Hey

Yoda

WOW! Pan Moderator!
Myślisz, że się Ciebie boję?? Ano nie - bo sam byłem Adminem, i wiem, o co kaman Wink

Ale nie o to chodzi!!!!
Jestem głęboko poruszony, że ktoś taki do mnie mówi.... WIELKI szacun!!
3maj się Chłopie! Smile

Oby tak dalej.... ;P
Skoro rozmawiamy na powaznie - zabierzcie tego gościa, zuy_pan Wink

Więcej obrażany być nie chcę.
Rozpocznę od zera, porozglądam się......
Mam też do przesłuchania teksty zapodane od Pana RoryGallagher!

Stealing Spitiries - A Pagan Place <3
https://www.youtube.com/watch?v=RIyNwJ2hqpY

Stealing Spitfires - Shiver & Shake <3
https://www.youtube.com/watch?v=XnPokqEMe7k

Filas

Koleś, mogłeś sobie być królem Chin, ale weź przestań się zachowywać jak wypuszczony spod kamienia, bo nawet nie chce mi się merytorycznie odpisywać. Nudny jesteś.

Yoda

Ależ nie sądzę.
Kochasz mnie - przybyłem tu dla tak POWAŻNYCH Użytkowników, jak Ty Smile

Muszę wydobrzeć (wytrzeźwieć). Dajcie spokój. Robię, co mogę.
Znaczy - mogę więcej Laughing

ale nie, NIE!

Na dobranoc?
The 1975 - The City <3
https://www.youtube.com/watch?v=UuihJInaeN4

zuy_pan

Jak nie chcesz być obrażany to zacznij pisać z sensem, na temat i bez wrzucania niezwiązanych z niczym linków które nikogo nie obchodzą.

Filas

RoryGallagher

Yodo, przeczytaj ten post powoli i bardzo uważnie. A potem jeszcze raz i kolejny, starając się zrozumieć.

Wpadasz tutaj nie wiedząc nic o tym forum i jego użytkownikach, przechwalając się jaki z ciebie ekspert i znawca od muzyki, chcąc od razu zostać naszym guru. Źle trafiłeś. To nie jest forum dla dzieci, które dopiero zaczynają słuchać muzyki, którym mógłbyś zaimponować. W porównaniu z nami, gówno wiesz o muzyce. Cholera, średnio rozgarnięty nastolatek wie nieporównywalnie więcej. Samą gadką, jaki to jesteś zajebisty, nie ukryjesz swojego dyletanctwa. Już wielokrotnie zostałeś przyłapany na kłamstwie. "Specjalista od wyszukiwania muzyki", który nie potrafi znaleźć albumu dostępnego w całości na YouTube. "Znawca całego rocka", który nie ma pojęcia o jego podgatunkach i wymyśla ich własne definicje".

Wydaje ci się, że coś wiesz, bo przesłuchałeś 1700 wykonawców na Last.fm (o których i tak nic sensownego do powiedzenia nie masz). A nie ilość się liczy, tylko jakość. Masz tam może z kilkanaście artystów, którzy prezentują sobą coś ciekawego (choć i tak zwykle słuchałeś tylko ich najmniej wartościowych dokonań, jak np. "The Divison Bell" Pink Floyd). Cała reszta to podobne do siebie granie dla dzieciaków. My też czegoś takiego słuchaliśmy (ale nie w takich ilościach), jak mieliśmy po kilkanaście lat, ale od tamtego czasu stale się rozwijamy. Każdy z nas przesłuchał po kilka tysięcy, niektórzy nawet po kilkanaście tysięcy albumów i to nie z jednego gatunku, a z praktycznie każdego. W tym prawdopodobnie wszystko, co naprawdę w nich istotne, a nie jakieś pierdy. Mimo tego, w przeciwieństwie do ciebie, nie uważamy, że o muzyce wiemy wszystko - mamy świadomość, jak wiele jeszcze jest jej do odkrycia.

Ty od jakiś 30 lat jesteś wciąż na tym samym, początkowym etapie, który my już dawno za sobą zostawiliśmy. Dlaczego więc sądzisz, że masz nam cokolwiek do zaoferowania?

Yoda

zuy_pan

Nikogo tutaj nawet nie obchodzi nowe Perfect Circle, może to Ci uświadomi jak bardzo w dupie jesteś. To nie jest tragiczna muzyka, ale jest to muzyka którą trudno się jarać jak się nie ma nastu lat... no i ma tak paskudną okładkę, że nawet nie mam zamiaru słuchać.

Nie chodzi o to czy płyta jest znana czy nieznana, chodzi o to czy jest dobra, ale Ty, uwierz mi, nie potrafisz tego oczenić.

Yoda

Potrafię to oczenić ;P

Jak juz mówiłem - więcej mnie nie sprowokujesz Wink

zuy_pan

Czepianie się literówki jest dojrzałe jak nocne polucje.

Akicisoj

Ja bardzo lubiłem chodzić na koncerty Hey. Uwielbiam teksty Kasi Nosowskiej. Nie tak dawno przeczytałem na jednym z portali, że odbędzie się w Katowicach solowy koncert Kasi. Nie wiem właśnie czy iść. Ta nowa płyta nie za bardzo mi odpowiada muzycznie, ale trzeba przyznać, że tekstowo jest dobra Very Happy

ale to norma u Kaśki Very Happy

. Wybiera się ktoś z Was na koncert Nosowskiej? Co sądzicie o jej nowej płycie Smile

?

słupki stalowe [link widoczny dla zalogowanych]

DziadMarvin

Nosowska w którymś numerze Machiny z 2000 roku wymieniała "Soundtracks" Can jako płytę która jest jedną z jej ówczesnie ulubionych.

Ale jakoś kurwa nie słyszałem żadnego wpływu kraut-rocka w Hey

rakkenroll

Musi jej byhć z tym beznadziejnie Sad

Artur.O

Hey to prekursorzy, na RYM najpierwsiejsze wydawnictwa z gatunku post-grunge to te Heya z 1993 roku.

Pomimo wtórności to "Fire" to solidna, porządnie skomponowana rockowa płyta brzmiąca na swój okres. Następnych dwóch nie lubię, bo poza kilkoma utworami brzmią trochę jak odrzuty po "Fire" (które i tak jest odrzutami po Pearl Jam), za to od "Karmy" po "Echosystem" teksty Nosowskiej były coraz ciekawsze, a i muzyka coraz bardziej melodyjna - nie wydaje mi się, żeby dużo potem straciła, to zawsze było granie drugiej-trzeciej ligi, w którym czasem był fajny riff, czasem bicik w 2:19 sekundzie itd.

Od "MURP", wraz z The Doors i Kultem tak naprawdę zaczęło się moje słuchanie rocka, więc mam do niej szczególny sentyment, do teraz uważam, że kilka aranżów wyszło im dość finezyjnie ("Vanitas" i te kawałki co w radiu były grane), ale to też moment, kiedy Nosowska zaczęła przesadzać z "poetyckością", i już następna płyta to tekstowo grafomania, a muzycznie nuda niemożebna. Zaś o istnieniu "2015" nawet zwykle nie pamiętam, bo żaden utwór nie był notowany na moich listach...

Szanuję, że zespół rozwiązał się na dobre, w dobrej atmosferze, z sentymentalną trasą koncertową, bo trzeba wiedzieć, kiedy skończyć.