Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mahavishnuu
Dżonson
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:02, 19 Grudzień 2016 Temat postu: |
|
Malkolit napisał: |
Mam tutaj jedno pytanie: jakie i czy w ogóle były godne uwagi zespoły wzorujące się/inspirujące się muzyką Jethro Tull (może nie tak dosłownie jak Steven Wilson inspirujący się Pink Floyd - u niego zresztą jakieś tullowe wpływy też czasem słychać) i którędy dalej warto zagłębiać się w brytyjskiego folk-rocka? Interesują mnie tak zespoły bardziej konwencjonalne (jak Fairport Convention) jak i mniej typowe (jak Gryphon).
|
To ciekawa sprawa, bo w sumie nie ma takiego zespołu z lat 70-tych, który ewidentnie wzorowałby się tylko na Jethro Tull (przynajmniej tak na szybko żaden nie przychodzi mi do głowy). Jest grupa wykonawców, u których słychać mniejsze lub większe inspiracje bandem Iana Andersona (np. Gravy Train, Delirium), jednak trudno nazwać je klonami. Nie są to zresztą jakieś szczególnie wybitne formacje - w najlepszym razie progresywna druga liga. Do Jethro Tull porównywano zazwyczaj zespoły, które wykorzystywały często flet, niejednokrotnie były to porównania na wyrost.
Jeśli chodzi o reprezentatywne zespoły grające progresywnego folk rocka to najlepiej posiłkować się tymi zestawieniami
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na początek jest to dobry wybór, aby lepiej obczaić temat.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:07, 19 Grudzień 2016 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | A gdyby jakiś kompozytor-żartowniś stworzył quasi-requiem, gdzie zamiast Lacrimosy wstawiłby fragment rozpoczynający się od słów "dupa Maryni" po łacinie, a słuchacz by to przeoczył, to również świadczyłoby to o patologicznym upośledzeniu wrażliwości? |
Żarty na bok. W twoim przypadku nie mamy czynienia z niedostateczną znajomością łaciny, tylko z nierozpoznaniem prostej w interpretacji formy muzycznej, w której mogliby nawet nie śpiewać, a i tak wiadomo o co chodzi.
Zresztą dosyć tego. Nie wiem po cholerę wijesz się jak piskorz i próbujesz zmniejszyć rozmiary swej kompromitacji. Przez ciebie czuję się jakbym się pastwił nad słabszym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:34, 19 Grudzień 2016 Temat postu: |
|
Niepokonany Herakles napisał: | Zresztą dosyć tego. Nie wiem po cholerę wijesz się jak piskorz i próbujesz zmniejszyć rozmiary swej kompromitacji. Przez ciebie czuję się jakbym się pastwił nad słabszym. |
To uczucie, to jakaś nowość? Myślałem, że Heraklesowi nie dane nigdy jest pastwić się nad silniejszymi, czy choćby równymi sobie, bo takich po prostu nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pon 00:34, 19 Grudzień 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malkolit
Wafel
Dołączył: 14 Sty 2016
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GOP Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:24, 22 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Ian Anderson do Polski 2 i 3 grudnia na koncerty do Krakowa i Bydgoszczy. Zamierzam wybrać się na ten pierwszy - bo łatwiejszy dojazd - z chęci posłuchania jednego z moich ulubionych muzyków na żywo; wiem, że człowiek ten jest już wiekowy i będzie grał głównie stare utwory Tulla. Ale kolejna okazja może się już nie trafić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoryGallagher
Wafel
Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:50, 22 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Słuchał tu ktoś "The String Quartets", nowego albumu Andersona sygnowanego nazwą Jethro Tull?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malkolit
Wafel
Dołączył: 14 Sty 2016
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GOP Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:02, 22 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Ja słyszałem tylko fragmenty. Świetnie wypadły Velvet Green, Ring Out These Bells , Songs from the Wood. Bardzo dziwnie Locomotive Breath. Nie wiem jeszcze co o tym myśleć, generalnie jednak bardzo sobie chwalę solową karierę Iana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoryGallagher
Wafel
Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:13, 22 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
No właśnie, mnie też podobają się wersje utworów z "Songs from the Wood", a pozostałe nagrania zupełnie nie przekonują. Anderson wziął się za granie muzyki klasyczno-podobnej, ale rockowe środki wyrazu, jakie zostały wykorzystane w kompozycjach, są zbyt proste, aby zabrzmiały dobrze w wersjach na kwartet smyczkowy. Te utwory powstały z myślą o głośnym, rockowym instrumentarium i żeby dobrze zabrzmiały w innym, powinny zostać starannie i mocno przearanżowane.
Malkolit napisał: | Mam tutaj jedno pytanie: jakie i czy w ogóle były godne uwagi zespoły wzorujące się/inspirujące się muzyką Jethro Tull? |
Jeżeli to pytanie jest dalej aktualne, to moim zdaniem nie warto zagłębiać się w naśladowców. Lepiej pójść w przeciwnym kierunku, czyli dotrzeć do inspiracji Jethro Tull. A więc przede wszystkim do Roya Harpera.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RoryGallagher dnia Sob 16:18, 22 Kwiecień 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malkolit
Wafel
Dołączył: 14 Sty 2016
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GOP Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:43, 22 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Z drugiej strony, utwory Jethro są w wielu wypadkach złożone, np. Wstęp do lokomotywy ma inspiracje klasyczne. Zgadzam się z tym że to nie zawsze można ciekawie zaaranżować.
Harpera od dłuższego czasu poznaję (i Fairport Convention, Pentangle, Steeleye Span i jeszcze inne), tym niemniej każdy inspirował się kimś i z tej racji ciekawią mnie późniejsi ciekawi twórcy.
Zwłaszcza że jednak czasem potrzeba odświeżenia brzmienia; jakby nie patrzeć, wiele zespołów sprzed lat brzmi archaicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoryGallagher
Wafel
Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:26, 22 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Hmm... Ale przecież folk to granie akustyczne, więc nie bardzo wiem, co by tam się miało zestarzeć. Nowsze albumy będą miały co najwyżej bardziej wygładzoną i sterylną produkcję, co pozbawi je naturalności, jaką folk mieć powinien.
Ale mniejsza z tym. Koniecznie posłuchaj jeszcze Comus i Townesa Van Zandta, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malkolit
Wafel
Dołączył: 14 Sty 2016
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GOP Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:58, 22 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Comusa znam, rzadko słucham bo otoczenie go nie znosi; van Zandta chętnie poznam.
Czysty, akustyczny folk się nie starzeje, to prawda. Gorzej z elektrycznym graniem, jego brzmienia (w ogóle w rocku i pokrewnych) jednak często z czasem tracą.
W ogóle, to ty prowadzisz bloga Rock'n'roll will never die? Bo styl jakiś podobny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoryGallagher
Wafel
Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:39, 22 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Tak, to ja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 00:58, 23 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:58, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoryGallagher
Wafel
Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:44, 23 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
1) Jazz rocka jest coraz więcej
2) No to czekam, aż wpadniesz do Gdańska. (I tak są lepiej ocenione, niż gdybym opisał je kilka lat temu.)
3) Od pogaństwa do satanizmu droga daleka.
4) Słucham z wielką przyjemnością, ale jeszcze nie czuję się na tyle pewny w temacie, by pisać o Davisie. A nazwa jest trochę przewrotna, bo chodzi o to, że ja tam podtrzymuję pamięć o starym, często już zapomnianym rocku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
doggod
Wafel
Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:40, 23 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
RoryGallagher napisał: |
3) Od pogaństwa do satanizmu droga daleka.
|
Nie taka daleka. Oczywiście w zależności od tego, czym jest dla ciebie satanizm. A co członkowie Comus mieli wspólnego z pogaństwem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez doggod dnia Nie 11:41, 23 Kwiecień 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kłopoty z Myszami
Dżonson
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:21, 23 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
vv
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kłopoty z Myszami dnia Pią 00:58, 17 Listopad 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Devadip
Wafel
Dołączył: 05 Maj 2016
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:00, 23 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Kłopoty z Myszami napisał: | Crimsonowcy vs Nudni Dżentelgiantowcy vs Marsvoltowcy |
Ciekawe których uzbierałoby się najwięcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RoryGallagher
Wafel
Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:45, 23 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Kłopoty z Myszami napisał: | A dlaczego do Gdańska???
(...)
"Pierwszą ustawką był tzw. sparing "trójmiejski", podczas którego w ustronnym miejscu biły się łącznie 42 osoby, a całe spotkanie pozostało nierozstrzygnięte (remis). Było to historyczne wydarzenie w polskim ruchu kibicowskim, a w ślad za Trójmiastem poszły kolejne grupy kibiców w Polsce." |
Proponuję Ci miasto z takimi pięknymi tradycjami, najdłuższą historią ustawek, a Ty mi z jakąś Łodzią wyjeżdżasz, tudzież wypływasz...
doggod napisał: | A co członkowie Comus mieli wspólnego z pogaństwem? |
Zapewne nic. Poza tym, że grali "pogański" folk.
Devadip napisał: | Kłopoty z Myszami napisał: | Crimsonowcy vs Nudni Dżentelgiantowcy vs Marsvoltowcy |
Ciekawe których uzbierałoby się najwięcej |
No raczej nie tych ostatnich. Podobno na świecie istnieje jeden przedstawiciel tej "subkultury".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RoryGallagher dnia Nie 14:47, 23 Kwiecień 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie13
Wafel
Dołączył: 10 Mar 2016
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:46, 23 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
A jak Marsvoltowcy jednocześnie są Kingcrimsonowcami? Nie wiem z jaką frakcją miałbym się naparzać .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
doggod
Wafel
Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:16, 23 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
RoryGallagher napisał: |
Zapewne nic. Poza tym, że grali "pogański" folk.
|
Zastanawia mnie ta nazwa... "Pogański", bo wykorzystywali stare instrumenty z czasów kultur pogańskich, np. celtyckich? Stosowali cytaty muzyczne odwołujące się do pieśni pogańskich?
A czym się różni "pogański" rock od "chrześcijańskiego"?
A określenie np. muzyki Jethro Tull mianem "pogańskiego" folku byłoby nieprawdziwe?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:29, 23 Kwiecień 2017 Temat postu: |
|
Comus to jacyś tam okultyści-neopoganie. Dlaczego? Bo tak sobie wymyślili i dali temu wyraz w tekstach piosenek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|