Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 09:53, 10 Sierpień 2009 Temat postu: Krautrock |
|
Niezbyt przychylne określenie Szwabski Rock stało się oficjalną nazwą dla tej Niemieckiej odmiany Acid Rocka. Karutrock nie jest gatunkiem zbyt popularnym, tym niemniej jest to chyba najbardziej wpływowa ze wszystkich odmian rocka. Z Karutrocka wywodzi się większość awangardy i elektroniki - a więc gatunków które są elementem składowym prawie całego współczesnego rocka. W nurcie onym nie brakowało inspiracji muzyką hinduską i w ogóle wschodnią. Przyznam że jakimś wielkim fanem Karutrocka nie jestem, lubię od czasu do czasu posłuchać, jednak to nie jest do końca moja muzyka. Ale i tak polecam, posłuchanie czegoś bardziej skomplikowanego niż Californication każdemu dobrze zrobi.
Najważniejsi przedstawiciele:
Amon Düül II
Can
Ash Ra Tempel
I twórcy około Karutrockowi (a też najważniejsi):
Popol Vuh
Tangerine Dream
Klaus Schulze
Kraftwerk
Ci trochę mniej najważniejsi:
Dzyan
Gila
Agitation Free
Guru Guru
Neu!
Yatha Sidhra
Cluster
German Oak
Faust
La Düsseldorf
Przyznam się że nie posiadłem zbyt wielkiej wiedzy o Krautrocku, znacznie więcej jest zespołów z tego nurtu których nie słyszałem niż tych które słyszałem, ale myślę że temat o nim być powinien i warto go w końcu założyć.
EDIT:
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Kiedy przed laty rozpoczynałem tą dyskusję bardzo mało wiedziałem o jej przedmiocie. Napisałem o tym bez ogródek, kto nie wierzy może sprawdzić. Dzisiaj o krautrocku wiem sporo, dlatego, za prośbą Dżonatana popełnię poniższy skrypt.
Krautrock
Główne płyty głównych przedstawicieli głównego nutru, ewentualnie główne płyty przedstawiciele:
Agitation Free - Malesch (1972)
Agitation Free - 2nd (1973)
Amon Düül II - Phallus Dei (1969)
Amon Düül II - Yeti (1970)
Amon Düül II - Wolf City (1972)
Can - Tago Mago (1971)
Can - Ege Bamyasi (1972)
Can - Future Days (1973)
Faust - Faust (1971)
Faust - So Far (1972)
Faust - Faust IV (1973)
NEU! - NEU! (1972)
Popol Vuh - In den Gärten Pharaos (1971)
Popol Vuh - Hosianna Mantra (1972)
Popol Vuh - Nosferatu (1978)
Kraut-jazz-rock (przecudny nurt, szczerze zachęcam!):
Aera - Humanum est (1975)
Annexus Quam - Osmose (1970)
Annexus Quam - Beziehungen (1972)
Dennis - Hyperthalamus (1975)
Dzyan - Time Machine (1973)
Embryo - Embryo's Rache (1971)
Embryo - Father, Son and Holy Ghosts (1972)
Embryo - Steig aus (1972)
Embryo - Rocksession (1973)
Embryo - We Keep On (1973)
Embryo - Embryo's Reise (1980)
Et Cetera - Et Cetera (1971)
Et Cetera - Live (1973)
Guru Guru - Dance of the Flames (1974)
Guru Guru - Essen 1970 (2002)
Kollektiv - Kollektiv (1973)
Kraan - Wintrup (1973)
Kraan - Kraan Live (1975)
Missing Link - Nevergreen! (1972)
Missus Beastly - Missus Beastly (1974)
Missus Beastly - Dr. Aftershave & The Mixed-Pickles (1976)
Missus Beastly - Spaceguerilla (1978)
Out of Focus - Out of Focus (1971)
Out of Focus - Four Letter Monday Afternoon (1972)
Xhol Caravan - Electrip (1969)
Etno-kraut:
Between - Einstieg (1971)
Between - And the Waters Opened (1973)
Dzyan - Electric Silence (1975)
Yatha Sidhra - A Meditation Mass (1974)
Hard rock - krautrock:
Birth Control - Live (1974)
Frumpy - All Will Be Changed (1970)
German Oak - German Oak (1972)
Message - From Books and Dreams (1973)
Scorpions - Lonesome Crow (1972) - o tyle o ile...
Kin Ping Meh - Kin Ping Meh (1971)
Twenty Sixty Six and Then - Reflections on the Future (1972)
Z pogranicza krautrocka i elektroniki:
A.R. & Machines - Die grüne Reise - The Green Journey (1971)
A.R. & Machines - Echo (1972)
Ash Ra Tempel - Ash Ra Tempel (1971)
Ash Ra Tempel - Join Inn (1973)
Harmonia - Musik von Harmonia (1974)
Harmonia - Deluxe (1975)
Kraftwerk - Ralf & Florian (1973)
La Düsseldorf - La Düsseldorf (1976)
Popol Vuh - Affenstunde (1970)
Popol Vuh - Aguirre (1976)
Tangerine Dream - Alpha Centauri (1971)
Tangerine Dream - Zeit (1972)
Tangerine Dream - Atem (1973)
Inne, mniej znane, mniej wpływowe, mniej wybitne (z rzadka), ale nadal wyborne:
Agitation Free - At the Cliffs of River Rhine (1998)
Ash Ra Tempel - Schwingungen (1972)
Brainticket - Cottonwoodhill (1970)
Can - Monster Movie (1969)
Can - Soundtracks (1970)
Can - Soon Over Babaluma (1974)
Embryo - Opal (1970)
Faust - The Faust Tapes (1973)
Gila - Gila (1971)
Golem - Orion Awakes (1973)
Guru Guru - Hinten (1971)
Guru Guru - Känguru (1972)
Kraftwerk - Kraftwerk (1970)
Kraftwerk - Kraftwerk 2 (1972)
Krokodil - An Invisible World Revealed (1971)
Missus Beastly - Missus Beastly (1970)
Mythos - Dreamlab (1975)
NEU! - NEU! '75 (1975)
Nosferatu - Nosferatu (1970)
Popol Vuh - Einsjäger & Siebenjäger (1974)
Popol Vuh - Herz aus Glas (1977)
Satin Whale - Desert Places (1974)
Walter Wegmüller - Tarot (1973)
Powyższa lista broń Boże nie wyczerpuje tematu, ale myślę, że jest dosyć gruntownym wprowadzeniem w temat i zachętą do własnych poszukiwań. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Czw 09:23, 28 Styczeń 2016, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 09:56, 10 Sierpień 2009 Temat postu: |
|
Faust bardzo nisko na liście, a zespół to przprężny. Też lubię i też nie mogę się zebrać do penetrowania gatunku ale Amon Duul II to uwielbiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:03, 10 Sierpień 2009 Temat postu: |
|
Kolejność na liście jest przypadkowa. A Yeti Amon Duula Drugiego to jedna z najlepszych płyt jakie znam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:27, 19 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Dobra płyta to jest, polecam. Jest podzielone na 4 części, ale w paktyce to jakby jeden kawałek. Ale cóż za atmosfera. Brzmi hipnotycznie i uspokajająco, świetne partie fletu i klawiszy. Jak się lubi Ash Ra Tempel czy wczesne Popol Vuh, to jazda. Całkiem niezły diament.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Sob 23:10, 19 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
kradne bo jest na darkwarez
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Sob 23:12, 19 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
chociaż nie, nie ma, jakieś ruskie misie wylatują
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Sob 23:13, 19 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
lecz już znalazłem gdzie indziej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Sob 23:13, 19 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
tak
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuManchu
Nosal
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 00:02, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ashra, to w sumie nic innego jak Ash Ra Tempel;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:14, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
Zmieniłem.
Ostatnio słucham sporo zespołu Embryo. Fajne połączenie krauta i fusion. Polecam album Rocksession - fanom King Crimson będzie się podobał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kempes
Wafel
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Staszów/Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:58, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ze wszysktich wymienionych zespołów znam tylko Ash Ra Tempel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:15, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
To czas wziąć się w garść Na dobry początek polecam Embryo - Embryo's Rache, Embryo - Rocksession i Embryo - Embryo's Reise. To ostatnie najciężej przyswajalne, ale chyba najlepsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yer Blue
Nosal
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsk Podlaski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:41, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
Embryo jest troche zbyt trudne jak na poczatek, ja osobiscie nigdy nie potrafiłem sie w te muzyke porzadnie wgryźć choć krautrockowe klimaty bardzo lubie.
Na początek poleciłbym 2 płyty:
Amon Duul 2 - Tanz Der Lemminge
oraz Agitation Free - 2nd czyli druga ich plyta
A Tobie Kapitanie gorąco polecam stosunkowo mniej znany zespół Prosper i super klimatyczno-mroczna płyte "Broken Door" z 1975 roku. O ile oczywiscie nie znasz Momentami przypomina mi mroczne zakamarki drugiej strony "Starless And Bible Black".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yer Blue dnia Pon 15:41, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:38, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
Nie znam Prosper. Sprawdzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:38, 04 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Zaliczenie Fausta do tych mniej ważnych zespołów Krautrockowych to chyba jednak niedociągnięcie.
Krautrocka cenić należy za kilka spraw. Przede wszystkim za to, że mieli rację. Oni właśnie, a nie twórcy "melotronowego proga", których historia zmiotła w drugiej połowie lat 70' ku rozpaczy wielu fanów.
Krautrock jest syntezą wszystkiego, co potem uznano za nowoczesne w muzyce, odkrywcze, niebanalne. Mamy tu syntezę wszystkiego tego, co ambitne w muzyce elektronicznej, mamy pomysły, które są dziś odgrzewane pod etykietką "post-rock", mamy prekursorów industrialu. Rechotem historii wydaje mi się również fakt, że dziś łączenie ambientopodobnej elektroniki,rocka i psychodelii uchodzi za granie nowatorskie. A przecież to wszystko już było, wystarczy sięgnąć do korzeni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:01, 04 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Uważasz że Faust był równie ważny co Popol Vuh?
Krautrockowcy byli na poziomie artystycznym znacznie do przed Symfonikami. Oczywiście nie awangardowy progres (nie przede wszystkim awangardowy) to nie tylko współcześnie pojmowany rock symfoniczny, ale też Canterbury, space rock, czy nawet to co PA nazwało progresem eklektycznym. Nie każdy zespół progowy grał na melotronie i śpiewał o herkulesie. Ale kraut wyprzedził chyba wszystkich. To faktycznie zabawne jak nowe zespoły odkrywają idee już dawno odkryte. A jeszcze zabawniejsi są fani tychże zespołów którzy zachwycają się odwagą i pomysłowością muzyków sto razy tchórzliwszych i wtórnych od Can, Neu! czy Amon Düül. No ale takie mamy czasy - post cokolwiek oznacza mniej więcej tyle że zwolennicy tegoż nurtu - w sztuce, w polityce, w czymkolwiek innym - nie mają pojęcia o historii, w związku z czym kompletnie nie rozumieją teraźniejszości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:18, 04 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Mam problem, bo Popol Vuh to jeden z moich absolutnie ulubionych przedstawicieli gatunku, a Fausta jakoś do tej pory mało słuchałem. Ale wielokrotnie spotkałem się z opiniami, że obie te kapele należą do tych, z którymi należy się zapoznać, by wyrobić sobie zdanie o Krautrocku. Fausta wymienia się tu jednym tchem z Can, podobnie jak Popol Vuh wymienia się obok Ash Ra Tempel.
Lubię też te "nieawangardowe" kapele progresywne, choć niektórych przedstawicieli - np. Yes, cenię obecnie trochę mniej, niż w momencie, gdy zapoznawałem się z ich twórczością. Problem w tym, iż mam wrażenie, że formuła rozbudowanych patetycznych suit ani nie jest to to, co w progresie było najlepsze, ani nie skłaniało to kapel do rozwoju artystycznego i dalszych artystycznych poszukiwań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:59, 04 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Dla mnie Faust to dobry zespół, ale większość z tej listy na górze lubię bardziej.
Bardzo ciekawe, może nawet najciekawsze są dla mnie w tej chwili zespoły łączące kraut z jazz-rockiem. Embryo, Kraan, Kollektiv, mniej Out of Focus. Ostatnio coraz bardziej się w to zagłębiam. Bardzo specyficzne to granie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:31, 04 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Ja na razie nie miałem okazji poznać żadnej z tych kapel.
Natomiast słuchałem sobie ostatnio kapeli DOM. Zaliczanej przez PA do Krautrocka i chyba słusznie. Mieszanka psychodelii i eksperymentu.
Ja bardzo lubię jeszcze Agitation Free i powiem coś, co może nie jednego oburzy - milej mi się słucha ich płyt niż Amon Duul II, który zawsze w zestawieniu z innymi kapelami krautrockowymi wydawał mi się nudny. Takie rzępolenie - czasem nawet fajnie, ale Can jak dla mnie fajniej rzępolił.
Do ważnych kapel około Krautrockowych zaliczyć należy też Brainticket. Nie znam się za dobrze na muzyce industrialnej, ale powiedziano mi, że wpływ pierwszej płyty Brainticket na ten gatunek był znaczny. I ja też bardzo lubię tę płytkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:47, 04 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
DOM i Brainticket znam z nazw. Kiedyś sprawdzę, ale raczej nieprędko, mam mase płyt do przesłuchania.
Can jest sto razy trudniejszy od Amon Düüla. To ciężka intelektualna muzyka inspirowana XX-wiecznymi klasykami. AD2 to połączenie hippisowskiego LSD rocka z muzyką zapowiadającą różne industriale, grunge i Bóg wie co jeszcze. Ja tam ich zawsze bardzo lubiłem, nawet Amon Düül Pierwszy mi się podoba, chociaż to już naprawdę jest rzępolenie. Agitation Free to bardzo odprężająca muzyka, w zasadzie kompletnie inna od wyżej wymienionych. A jak już jesteśmy przy tego typu niezobowiązujących, narkomańskich jamach to chciałbym polecić jeden album: Ash Ra Tempel - Schwingungen (1972). Niech za recenzję wystarczy wam rzut oka na okładkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|