Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom Kasad
Wafel

Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:55, 10 Lipiec 2008 Temat postu: The Doors |
|
The Doors - zespół zaliczany do przedstawicieli hard, psychodelic, blues i acid rocka założony w 1965 roku w Los Angeles (California USA). Na przełomie lat 60' i 70' (okres największej świetności) grupa była postrzegana jako kontrowersyjna, nieprzewidywalna podczas występów przed publicznością, głównie za sprawą charyzmatycznego wokalisty i lidera The Doors – Jima Morrisona (znany także pod pseudonimami - The Lizard King, Mr. Mojo Risin).
Zespół rozwiązał się w 1972, rok po śmierci Morrisona. Z danych Recording Industry Association of America (RIAA) wynika, iż The Doors w samych tylko Stanach Zjednoczonych sprzedali blisko 32 miliony płyt.
Założycielami grupy byli Morrison i Ray Manzarek. Dołączyli do nich Robby Krieger i John Densmore (Rick & the Ravens). We wrześniu 65' roku grupa nagrała swoje pierwsze demo. Nazwa zespołu została zaczerpnięta z tytułu eseju naukowego autorstwa Aldousa Huxleya pt. Drzwi do percepcji (The Doors Of Perception, 1954), traktującego o postrzeganiu obiektywnej rzeczywistości po zażyciu meskaliny.
To co wyróżniało The Doors spośród innych zespołów był brak gitarzysty basowego w trakcie występów na żywo. Ray Manzarek grał partie basowe na elektrycznym pianinie Fender Rhodes. Podział pracy między członkami grupy przedstawiał się następująco – Jim i Krieger tworzyli liryki oraz szkielet melodii podczas gdy pozostali skupiali się na rytmie i harmonii kompozycji. Tu warto wspomnieć, iż autorem sławnego intro do Light My Fire był Ray Manzarek.
Pod patronatem Elektra Records the Doors wydali swoją debiutancką płytę w 1967 roku zatytułowaną 'The Doors'. Znalazły się na niej kultowe nagrania, by wymienić chociażby epickie 'The End', 'Break On Through (To the Other Side)' oraz 'Light My Fire' stanowiące kamień milowy w dziejach muzyki rockowej. Na kolejnych albumach grupa kontynuowała obraną ścieżkę stylistyczną oraz liryczną. Jim Morrison urósł w tym czasie do miana szamana muzyki rockowej, za sprawą swej prezencji scenicznej hipnotyzującej publiczność oraz poetyckich tekstów, w których poruszał problematykę egzystencjalną oraz relacje damsko-męskie.
Nagrywanie kolejnych płyt stawało się dla zespołu coraz trudniejsze z powodu nadużywania alkoholu przez Jima, zaczęło dochodzić do częstych spięć między członkami grupy. U szczytu popularności, koncerty The Doors były kontrolowane przez służby mundurowe ze względów bezpieczeństwa i w celu 'ochrony moralności społecznej'. W tym miejscu należy wspomnieć o tzw. Incydencie w Miami (marzec 1969) kiedy to Morrison dał upust swym emocjom, krzycząc w stronę publiczności i wygłaszając poglądy co do różnych kwestii społecznych. Doszło wówczas do zamieszek i przedwczesnego zakończenia występu.
W końcowym okresie działalności The Doors, wokalista i lider zespołu był sfrustrowany sytuacją, w której się znalazł, nie potrafił odnaleźć się w roli idola milionów, pogrążał się coraz bardziej w alkoholowym nałogu.
W 1970 roku Dorsi wydali płytę zatytułowaną 'Morrison Hotel' o zabarwieniu bardziej hard rockowym w porównaniu z poprzednikiem - 'The Soft Parade'. W tym czasie grupa koncertowała u boku takich wykonawców jak The Who, Jimmy Hendrix, Miles Davis.
Następcą Morrison Hotel był album 'L.A Woman', zawierający kompozycję 'Riders On The Storm'. Podczas ostatniego koncertu w 'Warehouse' (Nowy Orlean) Morrison doznał załamania nerwowego i rzuciwszy parokrotnie mikrofonem o scenę odmówił kontynuowania występu. Po tym incydencie członkowie zespołu uzgodnili z Jimem, iż zakończą swoją działalność sceniczną. Morrison natomiast podjął decyzję o przeprowadzeniu się wraz ze swoją przyjaciółką Pamelą do Paryża.
3 lipca 1971 roku Morrison zmarł w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach, najprawdopodobniej na skutek zawału serca. Ciało wokalisty znaleziono w jego apartamencie w Paryżu. Jim Morrison zmarł w wieku 27 lat.
Po tych tragicznych wydarzeniach pozostali członkowie The Doors kontynuowali działalność, nagrywając jeszcze dwie płyty z wokalami Kriegera i Manzareka. Trzeci post-Morrisonowy album - 'An American Prayer' - ukazał się w 1978 roku. Zawierał poezję recytowaną przez Morrisona, do której nagrano muzykę.
Dodatkowe informacje:
-'The End' znalazło się na ścieżce dźwiękowej do kultowego filmu Francisa Forda Coppoli – 'Czas Apokalipsy',
-Oliver Stone nakręcił film biograficzny o wokaliście 'The Doors' (1991), który spotkał się z krytyką ze strony żyjących członków grupy. Ich zdaniem Stone przedstawił Morrisona w sposób tendencyjny, jako szalonego rock'n'rollowca i socjopaty,
-W 2002 roku Krieger i Manzarek wznowili współpracę pod szyldem 'The Doors of the 21st Century',
-W 2004 roku magazyn Rolling Stone umieścił The Doors na liście 100 Najwspanialszych Artystów Wszech Czasów (pozycja 41),
-W 2007 roku The Doors otrzymali Nagrodę Grammy za całokształt twórczości
-W 1993 roku The Doors wprowadzono do 'The Rock And Roll Hall Of Fame'.
Członkowie -
-Jim Morrison: wokal
-Robby Krieger: gitara, wokal
-Ray Manzarek: instrumenty klawiszowe, wokal
-John Densmore: perkusja
Dyskografia -
-The Doors (1967)
-Strange Days (1967)
-Waiting For The Sun (1968)
-The Soft Parade (1969)
-Morrison Hotel (1970)
-L.A Woman (1971)
-Other Voices (1971)
-Full Circle (1972)
-An American Prayer (1978)
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
kjur
Wafel

Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:22, 16 Lipiec 2008 Temat postu: |
|
Five to one, Strange days, Riders on the Storm to kawałki, które na zawsze chyba zostaną w mojej pamięci. The Doors to legenda, świetna kapela.
Ale coś słyszłałam o jakiejś reaktywacji..ale to jednak by było bez sensu. Bez Morrisona to nie to samo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natama
Wafel

Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 10:45, 17 Lipiec 2008 Temat postu: |
|
Miałam okazję posłuchać wybranych utworów The Doors (typu "The Best"). Czyli tych najbardziej znanych. Lubię je.
Zespół bardzo dobry, niesamowity klimat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BeAdEo
Wafel

Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Czw 21:04, 17 Lipiec 2008 Temat postu: |
|
Przedewszystkim, sama nazwa zespołu... THE DOORS - Drzwi:d jak dla mnie totalna abstrakcja. Oczywiście geniusz tego zespołu to niezaprzeczalny fakt zarówno jak i poschizowana część natury Jima... zespół ponadczasowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BeAdEo dnia Czw 21:05, 17 Lipiec 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LizardQueen
Nosal

Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:58, 26 Lipiec 2008 Temat postu: |
|
Doorsi to fenomenalny zespół. Urzekł mnie mistycyzm i głębia w twórczości The Doors. Synteza muzyki i poezji daje w efekcie prawdziwą, wielowymiarową sztukę. Pełne metafor, tajemnicze teksty to mistrzostwo i gra z słuchaczem, który może indywidualnie podejść do interpretacji utworów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BeAdEo
Wafel

Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Sob 10:46, 09 Sierpień 2008 Temat postu: |
|
LizardQueen napisał: | Doorsi to fenomenalny zespół. Urzekł mnie mistycyzm i głębia w twórczości The Doors. Synteza muzyki i poezji daje w efekcie prawdziwą, wielowymiarową sztukę. Pełne metafor, tajemnicze teksty to mistrzostwo i gra z słuchaczem, który może indywidualnie podejść do interpretacji utworów. |
To prawda, jednak trzeba zaznaczyć, że polskim fanom nie jest łatwo zrozumieć te teksty a co dopiero dogłębnie je interpretować. Myślę, że przesadą nie będzie stwierdzenie że ten zespół to jeden z cięższych do interpretacji( nie chodzi mi o same teksty ale równiez o całokształt)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LizardQueen
Nosal

Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:35, 09 Sierpień 2008 Temat postu: |
|
Jeśli chodzi o twórczość Doorsów, to polscy fani mają do dyspozycji wiele tłumaczeń, które pozwalają "przebić się na drugą stronę" bariery językowej. W internecie wcale nie tak ciężko trafić na profesjonalne przekłady utworów. Jednak mimo to, rzeczywiście teksty The Doors są trudne w zinterpretowaniu, a może raczej w znalezieniu tej jedynej "właściwej" interpretacji wg Jima, o ile taka w ogóle istnieje. Dla mnie głębia doorsowej twórczości jest jeziorem bez dna. Kiedy przeżyję coś nowego mogę dzięki temu odkrywać teksty Jima na nowo, mogę myśleć o swoich przeżyciach jego słowami. Mogę szukać nowego sensu w piosenkach The Doors za każdym razem, ponieważ nie ma nigdy ostatecznego znaczenia jakiegoś utworu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:44, 04 Wrzesień 2008 Temat postu: |
|
Doorsi to genialna kapela. Szczególnie lubię pierwszy album, strange days i l.a. woman. Morisson hotel tez jest ekstra, waiting for the sun jest pełne znanych kawałów, ale jak dla mnie nie stanowi całości, brzmi raczej jak płyty typu "the best of". Najwspanialszym jak dla mnie kawałkiem the doors jest when the music;s over kończący album strange days.
Cytat: | Przedewszystkim, sama nazwa zespołu... THE DOORS - Drzwi:d jak dla mnie totalna abstrakcja. |
To nie jest abstrakcja. Nazwa wzięła się z wiersza Blake'a chodzi o "the doors of percepcion" czyli o "kwas".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom Kasad
Wafel

Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:06, 11 Wrzesień 2008 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | To nie jest abstrakcja. Nazwa wzięła się z wiersza Blake'a chodzi o "the doors of percepcion" czyli o "kwas". |
Od fragmentu utworu Blake'a rozpoczyna swój esej poświęcony meskalinie Aldous Huxley - The Doors of Perception (1954). Z tego co czytałem, to zarówno esej jak i liryk stanowiły inspirację dla Doorsów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BeAdEo
Wafel

Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Nie 23:13, 14 Wrzesień 2008 Temat postu: |
|
Albo kwas jako droga do otworzenia drzwi umysłu...bo bardziej o to chodziło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rune of Torment
Brodacz

Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:40, 12 Październik 2008 Temat postu: |
|
Wielki zespół - jeden z ojców psychodelii. Do dziś miażdży klimatem, szczególnie debiut. Oddałbym duszę za szansę zobaczenia Jima na żywo... może być w piekle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Użytkownik
Nosal

Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 08:24, 15 Kwiecień 2009 Temat postu: |
|
Uwielbiam wręcz Doorsów. Moją odwieczną miłością są "Light my fire", "The End", "Hello, I love you" i "People are strange". Szkoda, że Morrison skończył jak skończył, ale cóż... Ten zespół chyba zawsze będzie żywy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
eddie
Wafel

Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:46, 25 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
The Doors: kocham, uwielbiam, byli wielcy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skibek20
Nosal

Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góra
|
Wysłany: Wto 22:01, 26 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
Mam pytanie: czy ktoś coś wie na temat terazniejszych losów "Doorsów" tzn wiem ze Manzarek z Kriegerem zalozyli Riders on the Storm ale co dalej nie wiem.... wiadomo, ze Doors bez Morrisona to nie prawdziwe Doors ale zawszemozna posluchac legendarnych klawiszy Manzarka i gitary Kriegera. Koncertują jeszcze? Wiem, że spiewal badz spiewa wokalista The Cult... W necie nic godnego uwagi nie znalazłem, moze zle szukam.... Doorsów słuchałem gdy miałem juz 5 lat ( mój pierwszy zespół który zaczełem słuchać) i pozostał on do dzis, ale na albumie La woman moja wiedza na temat The Doors sie skonczyla...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Skibek20 dnia Wto 22:03, 26 Styczeń 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:44, 26 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
Potem (po LA Woman) były płyty bez Jima. Słyszałem z tego tylko An American Prayer, co to wygląda tak że Morrison nagrał jak czyta swoją poezję z wielki przejęciem i różnymi aktorskimi jajami i potem reszta zespołu zrobiła do tego muzykę i to wyszło w 78 jako płyta Jima solowa. Ale bardzo dawno tego nie słyszałem, więc ci nie powiem czy to fajne jest czy nie. A Doorsi grają, czasem duży koncert, czasem okazyjnie, z różnymi wokalistami (Ian Astbury, Scott Weiland). A poza tym to każdy z nich swe płyty solowe nagrywał, ale żadnej z nich nie słyszałem nigdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aramis d'Herblay
Gość
|
Wysłany: Wto 23:42, 26 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
Ja słyszałem solowe płyty Manzarka i muszę ze smutkiem stwierdzić, że nagrał beznadziejną muzykę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kempes
Wafel

Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Staszów/Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:41, 30 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
Pozostali członkowie The Doors znaczą mało bez Morrisona. Można to stwierdzić po albumach sygnowanych nazwą The Doors już bez niego, czyli "Other Voices" i "Full Circle". Nie słyszałem solowych dokonań Manzarka, ale jakoś nie mam ochoty po nie sięgać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skibek20
Nosal

Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góra
|
Wysłany: Nie 21:09, 31 Styczeń 2010 Temat postu: |
|
a czy ktoś zna adres oficialnej strony terażniejszych "The doors"?? albo jakies plany trasy bo widziałem ze koncertują
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kempes
Wafel

Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Staszów/Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 00:21, 01 Luty 2010 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych] tylko oficjalna strona The Doors.
Wiem, że Ray Manzarek koncertuje z orkiestrą nazwaną Riders On the Storm, ale żadnej strony w necie o nich nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skibek20
Nosal

Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Góra
|
Wysłany: Wto 23:37, 02 Luty 2010 Temat postu: |
|
Znalazłem strone Manzarka [link widoczny dla zalogowanych] i myspace [link widoczny dla zalogowanych] z tego co widać na 2010 nic jeszcze nie ma Dzięki Wam za pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|