nawzajem (chyba na każdym forum takie się zdarzają), ale nikt nikomu nie broni przedstawiać własne stanowiska i spory, czasem niepozbawione złośliwości, również występują. Przy czym tak, jak tutaj w regulamin pozwalać jechać po innych jak po łysej kobyle, tak tam sugeruje skupianie się na pisaniu pozytywnym, nie wyłącznie krytykowaniu - oto ich zasady i już. Zresztą trudno im całkowicie odmówić sensu, wytykanie każdemu osobnikowi pozbawionemu gustu, jak bardzo jest głuchy, wydaje się równie frustrujące co przesłuchiwanie pełnych dyskografii ulubionych wykonawców takich jednostek.
Poza tym fora jak to czy FD to nie tylko dyskusje "na żywo", ale też ogromne archiwa i źródła poszerzania horyzontów dla przyszłych adeptów muzyki niepopularnej i niebanalnej, dlatego warto je ubogacać wartościowymi refleksjami. Posty takie jak cykl recenzji o jazzie japońskim autorstwa mahavishnuu, rekomendacje Bartosza przy wielu okazjach oraz różne strzelanki i plebiscyty gatunkowe/rocznikowe to esencja FD. Jeśli możesz dodać coś sensownego od siebie, to lepiej ruszyć dupę i to uczynić, niż przyglądać się biernie a później rzucać podśmiechujki "hue hue czo te dinozaury janusze, znowu Bitelsów wybrały".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malkolit
Wafel
Dołączył: 14 Sty 2016
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GOP Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:15, 02 Luty 2016 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Malkolit napisał: | Co do samego Jethro to muszę stwierdzić, że faktycznie Heavy Horses jest dość nieszczególne i fragmentami brzmi zbyt pospolicie. Ale z poprzednich płyt to właściwie wszystkie są bardzo dobre (może jeszcze na Warchild coś zgrzyta). |
Też lubiłem i nadal lubię Jethro Tull. Tyle że gdzieś kiedyś już napisaliśmy, że spośród nieawangardowych przedstawicieli brytyjskiego proga, cztery są zdecydowanie lepsze od reszty:
1. Pink Floyd - jako pionierzy, zespół wydający fajne płyty w różnej stylistyce i nie schodzący poniżej pewnego poziomu. W moim przekonaniu najlepsze dokonania to koncertowa część Ummagummy oraz Live in Pompei.
2. King Crimson, jako zespół który zgrabnie łączył mainstreamowy prog z awangardą, wydał wiele naprawdę wartych posłuchania rzeczy.
3. Van der Graaf Generator jako bardzo zgrabna mieszanka symfonicznego proga i awangardy.
4. Gentle Giant. Perfekcjoniści, którzy wymyślili super mieszankę muzyki dawnej, rocka i awangardy, która w dodatku jest bardzo melodyjna i lekka.
Reszta gigantów, w tym również i JT nie dorasta jak dla mnie do żadnego z wymienionych, choć oczywiście jeśli już, to najprędzej do Floydów. |
Poza Floydami, których dyskografię "podstawową" znam (poza pierwszymi płytami, zrobię do nich następne podejście, bo za poprzednim razem takie Saucerful of Secrets wydało się zbyt trudne), pozostałe zespoły ledwie liznąłem (KC z tego samego powodu, co wczesnych Floydów, a GG dlatego, że długo nie miałem pojęcia o ich istnieniu). Więcej o moim stosunku do PF napiszę w odpowiednim temacie (tu wspomnę, że Meddle uważam za genialne).
JT wydaje mi się bardzo przyjemnym graniem, ale rzeczywiście nie jest najbardziej wyrafinowane.
Ja na fora muzyczne patrzę (staram się patrzeć) głównie pod kątem ciekawej muzyki, jaką można tam znaleźć (a i tak szkoda, że ciągle brakuje czasu na przesłuchiwanie tego, to już nie te czasy, kiedy człowiek w kółko katował DM, a potem PT). Znacznie mniej wdaję się w dyskusję, po prostu nie znam się aż tak dobrze na tym (mówca ze mnie też średni), wolę poznawać. Inna rzecz, że forów, gdzie obowiązuje jedynie słuszna wykładnia dziejów/poglądów muzycznych, staram się unikać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|