Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:10, 28 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Czy ja wiem czy Barrett w 70 czy nawet 69 do czegokolwiek się jeszcze nadawał? Jak dla mnie najlepsze Pink Floyd zaczyna się po wyrzuceniu go z zespołu (a więc od drugiej płyty) i kończy na Meddle. Później - do Ściany włącznie - poziom był wysoki i grali świetnie, ale to już nie było to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jagger
Wafel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:23, 28 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
no, w siedemdziesiątym właśnie wydał swoje ostatnie dwa albumy solowe, miał jakąś tam krótką i nieudaną przygodę z alderem oraz monckiem, po czym zamknął się w sobie, zamieszkał u siostry, cośtam bazgrał i plewił ogródek, niemniej artystą był prawdziwym, co nawet flojdzi przyznali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:32, 28 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Jak dla mnie te solowe dokonania Syda (The Madcap Laughs i Barrett) to raczej ponury żart niż dzieła muzyczne. To jest do dupy. Słuchać się nie da. A najgorsze jest to że on nie nagrywał tego sam, ale w akompaniamencie fantastycznych muzyków. Skoro nawet Mike Ratledge, Hugh Hopper, Robert Wyatt, Dave Gilmour i Rick Wright nie byli w stanie doprowadzić tych nagrań do choćby profesjonalnego poziomu to znaczny że Barrett był już wtedy Vegetable Manem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jagger
Wafel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:40, 28 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
cóż, może chciał jeszcze wyrzygać z siebie resztkę tego, co miał do zaoferowania, ale faktycznie uciekł w niedobrym kierunku. i niezłym szokiem musiało być pojawienie się capa bez brwi podczas nagrań wish you were here.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia_Zdzisia
Wafel
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 02:10, 01 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
"Zespół-legenda" - więcej nic mówić nie trzeba . Uwielbiam "Echoes" (prawdopodobnie dlatego, że od "Meddle" rozpoczęła się moja przygoda z Floydami) a płyty "Dark Side Of The Moon ", "Wish You Were Here" i "The Final Cut" są moimi ulubionymi .
Nie mogę pominąć "The wall' (któż tego nie zna ) - z tym utworem wiążą się najpiękniejsze wspomnienia ze starej, szkolnej ławy. Aż łezka się w oku kręci .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:58, 01 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
Kolejna fanka nowych płyt
Ludzie, ten zespół się k o ń c z y na Meddle a nie od niej zaczyna!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Pią 16:04, 01 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
ehehehe a nie mówiłem eheheheh miałem racje eheheheeh <dziad szczerzy żółte zęby> <odchodzi w stronę parku śmiejąc się parszywie>
Ostatnio zmieniony przez Aramis d'Herblay dnia Pią 16:05, 01 Styczeń 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia_Zdzisia
Wafel
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:27, 01 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Ludzie, ten zespół się k o ń c z y na Meddle a nie od niej zaczyna! |
Nikt tego nie kwestionuje. To, że akurat "Meddle" pierwsza wpadła mi w ręce nie oznacza, że nie słyszałam jej poprzedniczek. Po prostu wymienione przeze mnie płyty najbardziej przypadły mi do gustu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Misia_Zdzisia dnia Pią 16:36, 01 Styczeń 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:47, 01 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
A słyszałaś starsze płyty? Te z lat 67-71?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia_Zdzisia
Wafel
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:28, 01 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
Przyznam się bez bicia, że nie wszystkie - nie słyszałam "Atom Heart Mother" .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:00, 01 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
No, to i tak nie jest źle. Wcześniejsze płyty Floydów - nazwijmy je bezkompromisowo płytami właściwymi - są trudniejsze niż Ciemna Strona Księżyca i to co po niej, ale to one dają słuchaczowi najwięcej przeżyć. Tylko że trzeba poświęcić im czas, mieć trochę samozaparcia i nie zrażać się. A Saucerful of Secrets i Ummagumma są największymi dokonaniami Pink Floyd. Z płyt późniejszych tylko DSotM jest równie wielka, ale w swojej wielkości gorsza niż te dwie wymienione, bo prostsza, bardziej zachowawcza, mniej pobudzająca mózg do wysiłku a tym samym niezdolna do dostarczenia słuchaczom intelektualnej rozkoszy. Polecam wyłączyć światło, włączyć wyobraźnię i spędzić popołudnie z Ummagummą. A najlepiej kilka popołudni. Prędzej czy później geniusz tej muzyki Ci się objawi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Pią 18:08, 01 Styczeń 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misia_Zdzisia
Wafel
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:59, 01 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | No, to i tak nie jest źle. |
No dziękuję Ci bardzo W to, że muzyka Floydów jest niesamowita nigdy nie wątpiłam (gdyby było inaczej nie podwędzałabym płyt mojemu chrzestnemu ). Zgadzam się, że bez odpowiedniego klimatu słucha się jej trudniej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Misia_Zdzisia dnia Pią 22:01, 01 Styczeń 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MasterDisaster
Dżonson
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nienacka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:01, 01 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
Cytat: | mniej pobudzająca mózg do wysiłku a tym samym niezdolna do dostarczenia słuchaczom intelektualnej rozkoszy. | rotfl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan_Yapa
Nosal
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 01:53, 02 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
Pink floyd bez Barretta to jak pistolet bez pocisku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:23, 02 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
Przesadzasz. A Ummagumma?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan_Yapa
Nosal
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:43, 02 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
tu już po Sydzie śladu nie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:45, 02 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
No więc właśnie. O tym mówię. Po Sydzie ani śladu a płyta najlepsza w ich dyskografii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan_Yapa
Nosal
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:39, 02 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
To już twój sentyment. Dla mnie jest to nieudany flirt 4 architektów z muzyką XX wieku. Wyszło karykaturalnie, no i śmiesznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:46, 02 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
Nonsens. Część studyjna rzeczywiście nie jest nadzwyczajnie udana - chociaż nie brak też nie niej dobrych rzeczy, za to część koncertowa to jedno z najwybitniejszych ludzkich osiągnięć w dziedzinie sztuki. Debit, choć bardzo dobry wysiada przy czymś takim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan_Yapa
Nosal
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:56, 02 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
prenumerujesz 'teraz rock'?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|