Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
doggod
Wafel

Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:46, 30 Styczeń 2017 Temat postu: |
|
Skoro gdzies przewinela sie w rozmowie "Ummagumma", to proponuje maly konkurs zwiazany z okladka do tego albumu. Wiemy, ze w jego rozkladowce widnieje zdjecie, na ktorym zespol ulozyl swoj bogaty zestaw instrumentow w ksztalcie jakiejs rakiety kosmicznej. A pytanie brzmi, ktory zespol zaliczany do nurtu industrialnej awangardy muzyki rockowej inspirowal sie tym zdjeciem i jeden ze swoich albumow wzbogacil podobnymi fotosami? Nagroda bedzie jedno z wydawnictw CD, ktore opublikowalem nakladem swojej oficyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
gharvelt
Dżonson

Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:26, 30 Styczeń 2017 Temat postu: |
|
Einstürzende Neubauten - Kollaps
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
doggod
Wafel

Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 06:37, 31 Styczeń 2017 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: | Einstürzende Neubauten - Kollaps |
Bardzo dobra odpowiedź. Poproszę poprzez PM podać adres wysyłkowy w celu przesłania nagrody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gharvelt
Dżonson

Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 01:36, 01 Luty 2017 Temat postu: |
|
Dzięki, przesłałem PW. Nawet fajna zagadka, choć tutaj raczej nie znajdziesz miłośników tego rodzaju zadań. Gdybyś miał ochotę pozadawać jakieś ciekawe pytania, to [link widoczny dla zalogowanych] zawsze znajdą się jacyś chętni do ich rozwiązywania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
doggod
Wafel

Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:28, 01 Luty 2017 Temat postu: |
|
gharvelt napisał: | Dzięki, przesłałem PW. Nawet fajna zagadka, choć tutaj raczej nie znajdziesz miłośników tego rodzaju zadań. Gdybyś miał ochotę pozadawać jakieś ciekawe pytania, to [link widoczny dla zalogowanych] zawsze znajdą się jacyś chętni do ich rozwiązywania. |
Daleki jestem od szukania miłośników zagadek. Bardziej mi zależy w takich sytuacjach na prowokowaniu do rozmów o muzyce, bo przecież na tym chyba ma polegać to forum.... na wymianie poglądów... A "nagrody" to tylko efekt właśnie czegoś takiego, nie wspominając o zaspakajaniu własnych ciągotek sado-masochistycznych. W latach 90. lubiłem wysyłać kasety do losowo wybranych ludzi z książek telefonicznych. Lubiłem mail art i chciałem być jego częścią... Do dzisiaj mi to zostało na swój sposób, czego efektem jest ten prowokacyjny konkurs
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
doggod
Wafel

Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:42, 04 Luty 2017 Temat postu: |
|
Wysłuchuję i przeglądam powoli imponującą zawartość "The Early Years 1965-1972" Floydów. Na drugim CD jest zapis niepublikowanych wcześniej nagrań "John Latham (studio recordings 1967)" (miała to być ścieżka dźwiękowa do filmu Lathama "Speak", ale ponoć tytułowy reżyser po wysłuchaniu tych utworów, nie zgodził się na ich wykorzystanie w swoim filmie). Trzeba przyznać, że utwory te mogłyby śmiało się pojawić na "Ummagumma" w części studyjnej, albo przynajmniej na "Spodku...". Można wnioskować, że chyba trochę wystraszyli sie tego, co zrobili i postanowili odpuścić sobie tak wczesne eksperymenty, by je opublikować w tym 1967 roku. A później to chyba zapomnieli o tych nagraniach Potwierdza ten materiał również, że Syd Barrett faktycznie był chyba głównym inspiratorem do wkraczania zespołu w awangardowe rewiry (to dzięki niemu zespół nawiązał kontakt z tym awangardowym artystą, Johnem Lathamem)... Przypuszczam, że pozostała część zespołu mogła być hamulcowym w tych aspiracjach. Są to na razie tylko moje spekulacje. Ciekawe, czy są gdzieś jakieś materiały, wypowiedzi muzyków, dlaczego nagrania z tej sesji nie zobaczyły światła dziennego w swoim czasie? Może dokopię się do tego gdzieś na DVD albo materiałach tekstowych załączonych do tego boxu.
Ponadto nagrania te potwierdzają, jak ważną formacją był PF dla krautrocka. Gdyby ktoś mi to puścił wczesniej, bez podania żródła, moje skojarzenia automatycznie skierowałyby się właśnie do Niemiec... Najlepsze czasy Soft Machine też tam słychać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez doggod dnia Sob 20:51, 04 Luty 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kłopoty z Myszami
Dżonson

Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:22, 06 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Popełniłem dziś fatalny błąd i posłuchałem nowego Watersa. Płyta beznadziejnie tragiczna. Nudy na pudy w stylu Final Cut podlane niezliczoną ilością autoplagiatowych cytatów są nie do zniesienia. Płyta do porzygania.
Nie kapuję o co takim gościom jak Waters chodzi. Ma kupę forsy, ma kontakty, jest znany. Bez żadnego problemu wynajął by trzech najbardziej odjechanych gitarzystów świata, dwóch islandzkich perkusistów, indyjskich mistrzów elektrycznego sitaru, do tego jakichś undegroundowych techno DJeji z japońskiej sceny alternatywnej żeby wszystko podlali dark ambientowym sosem i miałby najlepszą płytę w XXI wieku. A wypuszcza knota, przy którym wszystkie kopiujące go skandynawskie neopierogi wypadają o niebo lepiej. Nie kapuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
RoryGallagher
Wafel

Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:37, 06 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Kłopoty z Myszami napisał: | Bez żadnego problemu wynajął by trzech najbardziej odjechanych gitarzystów świata, dwóch islandzkich perkusistów, indyjskich mistrzów elektrycznego sitaru, do tego jakichś undegroundowych techno DJeji z japońskiej sceny alternatywnej żeby wszystko podlali dark ambientowym sosem i miałby najlepszą płytę w XXI wieku. |
Pod warunkiem, że sam Waters by na nim nie wystąpił. Ewentualnie wyłącznie w roli basisty (a i tak tak naprawdę by grali muzycy sesyjni), bo tego jego marudzenia i stękania nie da się słuchać.
"Is This the Life We Really Want?" utrzymuje poziom wcześniejszych solowych albumów Watersa. Czyli denny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Filas
Moderator

Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:34, 06 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Kłopoty z Myszami napisał: | Ma kupę forsy |
ON CHCE ŻEBYŚMY MY BYLI AMUSED TO DEATH, TO SPISEK ŻYDÓW
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 07:26, 07 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
Słuchałem tego singla i jak na solowego Watersa był świetny, to znaczy, dało się tego słuchać bez irytacji. Jeżeli cały album jest na tym poziomie, no to fajnie, to znaczy, nie przesłucham go, no bo po diabła, ale spoko tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
RoryGallagher
Wafel

Dołączył: 15 Lut 2017
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:05, 07 Czerwiec 2017 Temat postu: |
|
To najlepszy utwór z tego albumu. Reszta jest duuużo słabsza.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RoryGallagher dnia Śro 16:06, 07 Czerwiec 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malkolit
Wafel

Dołączył: 14 Sty 2016
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GOP Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:55, 01 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Męcząca płyta. Przy czym im bliżej końca, tym lepiej. Ale wątpię, żebym do niej chętnie wracał.
Na początku zdawało mi się, że opinie są przesadzone, a będzie to coś w rodzaju piosenki autorskiej Watersa, ale za bardzo monotonne to i na dłuższą metę nieprzyjemne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kłopoty z Myszami
Dżonson

Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:27, 02 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Wreszcie sensowna recenzja na artrock:
[link widoczny dla zalogowanych]
i dla równowagi coś z zupełnie drugiego bieguna (przy czym to kłamczuchy z GAZWyba:
[link widoczny dla zalogowanych]
W tej płycie Watersa najzabawniejszy jest ten skrajny rozrzut, od uwielbienia, po opinie (w tym moją), że płyty tej nie sposób posłuchać do końca. Manipulacja, marketing, a może rzeczywiście ludzie mają tak różny gust i może im się to podobać? Ciekawe zjawisko od strony socjologicznej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Filas
Moderator

Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:39, 02 Lipiec 2017 Temat postu: |
|
Jak już na artrocku zaorali Watersa to musi być grubo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|