Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M.Ssed
Dżonson
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:28, 29 Listopad 2008 Temat postu: David Bowie - Ziggy Stardust |
|
David Bowie (właściwie David Robert Jones) (ur. 8 stycznia 1947) – angielski piosenkarz, kompozytor, autor tekstów, producent, a także aktor.
Zaczął występować jako David Bowie, aby nie mylono go z perkusistą zespołu The Monkees o nazwisku Davy Jones. W 1996 r. nominowany do Rock and Roll Hall of Fame. Jego matką jest Margaret Mary Burns, ojcem – Hayward Stenton Jones. Miał chorego psychicznie brata Terry'ego (zm. 1985). Jego pierwszą żoną była modelka Angela Bowie, aktualnie jest w związku małżeńskim z somalijską modelką Iman. Jego dzieci to Zowie Duncan (z pierwszego małżeństwa) oraz Alexandria Zahra Jones. Według raportu opublikowanego w roku 2003 w Sunday Express, Bowie jest drugim pod względem zamożności piosenkarzem w Anglii (za Paulem McCartneyem).
Chociaż Bowiego nie można nazywać wirtuozem, to opanował grę na wielu instrumentach muzycznych, takich jak: saksofon altowy i tenorowy, gitara, fortepian, instrumenty klawiszowe, harmonijka ustna, koto, mandolina, altówka, skrzypce, wiolonczela i stylofon. W ciągu całej kariery artystycznej jego płyty ukazały się w łącznym nakładzie ponad 136 milionów egzemplarzy. Pracował też jako producent (m.in. nagrań Lou Reeda, Iggy'ego Popa i The Stooges).
Tak pisze o nim wikipedia, a ja dodam, że przez wielu uważany za prekursora glam rock'a.
Moje ulubione piosenki:
David Bowie - Changes
David Bowie - Dancing in the streets (z Jaggerem)
i Under pressure z QUeen :
http://www.youtube.com/watch?v=xtrEN-YKLBM
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez M.Ssed dnia Sob 12:30, 29 Listopad 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kjur
Wafel
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:34, 29 Listopad 2008 Temat postu: |
|
pokłony dla mistrza.
Dziwne, że jeszcze tu nie bylo o Davidzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom Kasad
Wafel
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:25, 29 Listopad 2008 Temat postu: |
|
Z płyt Davida znam The Man Who Sold The World i Space Oddity. Nie jestem co prawda wielkim fanem, ale uważam, że warto, a wręcz trzeba znać chociaż standardowe kawałki tego pana. Ogromny szacunek za kreatywność (koncept Ziggy Stardust). Z dorobku glam znam Let's Dance.
Ps. Czy was również irytuje, gdy czytacie na różnego rodzaju forach, że The Man Who Sold The World jest piosenką autorstwa Nirvany?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:27, 29 Listopad 2008 Temat postu: |
|
Niestety znam jego twórczość na poziomie absolutnie niewystarczającym. Jedyne całe płyty jakie słyszałem to Outside i Earling... Moim marzeniem jest usłyszeć wreszcie legendarny album The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from Mars, ale jeszcze wszystko przede mną...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom Kasad
Wafel
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:43, 29 Listopad 2008 Temat postu: |
|
Ja natomiast muszę przesłuchać album 'Low', czytałem, że jest genialny. Tak na marginesie, gdybym był autorem notatki na temat twórczości Davida, to nie bardzo wiedziałbym, w którym dziale ją umieścić. Rozmaitość stylów i gatunków, w których się porusza nie pozwala na jakąkolwiek jednoznaczną klasyfikację. Ma to jednak swój ogromny walor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hardfan75
Dżonson
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:56, 29 Listopad 2008 Temat postu: |
|
---
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hardfan75 dnia Śro 00:18, 27 Styczeń 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
rakkenroll
Hipopotam
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:22, 23 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
Jedno słowo: geniusz. Facet nawet nagrywając prosty pop w latach '80, tworzył na poziomie nieosiągalnym dla większości innych artystów. Mnóstwo genialnych albumów takich jak Hunky Dory, Ziggy Stardust, Heroes, Scary Monsters, Outside czy Reality oraz duetów z artystami różnego kalibru, od Tiny Turner do Roberta Frippa. Nie mówiąc już o innych jego aktywnościach, bo Bowie był (i ciągle jest) niezgorszym aktorem, malarzem, pisarzem, a nawet biznesmenem (swoją wizją serwisu Bowie.net wyprzedził ideę serwisów społecznościowych o kilkanaście lat). Po prostu dla mnie człowiek-legenda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
thon022
Hipopotam
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:04, 24 Styczeń 2011 Temat postu: |
|
Lubie tę, cechującą większość jego twórczości, "odjechaną leniwą senność" Słuchanie jego muzyki mnie relaksuje . Nie znam całej twórczości, ale ten utwór jest ulubionym moim:
http://www.youtube.com/watch?v=rKE3FSPJu-4&feature=related
No i w zasadzie cały album The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from Mars lubię też. A najbardziej to:
http://www.youtube.com/watch?v=dE4Mu_cZcIA
Kto czytał "My, dzieci z Dworca ZOO" - tam David Bowie jest przedstawiony jako największy idol ćpunów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anamara
Nosal
Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:01, 27 Sierpień 2011 Temat postu: |
|
David to wymiatacz. Niesamowicie oryginalny pod każdym względem, muzyka wspaniała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:09, 07 Październik 2011 Temat postu: |
|
Od mojego wpisu sprzed trzech lat sporo się u mnie zmieniło. Nadgoniłem chyba większość zaległości z muzyki Bowiego.
Jego starsze glam rockowe albumy są miłe i przyjemne, zwłaszcza Hunky Dory i Ziggy Stardust. Ale tak naprawdę dopiero od połowy lat 70tych i kontaktów ze środowiskami punkowymi i ambientowymi Bowie nagrywał swoje najlepsze rzeczy. Station to Station to kapitalny album - może nie od deski do deski, ale jednak, kolejne Low to jak dla mnie doskonałe utwory instrumentalne i tylko niezłe piosenki, "Heroes" to według mnie płyta mniej błyskotliwa, ale za to równiejsza od Low i w ogólnym rozrachunku najciekawsza część trylogii berlińskiej. No i jeszcze późniejsza o kilka lat Scary Monsters (And Super Creeps) to kapitalna rzecz.
Generalnie David Bowie wielkim artystą jest. Trzy lata temu nie za bardzo wiedziałem dlaczego. Teraz już wiem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Pią 16:10, 07 Październik 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
katapulta
Wafel
Dołączył: 04 Cze 2011
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Szczęśliwości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 00:04, 15 Październik 2011 Temat postu: |
|
Polecam film pt. "Velvet goldmine" jest on luźno oparty na biografiach Davida Bowie i Iggy'ego Popa, podkreślam LUŹNO oparty, ale na pewno warty obejrzenia. Doskonale pokazuje lata 70 w Wielkiej Brytanii, gdy królował tam glam rock. Pokochałam ten film i choć nie mam w zwyczaju oglądania jednego obrazu kilka razy, ten widziałam już 3 ;D daje mi dużo radości za każdym razem, jest taki optymistycznie glam rockowy. Ścieżka dźwiękowa też niczego sobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:53, 18 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
Czy ktoś na forum jest mi w stanie wytłumaczyć fenomen albumu o Ziggy'm? Bardzo przyzwoity, zwyczajny rock to jest, ale jak taka płyta mogła stać się najlepszą płytą roku 1972 wg RYM, gdy na dalszych miejscach On the corner, Return to forever, Close to the edge, Foxtrot, Ege bamyasi, Machine head, Thick as a brick i wiele innych. NIE ROZUMIEM, PANIE PREZESIE!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:02, 18 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
Bo Ziggy Stardust to Rzygi Gwiezdny Pyl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:55, 18 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
Tyle to i ja wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rakkenroll
Hipopotam
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 1356
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 09:45, 19 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
Cytat: | Czy ktoś na forum jest mi w stanie wytłumaczyć fenomen albumu o Ziggy'm? Bardzo przyzwoity, zwyczajny rock to jest, ale jak taka płyta mogła stać się najlepszą płytą roku 1972 wg RYM, gdy na dalszych miejscach On the corner, Return to forever, Close to the edge, Foxtrot, Ege bamyasi, Machine head, Thick as a brick i wiele innych. NIE ROZUMIEM, PANIE PREZESIE!
|
Bo to Rate Your Music, tam najlepszym albumem wszechczasów jest OK Computer, a w top 30 jest "Funeral" Arcade Fire.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:40, 19 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
Przejmujesz się rankingami na stronach internetowych?
Ale BTW to bardzo dobra płyta, ciekawy koncept, bardzo dobrze wyprodukowana, co u Bowiego jest normą, podczas gdy np Machine Head brzmieniowo troszkę kuleje. Po za tym nie oszukujmy się że w jakichkolwiek głosowaniach dużej grupy ludzi o różnych gustach, jazz czy muzyka eksperymentalna będzie przed płytami takimi jak właśnie Ziggy, więc duża część wymienionych po prostu w takich głosowaniach "odpada", Genesis czy Deep Purple to podobny poziom, ale nie wiem pod jakim względem płyta Bowiego miałaby tym dwóm ustępować, trudno porównywać różne gatunki, a te płyty są w swojej kategorii na dość równym wysokim poziomie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:24, 19 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
Akurat na RYM ten ranking jest wysokich lotów. Debiut Velvet Underground - czyli muzyka eksperymentalna jakby nie przetrzeć - jest obecnie na 4 miejscu, Kind of Blue Milesa na 12 (czyli o oczko wyżej niż Ziggy), w 30tce jest jeszcze A Love Supreme, Black Saint and the Sinner Lady, kilku Dylanów, King Crimson - praktycznie same dobre rzeczy. A że jest też Radiohead, czy niżej (34) Arcade Fire? Takie mamy czasy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 02:10, 20 Kwiecień 2012 Temat postu: |
|
vivat kurwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Bomba
Wafel
Dołączył: 31 Lip 2012
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z fabryki broni Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:10, 31 Lipiec 2012 Temat postu: |
|
Carpetcrawler napisał: | Czy ktoś na forum jest mi w stanie wytłumaczyć fenomen albumu o Ziggy'm? Bardzo przyzwoity, zwyczajny rock to jest, ale jak taka płyta mogła stać się najlepszą płytą roku 1972 wg RYM, gdy na dalszych miejscach On the corner, Return to forever, Close to the edge, Foxtrot, Ege bamyasi, Machine head, Thick as a brick i wiele innych. NIE ROZUMIEM, PANIE PREZESIE! |
Powiedziałbym tak. Nie znasz się. Umyj uszy. Ziggy to najlepszy album Bowiego, bo najbardziej wpływowy. Cała reszta niczego nie wnosi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:59, 31 Lipiec 2012 Temat postu: |
|
Przecież wpływ a jakość to dwie różne rzeczy są
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|