Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:59, 26 Wrzesień 2008 Temat postu: King Crimson |
|
Mniej więcej 7 lat temu magazyn Metal Hammer zaprezentował listę 100 (albo 200, już nie pamiętam) najlepszych płyt metalowych. Lista owa była zupełnie idiotyczna, albowiem znalazły się na niej zespoły z metalem nie mające nic wspólnego jak Pink Floyd czy właśnie King Crimson. Przy recenzji debiutanckiego albumu KC autor napisał" jeżeli miałbym kogoś zapoznać z muzyką rockową z pewnością nie zacząłbym od zespołu Roberta Frippa". No właśnie. Karmazynowy Król (czyli Szatan) to zespół prezentujący na ogół bardzo trudna muzykę. Jeżeli ktoś nie lubi wysilać swojego intelektu w trakcie seansów muzycznych poza albumami In the Court of the Crimson King i Red, ewentualnie Larks' Tongues in Aspic nie znajdzie nic dla siebie. Jest to rock progresywny z najwyższej półki. Wstyd nie znać tej kapeli.
Dyskografia:
1969 In the Court of the Crimson King
1970 In the Wake of Poseidon
1970 Lizard
1971 Islands
1973 Larks' Tongues in Aspic
1974 Starless and Bible Black
1974 Red
1981 Discipline
1982 Beat
1984 Three of a Perfect Pair
1995 THRAK
2000 The ConstruKction of Light
2003 The Power to Believe
Przez skład przewinęło się mnóstwo wybitnych muzyków, wspomnę więc tylko o kilku z nich:
Robert Fripp - gitarzysta, jeden z najlepszych w swoim fachu, jedyny stały członek zespołu związany z bardzo wieloma projektami muzycznymi, od Petera Gabriela i Van Der Graaf Generator, przez Scenę z Canterbury aż po NIN.
Greg Lake - śpiew, gitara basowa, późniejszy lider kolejnej legendy czyli Emerson, Lake & Palmer, o której z pewnością stworzę osobny wątek, byc może jeszcze dzisiaj.
Gordon Haskell - gitara basowa, śpiew, bardzo znany wokalista.
John Wetton - gitara basowa, śpiew. Związany z takimi zespołami jak Roxy Music, Uriah Heep, UK, Wishbone Ash, Asia czy Renaissance.
Bill Bruford - perkusja, grał w Yes ( też będzie wątek), Gong, Genesis (również będzie cos o nich) czy UK.
Tony Levin - jeden z najlepszych basistów świata grał chyba z każdym liczącym się muzykiem.
King Crimson to jeden z najwybitniejszych, najważniejszych i najsławniejszych zespołów w historii. Mam nadzieję że ich lubicie, a przynajmniej znacie z czegoś więcej niż tylko puszczanej w radio piosenki Epitaph.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Wto 18:28, 11 Sierpień 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wasp
Dżonson
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ústí nad Labem, CZ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:00, 26 Wrzesień 2008 Temat postu: |
|
Wstyd przyznać, ale nigdy nie słuchałam tej grupy, choć słyszałam i czytałam o niej wiele i od dłuższego czasu chciałam poznać jej twórczość... A więc które albumy są najbardziej interesujące?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:13, 26 Wrzesień 2008 Temat postu: |
|
Biorąc pod uwagę twój nick sądzę że bardzo spodoba Ci się pierwszy album. Wpisz w Wikipedię nazwę zespołu, znajdź dyskografię, "wejdź" w album In the Court of the Crimson King, jest tam lista utworów (niektóre mają rozwinięcia od pauz, nie zwracaj na to uwagi) znając listę utworów znajdź je sobie na Youtube. Na pewno tam są, bo jest to jeden z najbardziej znanych albumów rockowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dżonson
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ústí nad Labem, CZ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:47, 26 Wrzesień 2008 Temat postu: |
|
Uważasz, że zainteresowanie grupami typu W.A.S.P. wyklucza to, że mogę interesować się trudną progresją? No to spudłowałeś, bo progresywny metal należy do jednego z moich ulubionych gatunków...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:45, 26 Wrzesień 2008 Temat postu: |
|
Nie o to chodzi. Dream Theater, Death czy nawet Liquid Tension Experiment nie jest wystarczającym przygotowaniem do większości z tego co nagrało KC.
Z reszta wstawię kilka linków żeby to udowodnić. ALE I TAK KONIECZNIE PRZESŁUCHAJ PIERWSZEJ PŁYTY!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
To jest zupełnie inna muzyka niż to co grają zespoły prog metalowe. Nawet ten ostry kawałek to zupełnie co innego niż np. Tool. Ta muzyka jest ciężka na poziomie kompozycji, nie brzmienia (w każdym razie nie zawsze).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anapheazaton
Dżonson
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 03:14, 27 Wrzesień 2008 Temat postu: |
|
Nie znam wiele, jedynka to jedna z moich ulubionych płyt. Absolutna magia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BeAdEo
Wafel
Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Pon 17:27, 02 Luty 2009 Temat postu: |
|
Co polecasz Kapitanie na początek? ale nie chodzi mi bynajmniej o pierwszą płytę bo tę już znam i jest genialna tak samo z płytami Red i Larks' Tongues in Aspic, które poleciłeś. Najbardziej podoba mi się Larks' Tongues in Aspic - płyta jest genialna, mój nr 1 w tym tygodniu;D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BeAdEo dnia Pon 17:28, 02 Luty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:18, 02 Luty 2009 Temat postu: |
|
Wszystkie płyty do Discipline włącznie są genialne. Tylko In the Wake of Poseidon jest słabszy, bo to taki gorszy brat debiutu. Wszystkie te płyty są dosyć trudne (nawet w porównaniu z Lark' Tongues in Aspic) więc trzeba trochę nad nimi posiedzieć. Może teraz posłuchaj Islands albo Lizard, najbardziej jazz rockowych płyt KC.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anapheazaton
Dżonson
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 00:32, 29 Marzec 2009 Temat postu: |
|
Ostatnio dośc sporo słucham Karmazynowego Króla. Postanowilem się bliżej przyjrzec ich płytom. Cięzka muza jak cholera. Wałkowane płyty to Lizard oraz Islands. Poznaje je powoli, zbyt wiele się tutaj dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 00:54, 29 Marzec 2009 Temat postu: |
|
Anapheazaton napisał: | Cięzka muza jak cholera. Wałkowane płyty to Lizard oraz Islands. Poznaje je powoli, zbyt wiele się tutaj dzieje. |
Tak, zewsząd słyszę że to są straszliwe trudne płyty, a Lizard to w ogóle najtrudniejszy album King Crimson, a jakoś dla mnie nigdy nie były one trudne. Faktycznie jak miałem 13 lat to chętniej słuchałem Red i Debiutu, ale akurat Island i Lizard jakoś gładko mi zawsze wchodziły. Najtrudniejszy (i najlepszy) album KC to Starless and bible balck. I te nowe płyty, THRACK albo Power to Believe też są dość trudne. A taki utwór tytułowy z Lizard? Przyjemna, bardzo ładna muzyka, niezbyt chaotyczna, lekko jazzująca, w sumie nic trudnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anapheazaton
Dżonson
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 01:05, 29 Marzec 2009 Temat postu: |
|
ja w zasadzie nie siedze w rocku progesywnym , wole szybsze granie. Jednak King Crimson tworzy coś, dzięki czemu chce się tych płyt słuchac. To nie jest moja muza do końca, dlatego też te płyty są dla mnie troszkę cięzkie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 09:07, 29 Marzec 2009 Temat postu: |
|
Anapheazaton napisał: | ja w zasadzie nie siedze w rocku progesywnym , wole szybsze granie. |
To polecam Mahavishnu Orchestra (na początek album the Inner Mounting Flame), będziesz miał szybkie i dość mocne (jak na lata 70te) granie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anapheazaton
Dżonson
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:58, 29 Marzec 2009 Temat postu: |
|
Tu nie chodzi o moc, tej jest do oporu w płytach z lat 80. Dla mnie ta muza jest po prostu i dosłownie za wolna. na dłuższa metę mnie nudzi. Z wyjątkami oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:07, 29 Marzec 2009 Temat postu: |
|
Anapheazaton napisał: | Tu nie chodzi o moc, tej jest do oporu w płytach z lat 80. Dla mnie ta muza jest po prostu i dosłownie za wolna. na dłuższa metę mnie nudzi. Z wyjątkami oczywiście. |
Ot i przekleństwo słuchania ekstremalnego metalu
Ja kiedy miałem fazę na black i death (chociaż na to drugie znacznie mniejszą) to miałem za sobą lata słuchania Pink Floyd, więc nic nie było dla mnie za wolne .
Jeżeli szybkość rozumiesz dosłownie a nie jako napierdalankę wypróbuj to: http://www.youtube.com/watch?v=DQG7XpCiSVA
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Nie 13:08, 29 Marzec 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anapheazaton
Dżonson
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 08:51, 18 Kwiecień 2009 Temat postu: |
|
Nie nazwałbym tego przekleństwem, tylko wykształconym gustem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anapheazaton dnia Sob 08:51, 18 Kwiecień 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:38, 18 Kwiecień 2009 Temat postu: |
|
Albo spaczonym, kwestia punktu siedzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzyś
Wafel
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:13, 02 Lipiec 2009 Temat postu: |
|
Lubię debiut, Red i języczki. Islands to też fajna płyta, Starless and BB jeszcze nie podchodzi (chociaż fracture i The Night Watch są świetne), Lizard ma fajny utwór tytułowy tak do pewnego momentu, ITWOP to uboga wersja debiutu.. Z nowszych uwielbiam THRAK, choć to bardzo dziwna płyta. Jakaś taka niepokojąca..
KC to sztuka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 09:15, 03 Lipiec 2009 Temat postu: |
|
Utwór Lizard jest fajny "do pewnego momentu"?! Przecież cała ta płyta to arcydzieło! Tak samo jak SaBB. To są dwa najlepsze albumy studyjne King Crimson. Faktycznie są trudniejsze od pozostałych, ale najlepsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzyś
Wafel
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:48, 03 Lipiec 2009 Temat postu: |
|
Lizard to jedno z najpiękniejszych rzeczy jakie oni popełnili. Przynajmniej pierwsza połowa. Od połowy robi się tak.. nudno?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:16, 03 Lipiec 2009 Temat postu: |
|
Krzyś napisał: | Od połowy robi się tak.. nudno? |
O połowy to się dopiero zaczyna. Cudny free jazz rock tam jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|