Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:59, 05 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
Blondynkom mówimy konsekwentnie - nie!
http://www.youtube.com/watch?v=jOqiolytFw4
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pią 20:02, 05 Kwiecień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:13, 05 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Całkiem spoko jest Toys in the Attic. Możesz sobie posłuchać i zapewne nie pożałujesz swych uszu. Ale generalnie zespół nie był szczególnie interesujący. | Przesłuchałem Zabawki i Pump. Mocno przeciętne. Szkoda na to czasu, Miałeś rację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:10, 05 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
Niech ktoś mi powie co ludzie widzą w Latynoskach typu Salma Hayek, czy (O zgrozo) Penelope Cruz, o ile ta pierwsza jeszcze jako tako, chociaż nie bardzo w moim guście, o tyle druga wygląda jak upośledzona kurwa z Rio De Hanejro, a niektórzy uważają ją za jakąś super-piękność.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Pią 23:13, 05 Kwiecień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:22, 05 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
Po pierwsze Penelope Cruz nie jest latynoską, tylko pochodzi z Europy. Po drugie, to są znakomite aktorki, mające okazję wykazać się w znakomitych rolach. Po trzecie, jest naturalną sprawą, że najbardziej podoba się mieszana krew - w wypadku latynosek - mieszanka Indian, białych osadników i wszystkiego innego, co się napatoczyło. W wypadku Penelope mieszanka hiszpańsko-cygańska.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pią 23:41, 05 Kwiecień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:43, 05 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
Penelope moim zdaniem nie jest jakąś wybitną aktorką, ale to może przez to że u tego dałna Almodovara za dużo gra. Tylko nie chodzi nawet o umiejętności aktorskie, ale o to że niektórzy się rozpływają jakie to one piękne, a ona jest zwyczajnie obrzydlywa.
A latynoski to taki skrót myślowy w sensie z hiszpańsko-portugalskich rejonów językowych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Pią 23:46, 05 Kwiecień 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:25, 06 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
Zgadzam się, Penelope jest przereklamowana i potfffornie chuda (ble)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stary znajomy
Wafel
Dołączył: 06 Cze 2013
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neostrada Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 03:29, 23 Czerwiec 2013 Temat postu: |
|
A dla mnie Aerosmith to porządny, naładowujący energią, choć absolutnie mainstreamowy rock. Owszem, to zupełnie nie ta półka, co kapele, o których tu na co dzień rozmawiamy - zupełnie inna kategoria muzyki. Kategoria "100% rozrywki". W tej kategorii są świetni, bo z jednej strony dużo tej rozrywki i energii dostarczają, a z drugiej - niczym za bardzo nie irytują i nie budzą mojego zażenowania jak np. grupy power metalowe albo piosenki disco polo. Po prostu, rozrywka i tyle. No dobra, sentyment też. W dużym stopniu. Między innymi od nich zaczynałem. Niemniej, takie albumy jak Get Your Wings, Toys in the Attic (poza beznadziejnym kawałkiem tytułowym) i Rocks uważam za bardzo dobry, pozytywny (hard)rock z elementami bluesa. Takie albumy jak Pump czy też Get a Grip, to już troszkę inna estetyka, nieco bardziej kiczowata, i wkradają się już te romantyczne hiciorki typu "Crazy" i "Crying", ale w dalszym ciągu jest na tych płytach dużo pozytywnego kopa (takie np. "F.I.N.E." z Pumpa albo "Eat the rich" z Get a Grip). Dają czadu, nie rażąc niczym szczególnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|