Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
odi.profanum
Wafel
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:16, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
Cytat: | Tylko, że, niestety, robi się z tego zespołu ikonę proga, taką jak Pink Floyd, Yes, albo Jethro Tull | Pierwsze słyszę o takich newsach.
Zawsze się zastanawiałem co w tym wszystkich zestawieniach Yes. Zespół co najmniej średni o ile nie przeciętny i zupełnie mi nie leżący. 100x bardziej wolę Jethro, Ufo, czy początki Wishbone Ash nie wspominając o Eloyu albo poczatkach Omegi. By nie powtarzac jakiś pseudo utartych opinii o zajebistości yes moim zdaniem jest gówniane i kiczowate; kilka przebłysków s tylu Soon niczego nie zmienia. Może dlatego, że bardzo lubie gitarę i nie wyobrażam sobie progrockowego grania bez jej dużego udziału
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez odi.profanum dnia Wto 18:18, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:21, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
Cytat: | Marillion obecny czerpie z prog rocka, Marillion Fiszowski nawet na obrzeżach tego gatunku się znajdował. Tylko, że, niestety, robi się z tego zespołu ikonę proga, taką jak Pink Floyd, Yes, albo Jethro Tull. |
Kto tak uważa? Ja nie, Ty nie. Całego świata nie zbawisz ;d
Cytat: | Przecież to nonsens. |
Pop rock z założenia musi trafiać do szerszych rzeszy ludzi. To jeden z dwóch najważniejszych elementów tej muzyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:08, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
Carpetcrawler napisał: |
Pop rock z założenia musi trafiać do szerszych rzeszy ludzi. To jeden z dwóch najważniejszych elementów tej muzyki. |
Tak, tylko, że można tych założeń zwyczajnie nie umieć, albo nie do końca chcieć zrealizować.
odi.profanum napisał: | Pierwsze słyszę o takich newsach. |
Tak się składa, że dość mocno siedzę w progresywnym światku i wiem jakie są realia. Ogromna rzesza progfanów w Polsce (na świecie procentowo mniejsza, ale też tacy ludzie są) jako najważniejszy, najlepszy, najbliższy sobie zespół prog rockowy wymienieni Ci właśnie Marillion. I to nie jako band "około-progresywny", tylko jako wzór i definicję gatunku. Gdybyś przeciętnemu polskiemu fanowi proga powiedział, że Marillion z Hogarthem gra pop rock to by Cię chłopie oskalpował. Dla nich i Script for a Jester's Tear iMisplaced Childhood i Brave i Marbles i każda inna płyta Marillionu, której byśmy tu nie wymienili to wcielenie rocka progresywnego.
Wiem, też się dziwię. Słuchałem trochę tej kapeli już jako szczeniak, ale o tym, że to jest rock progresywny dowiedziałem się z ProgArchives. Wcześniej do głowy by mi to nie przyszło. Ale tak to niestety wygląda.
A co do Yes, każdy lubi co innego. Zgadzam się, że są pretensjonalni, ale te kilka podstawowych płyt lubię, Close to the Edge nawet bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Wto 19:09, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:19, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
Cytat: | Dla nich i Script for a Jester's Tear iMisplaced Childhood i Brave i Marbles i każda inna płyta Marillionu, której byśmy tu nie wymienili to wcielenie rocka progresywnego. |
Dobrze, że jesteśmy w obozie tych normalnych ;d
Cytat: | A co do Yes, każdy lubi co innego. Zgadzam się, że są pretensjonalni, ale te kilka podstawowych płyt lubię, Close to the Edge nawet bardzo. | mi też jakoś nie podchodzą, zdecydowanie wolę Lizard z wokalem pana z Yes ;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:00, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
odi.profanum napisał: | Może dlatego, że bardzo lubie gitarę i nie wyobrażam sobie progrockowego grania bez jej dużego udziału |
No ale właśnie Yes należy chwalić za nietuzinkową grę na gitarze Howe'a. Przecież to wspaniały muzyk, facet, który nawet w drugorzędnych, trącących kiczem utworach gra tak, że nie można się przyczepić. A za kicz są odpowiedzialni Anderson z Wakemanem przede wszystkim.
http://www.youtube.com/watch?v=rKgbD34_VKE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=LY0c6qc95oI&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=66yZmy9UQzU&feature=related
Po drugie, co by nie mówić, Yes to kwintesencja rocka symfonicznego. To tworzenie własnego stylu w oparciu o całe możliwe bogactwo muzyki rozrywkowej - od Beatleso-podobnych piosenek, przez iście hard-rockową wirtuozerię, po prostsze elementy jazzowe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Wto 20:02, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
odi.profanum
Wafel
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:48, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
Cytat: | Tak się składa, że dość mocno siedzę w progresywnym światku i wiem jakie są realia. | Zajebiście; ja pierwsze co usłysząłem z prog rocka to był KC dokładnie Starlees i Morda ( a miałem 7 lat ) więc też już siedze kilkanaście lat. Mimo to porg rock i KC wywarł na mnie taki wpływ i ukierunkował mój gust w ten sposób, że praktycznie poza napierdalającą elektroniką, hip hopem o ruchaniu i polityce, i ewidentnie paskudnym popie ( dobry pop moge posłuchać - nawet Mercurego bo Queen fajnie grał ) słucham wszystkiego.
Nie zmienia to faktu, że po tka zjaebistym debiucie baaaaaaaardzoa trudno coś znaleźć równie dobrego w rocku progresywnym czy w ogóle w rocku. Więc podarowałem sobie robienie rankingów kto lepszy, kto true progrock a kto bardziej pop, bardziej art rock. Doceniam walory poszczególnych kapel Marillion jest fajny.
No ładnie grał; szkoda, ze ten nakurwiające syntezatory i kibordy go zagłuszają
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez odi.profanum dnia Wto 22:49, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:37, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
odi.profanum napisał: |
No ładnie grał; szkoda, ze ten nakurwiające syntezatory i kibordy go zagłuszają |
Zagłuszać go specjalnie nie zagłuszały. Te fragmenty są dobrze słyszalne na płytach Yes. Problem w tym, że często klawisze i wokal są bardziej odpowiedzialne za ogólne wrażenie. I że Wakeman lubi dominować, natomiast Howe spokojnie robi, co do niego należy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
odi.profanum
Wafel
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:39, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
Czyli jedno wynika z drugiego; a jak napisałem wcześniej; gitara W PROGROCKU POWINNA ODGRYWAC DLA MNIE ZASADNICZĄ ROLĘ. No ale to tylko takie moje widzimisie i mam do niego prawo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:10, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Cytat pewnego forum na temat rocka progresywnego:
Cytat: | Marillion to oczywiście klasyka, ale oprócz niego istaniało bądź istnieje wiele kapel, które stanowiły podwaliny tej muzyki. Moje koniki to :
Cała stajnia 4AD czyli
The Cure
Clan OF Xymox
The The
The Sisters Of Mercy
Poza tym :
Genesis
Yes
Peter Gabriel
Fields Of The Nephilim
I oczywiście Pink Floyd i R.Waters
Generalnie audycje Tomka Beksińskiego (R.I.P.) oddawały najlepiej klimat tej muzyki ... nic dodać nic ująć. Obecnie tak już się praktycznie niegra i chyba większość z Was przyzna mi rację. To co słyszymy obecnie w radio to papka a nie muzyka ... |
To pokazuje wszystko. Jaka jest świadomość ludzi na temat prog-rocka w Polsce oraz kto jest za to odpowiedzialny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:19, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Papka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
setezer
Wafel
Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:35, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Ciekawe który Yes i który Genesis, ale nie liczyłbym na barankuff i close to the edge [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez setezer dnia Sob 19:23, 13 Sierpień 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:44, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
A ja bym jednak liczył. Bo to jest typowy efekt "trójkowej indoktrynacji". Rock progresywny = to, co podobało się Beksińskiemu. A że Beksiński lubił te wszystkie gotyki, nowe fale i równocześnie Marillion, w związku z tym to są właśnie klasycy. A Yes, Genesis - a było coś takiego, trochę dziwne, pokręcone, nie tak dobre jak Marillion, no ale czego wymagać od jakiś starych dziadów, co musieli eksperymentować i w dodatku dobrego sprzętu nie mieli.
A swoją drogą zauważcie, że jest mowa 4AD, a nic o Dead Can Dance, które akurat pod progres jeszcze najbardziej by z tego wszystkiego podpadało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Nie 17:45, 29 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:03, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Prawdę rzekłszy lubię wszystkie kapele z owej listy. Może tylko The The słabiej znam. Nie słuchałem nigdy audycji Beksińskiego i myślę sobie, że gdyby leciała dzisiaj to też bym jej nie słuchał, bo oprócz The Cure i Gabriela można tam było usłyszeć rock neo-progresyfny i gadanie emo redaktora - nomen omen "Beksy".
Tylko, czy rzeczywiście redaktor Nosferatu prezentował ludziom gothic rock jako progres? Nie wiem, ale ciekaw jestem. I jeżeli miałbym coś obstawiać, to przypuszczam, że raczej nie...
EDIT: co to w ogóle było za forum Kobaianie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Nie 18:04, 29 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:15, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Jakieś na Goldenline. Musiałem się zapisać, bo szukam zajęcia i chcę mieć dostęp do ich ogłoszeń. No i przy okazji, taki kwiatek, żeby było ciekawiej jest to post założycielski wątku: "czego najczęściej słuchasz z progresu".
Ja się jeszcze załapałem na jakąś audycję Beksińskiego, nawet mam fragment nagrany. Hackett obok Stinga i Tiamatu. Nie słyszałem, aby mówił że to progres. Jednak doszły do mnie informacje, że facet miał dość słabe przygotowanie merytoryczne - puszczał to, co mu inni podsunęli i mu się akurat spodobało. To był jednak przede wszystkim pasjonat kina a dopiero w drugiej kolejności - muzyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
setezer
Wafel
Dołączył: 07 Maj 2011
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:20, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
Właśnie Floydzi, Genesis i Yes... ktoś powie, że tego słucha to spoko, o widzę fan progresu ale niekoniecznie... Różne fazy twórczości, różnie bywało... jak ktoś powiada King Crimson, Van der Graaf Generator i Gentle Giant to już wiem, że do czynienia mam z zacnym kamratem. Tak jak klasyczną - ktoś mi powie: ja to lubię Vivaldiego, Straussa i Wagnera to HMM HMM może i pasjonat a może Ryszarda zna tylko z tego wyciągu z zaratustry co puścili w odysei i nie odróżnia panów Straussów? A drugiego Ryśka z Czasu apokalipsy co jak helikoptery to taka ostra muza były i żółtki srały w gacie? [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez setezer dnia Sob 19:19, 13 Sierpień 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
odi.profanum
Wafel
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:53, 07 Czerwiec 2011 Temat postu: |
|
No ale przynajmniej kojarzą.
No lista nic specjalnego No ale w tym kraju wszystko się buduje z chujowych rzeczy. Tak samo gust muzyczny, więc czemu tu się dziwić? W ogóle dobrze, że się PR przedstawia ten bardziej komercyjny bo o takim KC gdzie przeważnie piosenki trwają po10, 15 czy 20 minut raczej nie można pomarzyć. Lepsza taka audycja niż żadna. A nóż się ktoś zainteresuje gatunkiem, poszpera i wynajdzie perełki?
Cytat: | Van der Graaf Generator | Nie rozumiem czym się tu tak jarać Mnie nei zachwycili no ale jeszcze prę albumów ich mam do posłuchania. Still life niezły był no ale to może nie w tym temacie o tym bo się bajzel będzie robił.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez odi.profanum dnia Wto 13:54, 07 Czerwiec 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
szredejro
Nosal
Dołączył: 08 Gru 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:39, 08 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
hah ale rozkminy o jednym z moich ulubionych zespołów... owszem niby stworzyli ten cały neoprog, słychać inspiracje Genesis (najbardziej późnogabrielowy, wczesnocollinsowy) i nieco na pierwszej i drugiej płycie Pink Floyd, ALE - kurcze muzycznie to jest po prostu pewien rodzaj specyficznego AORu, nie poprock - ale przebojowo, nie prog - ale miejscami niestrawnie dla fana typowo radiowej muzyki. Takie moje zdanie. Ja ich lubię bo mam dość specyficzny gust i trafia do mnie dosłownie wszystko co nagrali z Fishem. Przemawia do mnie lekko kiczowata oprawa i takie melodyjne brzmienie klawiszy i gitary. Nikt nie wymienił tutaj na plus sekcji rytmicznej - moim zdaniem kapitalnie wszystko trzyma basista i obydwu perkusistów. Natomiast późniejszego wcielenia niecierpie i uważam za niezmiernie nudne. A co do nielubienia ich przez to że uważa się ich za jeden z najważniejszych zespołów prog rocka to typowe dla fanów danego gatunku gdy jakiś niepasujący zespół jest do niego przyporządkowywany... ja np. jestem fanem power metalu - oryginalnego, z ameryki i niezmiernie mnie wkurza gdy ktoś zalicza do niego np hammerfall, *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława*, rhapsody... Podobnie zapewnie mają fani rocka gotyckiego kiedy do ich gatunku wrzuca się kapele z jęczącymi mrocznymi pannami (najlepiej jeszcze roznegliżowanymi) z okładek metalhammera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:00, 08 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
No tak, dobrze to podsumowałe(a?)ś. Dodam jeszcze, że tu naprawdę nie chodzi o nietolerancję dla muzyki, która do danej szufladki nie pasuje. Chodzi o to, że podobnie jak mroczne dziewoje - czy raczej ich fani - niszczą gothic rocka, bo potem ludziom się wydaje, że tak właśnie ten gatunek wygląda i wyrzucają z niego właściwych przedstawicieli. Podobnie jest niestety z Marillionem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:03, 08 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | No tak, dobrze to podsumowałe(a?)ś. |
Nie wiem jaka kobieta słuchałaby Crimson Glory przy goleniu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:05, 08 Grudzień 2011 Temat postu: |
|
Kobiety też się golą. Po prostu w nieco innych miejscach, ale też się liczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|