Krautrock

Filas

Faktycznie zapętlone to w 3 dupy, ale dobrze płynie.

John Cipolina

Słuchałem tego albumu nie raz, ale nadal nie wiem czy poza gitarą pojawia się jakieś urozmaicenie. Very Happy

Filas

Tyle słuchałem nudnych rzeczy, że nawet muszę powiedzieć, że tam się zmieniają motywy - nie wytłumaczyłbym w jaki sposób, ale nie jest to jednostajne bicie tego samego.

John Cipolina

Zdziwiłem się trochę kiedy puściłem znajomym "Amboss" Ash Ra Tempel, a oni uznali to za dziwną muzykę. Laughing

Mnie mało co dziwi (słowo klucz w tym poście). Hehe, dzięki temu, tym bardziej ich doceniam.

Tak przy okazji, to zauważyłem, że "Suche / Liebe" ma podobną budowę co "A Saucerful of Secrets"

Filas

Amboss nie jest dziwny, ogółem to zajebisty kawałek jest, lel.

Vilverin

Pytanie do Krakusów - wie ktoś może gdzie, oprócz Music Cornera przy pl. Szczepańskim, można z dużym prawdopodobieństwem dostać płyty grupy Thirsty Moon?

Kapitan Wołowe Serce

Nigdzie z tego co się orientuję. Istnieje drobne prawdopodobieństwo, że da się to zamówić przez Empik, ale raczej bym na to nie liczył. Polecam internet (ale z pominięciem Leśniewskiego i jego piratów z Megadisc).

Vilverin

Przez empik to raczej nie ma sensu. Tam zwyczajnego Can załatwić nie potrafią. Co to jest ten Megadisc?

Kapitan Wołowe Serce

Sklep internetowy gdzie sprzedają pirackie płyty po sto złotych. Nigdy tam nie kupowałem, nie planuję i Tobie też nie radzę. Ale może ściągniesz to z zagranicy, np. przez Ebay?

Vilverin

Pewnie tak zrobię. Dzięki za cynk. Nie kupowałem nigdy przez internet i jakoś niespecjalnie podoba mi się ta perspektywa, no ale sytuacja niestety zmusza.W Music Cornerze mają tylko 2 z 4 albumów studyjnych, które by mnie interesowały, a wzięła mnie ostra chcica, tym bardziej że w sieci też za bardzo nie ma skąd wytrzasnąć.

che

Na tej stronce jest sporo mało znanych rzeczy, choć tego czego szukasz akurat nie ma.
[link widoczny dla zalogowanych]

mahavishnuu

Płyty Thirsty Moon są w necie do pobrania - praktycznie wszystkie nagrane w latach 70-tych. Oczywiście w formacie bezstratnym. Wink

Kłania się rutracker.

Co do Leśniewskiego i jego Megadiscu to kiedyś kupowałem u niego sporo płyt. Wtedy albumy Gong, National Health, Hatfield and the North, Egg i masę innych były praktycznie niedostępne w Polsce. W tamtym okresie facet na szczęście nie bawił się jeszcze w piractwo ze swoim pomagierem z Niemiec. Sporo rzeczy było także w Rock-Serwisie u Kosińskiego, ale on specjalizował się w tym bardziej mainstreamowym progresie. Z awangardą było u niego ciężko

Vilverin

mahavishnuu

Jeżeli wolisz format skompresowany (bitrate 320) to są tam także takie wersje.

Vilverin

A to jeszcze pogrzebię Smile

Dziękuję za informację Smile

John Cipolina

Filas

Dziwne to na pewno nie jest, jeszcze rozumiem żeby powiedzieli, że "Venus in Furs" to taki utwór o niczym. Albo że jest chory.

Filas

Zastanawiam się czy te wydawnictwa z wytwórni Psi-Fi z lat 90 to fejki czy nie.

Kapitan Wołowe Serce

Znam tylko Golema i to niemal na pewno jest współczesny album.

Filas

Tak samo jak recenzentom nie pasuje mi tu kilka kwestii masteringowych, ładną sobie wytwórnia urządziła zabawę. Szkoda tylko, że całość nie zabija jakoś specjalnie Rolling Eyes

Chociaż z drugiej strony to jest kurewsko przyjemne.