Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:24, 28 Luty 2013 Temat postu: |
|
Wyraża moje mało pochlebne zdanie na temat debiutu solowego Ayersa z jednej strony. Z drugiej zaś chodzi też o to, że większość z tego, co znam, jeżeli chodzi o psychodelię, wydaje mi się lepsze od Beatli. Przynajmniej jeżeli chodzi o całe płyty, bo siłą Beatli są pojedyncze, często bardzo udane utwory, utopione wśród kompozycji przeciętnych lub wręcz kiepskich. Beatle nie mają dla mnie startu ani do Jeffersonów ani nawet do debiutu Pink Floyd, o takim USA w ogóle nie wspominając. Więc jedynie Ayers przychodzi mi na myśl do porównania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:28, 28 Luty 2013 Temat postu: |
|
Tylko, że płyty Ayersa nie są nie równie. Z jednej strony faktycznie nie ma tam arcydzieł, ale z drugiej to dość specyficzna muzyka, do której da się przekonać. Prawdopodobniej nawet łatwiej niż do Caravan w twoim przypadku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:05, 28 Luty 2013 Temat postu: |
|
Do psychodelicznego Caravan się akurat przekonałem. To właśnie przykład psychodelii na podobnym poziomie, co Beatle, choć nieco inaczej jest ten efekt osiągnięty. Bardzo równa płyta bez fajerwerków. U Beatli - kilka bardzo udanych utworów, trochę utworów przeciętnych w ciekawej aranżacji, trochę dobrych w spapranej aranżacji i trochę zwykłego chłamu.
Natomiast Ayers - to w ogóle nie wiem, co to ma być. Piosenki w sumie nie lepsze niż Caravan czy Beatle z efektami psychodelicznymi robiącymi wrażenie "doklejonych" i nijak się mających do samych kompozycji. Wokal nijaki. Pitolenie... Ponadto samo nazwisko budzi wielkie nadzieje. A jest wielki zawód.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Czw 15:15, 28 Luty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:08, 28 Luty 2013 Temat postu: |
|
To posłuchaj czegoś poza debiutem, chociażby Whatevershebringswesing. Nie jest to może największe osiągnięcie muzyki rockowej, ale złe też nie jest. Podobnie jak bardziej eksperymentalne (może to by było coś dla Ciebie?) Shooting at the Moon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:28, 28 Luty 2013 Temat postu: |
|
kobaian napisał: |
A dla kogoś, kto nie może znieść ich wesoło-chłoptasiowatych aranżacji zawsze istnieją zawsze wersje alternatywne |
" Beatallica" - nie wiedziałem, że cos takiego istnieje
Na poważnie, to Beatle rzeczywiście tworzyli głównie chwytliwe, strickte popowe piosenki, które na różny sposób aranżowali, co zamęt pewny powoduje. Przykładem choćby "Yellow Submarine", które w trakcie Mistrzostw Europy rosyjscy kibice przerobili na swój hymn o słowach : MY PRYJECHALI SZTOBY POBIEDID, SZTOBY POBIEDID, SZTOBY POBIEDID ...." Ot i sprawdzono tę pieśń do parteru - czyli do przyśpiewki jak Sokoły czy Hej z góry z góry jadą Mazury ( przy czy te 2 ostatnie wydaja mi się dużo bardziej wyrafinowane niż Żółta Łódź Podwodna)
Ale niektóre kompozycje Beatlesów naprawdę zyskały po ich scowerowaniu ;
With A Little Help From My Friends
oryginał ;
http://www.youtube.com/watch?v=jBDF04fQKtQ
cover
http://www.youtube.com/watch?v=nCrlyX6XbTU
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:42, 28 Luty 2013 Temat postu: |
|
Niewątpliwie oryginał bardzo traci ze względu na kiepską aranżację.
Ostatnio odświeżyłem sobie "Sierżanta Pieprza" i jeszcze kilka podobnie spartolonych aranżacyjnie a mających spory potencjał piosenek mógłbym wskazać.
Z resztą np. podany przeze mnie cover "Across the Universe" też mi się wydaje muzycznie lepszy od oryginału, mimo iż jest pastiszem.
Ogromną zaletą wielu utworów Beatlesów jest to, że nawet jak brzmią dość naiwnie, to mają dobre melodie, przez co można zrobić z nimi właściwie wszystko, zmieniając jedynie sposób wykonywania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Czw 21:42, 28 Luty 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angie
Nosal
Dołączył: 06 Mar 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:57, 06 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Hmm.. Sadzę że cofanie się w ślad za starsza muzyka musi rozpocząć sie od lat 60-tych! Ja zaczynałam na Beatlesach, przeszłam do hard rocka, krótki czas ( straszne lata! ) metalu, potem znów hard rocka by zakończyć na psychodelii i progresji. Jak często zmieniały sie moje gusta muzyczne- nigdy nie zapominało sie o cudownych początkach! Nie ważne jak muzyka pójdzie do przodu , Beatlesi nigdy nie będą archaiczni. Dla mnie to legenda o której nikt nigdy nie zapomni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rune of Torment
Brodacz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 07:41, 07 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Witaj Angino, wprost idealnie pasujesz na owo forum. Mam nadzieję, że przysiądziesz na dłużej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jokero63
Nosal
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnow Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:30, 25 Czerwiec 2013 Temat postu: |
|
Zawsze wpadaja w ucho twist and shout to juz wogóle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 09:34, 27 Czerwiec 2013 Temat postu: |
|
Nie wiem po co trollujesz, ale tłist edn szałt to nie jest kawałek Bitlesów, oni go tylko coverowali, a do tego każdy wie, że wczesne Bitlesy są pop-śmiesznością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:10, 28 Czerwiec 2013 Temat postu: |
|
Byłem na koncercie McCartneya i muszę wam powiedzieć, że widzieć na żywo jednego z Beatlesów, co by o nich nie mówić, to niesamowite przeżycie. Zwłaszcza, że Paul w niezłej formie jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:42, 28 Czerwiec 2013 Temat postu: |
|
Myślę, że jakbyś poszedł na koncert Ringo Starra to byś nie mówił, że widzieć na żywo Bitlesa jest tak zajebiście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:52, 28 Czerwiec 2013 Temat postu: |
|
Dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:35, 01 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
Może dlatego, że McCartney jest trochę lepszym muzykiem od Starra, który na bębnach to grał w miarę jak na amatorskie zespoły w początku lat 60', ale poza tym, to jedyne co on robił w Bitlesach to poprawiał atmosferę, bo go wszyscy lubili. A poza tym nie wiem, czy bym wytrzymał cały koncert kolesia śpiewającego jak Starr...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek
Dżonson
Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:51, 13 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
Powiem wam, że "Rubber Soul" jest bardzo w pytkę. Nie gorzej oceniam Abbey Road. Kiedyś Sierżanta Peppera uważałem za ich najlepszą płytę, teraz troszkę odstaję od tej dwójki. Żuków słucham tylko od "Help" bo to kawał fajnego, niezobowiązującego grania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corporal Greg
Wafel
Dołączył: 26 Cze 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:23, 16 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
Ja tam lubię ich od samego początku, aczkolwiek średnio podobał mi się album "With The Beatles", reszta mniej lub bardziej znakomita, a najbardziej lubię Sierżanta i Mistyczną Podróż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olek
Dżonson
Dołączył: 16 Mar 2013
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:50, 16 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
A ja uważam, że początkowe płyty nie są słuchalne w całości. Na jakiejś składance bardzo chętnie, ale zmęczenie 30 minutowego "Please Me, Please Me" to dla mnie nie lada wyczyn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cizar
Hipopotam
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Skalmierzyce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:18, 16 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
Ja tam je lubię, fajowy łatwostrawny pop, miło posłuchać od czasu do czasu, no i kilka hitów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:35, 16 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
To jest spoko, ale nie do słuchania, a do zabawy, puszczasz sobie bitlesów i inne takie rzeczy i łatwo robisz imprezę w stylu pierwszej połowy lat 60'. Późni Bitlesi pasują na imprezę w stylu drugiej połowy lat 60', ale do tego trzeba mieć LSD i inne substancje, więc jest trudniej, ale i muzyki ciekawej dużo więcej do puszczania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cizar
Hipopotam
Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowe Skalmierzyce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:39, 16 Lipiec 2013 Temat postu: |
|
No w sumie też racja, chociaż naprawdę, moim zdaniem nie zaszkodzi czasami puścić beatlesów z pierwszej połowy 60'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|