The Beatles

harnessedinslums

lata mijają, poznaje tuziny płyt z róznych gatunków...

a The Beatles wciąż sa moim najulubieńszym zespołem, przykładowym dowodem jest last.fm = 238 scrobbli...

che

harnessedinslums

zuy_pan

Czyli nie poznajesz.

Malkolit

W wypadku tych ciekawszych płyt 1-2 odsłuchy to stanowczo zbyt mało, by dobrze zapoznać się z zawartą na nich muzyką. Lepiej poświęcić im więcej czasu, osłuchać trochę, to sprawia znacznie więcej radości. Oczywiście, nie o to chodzi, żeby wmuszać w siebie muzykę, która z jakichś względów nie podchodzi, ale warto się czasem zatrzymać na dłużej. Bo jak słuchasz wszystkiego tak po trochu, to wiele smaczków cię omija.
Tak ja np. słucham ostatnio Tangerine Dream. Po 1-2 odsłuchach byłem w stanie stwierdzić tyle co "fajne, podoba mi się". Dopiero przy kolejnych razach odkrywałem, co konkretnie mi się podoba (choćby ten "huczący wiatr" - tak to sobie nazwałem - na Alpha Centauri. Czy fragmenty Cyclone gdzieś od 28 minuty (Madrigal Meridian). I tak jest z każdym ambitniejszym zespołem. Polecam słuchać mniej, ale uważniej.

harnessedinslums

KoniecBliski

Dla mnie zawsze to będzie zespół, który będę uwielbiał do końca. Wszystkie albumy są przepiękne ale jak dla mnie najlepszy to Abbey Road Smile

Pawliq88

Pawliq88

zuy_pan

1. Kolo jest spamerem, ma w stopie reklamę
2. Revolver i Magical Mistery Tour to jedyne w całości dobre płyty Beatlesów.
3. na Abbey Road jest pewnie z 1/2 płyty spoko, a druga połowa niezbyt

b-side

Pawliq88

zuy_pan

Masa durnych piosenek brzmiących jak z 1963 przeplatanych kilkoma spoko, przez co album jest zbyt długi i męczący. Tak mniej więcej co trzecie piosenka tam jest dobra, no trochę słabo.

KoniecBliski

Przykro mi ale nie zgadzam się w kwestii tego, że połowa albumu jest co najwyżej dobra. Abbey Road to majstersztyk od początku do końca zaczynający się świetnym Come Together a kończący magicznym "The End" - cała progresja albumu jest świetnie przemyślana i jedyna w swoim rodzaju w kwestii dorobku muzycznego The Beatles. Oczywiście ludzie mogą twierdzić, że Sgt Pepper's jest lepsze(nie mam zamiaru mówić, że tak nie jest) - jednakże ostatni album ma dla mnie o wiele większe znaczenie. Ikoniczna okładka, niesamowita muzyka, posiada You Never Give Me Your Money - utwór, którego uważam za najlepszy jakikolwiek powstał w historii muzyki(tak muzyki, zlinczujcie mnie Razz

). Revolver też jest niezwykły bo takie utwory jak She Said She Said pokazują jak bardzo chłopcy osiągnęli nowe wyżyny kompozytorskie. Zawsze byłem raczej tym niestandardowym wyznawcą ich muzyki więc nie dziwie się, że moje odczucia mogą być kontrowersyjne. Pozdrawiam ciepło Wink

zuy_pan

Ja jebe, teraz spamboty piszą pasty o Beatlesach XDDD

Lady Vengeance

Czasem mam ochotę zlitować się nad tymi spambotami i powiedzieć że nie pomagają swoim reklamowanym stronom, wręcz przeciwnie, jest to zła praktyka SEO wklejać linki na stronach które nie są tematycznie powiązane ze stroną z linka - Google to wykrywa i uważa za negatywne praktyki i obniża ranking takich stron.

No ale wątpię że dzieciak z oferii zatrudniony przez podwykonawcę agencji pracującej na zlecenie podmiotu jest w stanie to zrozumieć. A już szczególnie bot.

zuy_pan

Znaczy to nie jest bot sensu stricte, ale właśnie jakiś dzieciak dorabiający do kieszonkowego, bo potrafił napisać coś. Ale to całkiem śmieszne jest, że reklamokurwy piszą jakieś pasty.

Lady Vengeance

SEOwcy mają też właśnie takie spamboty, zostawiają na noc i to leci wyszukuje stron i próbuje linkować Very Happy

tylko że właśnie cała sztuka polega na tym żeby wyszukiwać strony o takiej samej tematyce, np. u nas można reklamować płyty albo instrumenty muzyczne Smile

tylko wiem też jak to jest czasem kijowo robione bo np. na końcu łańcucha żywieniowego dużej i bogatej firmy jest taki dzieciak, który dostaje 50 groszy za post z linkiem i jemu dobro firmy kompletnie zwisa

zuy_pan

Ktoś musi robić gównorobotę, ja tam myślę, że w takich dużych i bogatych firmach to los tej firmy zwisa całej kadrze nie-kierowniczej, jakbym robił w korpo to, cytując Zbysia S., bym "to w piździe miał" co się z tą firmą dzieje, bym robił co mam zrobić i na resztę lał swawolnie moczem gęstym ciepłym i żółtawym.

Kraken

Bardzo lubię ten zespół. Ich wkład w rozwój muzyki popularnej jest nie do przecenienia. Z reguły optymistyczne, melodyjne, pełne uroku piosenki, które są w stanie poruszyć każdego. Duża wszechstronność muzyczna. Szkoda, że panowie Lennon i McCartney tak rzadko pozwalali Georgowi Harrisonowi umieszczać jego kompozycje na albumach. Te utwory jego autorstwa, które znalazły się na albumach The Beatles to przeważnie perełki. Natomiast wokalnie najbardziej podoba mi się Ringo Starr. Ulubiona płyta - "Abbey Road". Prawdziwa muzyczna magia!