Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 02:01, 12 Marzec 2014 Temat postu: |
|
Nie, reszta nie dość, że jest mega-prymitywnym metalem w kiczowatej aranżacji, to jeszcze na wokalu jest ten wyjec o głosie kapuścianym, którego słuchać się nie da i powinni go zamknąć w piwnicy na pół roku i jajca mu przywiązać do szlabanu kolejowego, żeby miał powód do wycia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 02:45, 12 Marzec 2014 Temat postu: |
|
Muchomor napisał: | Poza debiutem numerek bestii, s.in time, powerslave, fear of the dark i ewentualnie final frontier. Ten zestaw by wystarczył. |
Dodalbym na koniec Eiffel 65 - I'm blue daba diba di ba, wiocha pierwsza klasa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muchomor
Wafel
Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z lasu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:31, 12 Marzec 2014 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Nie, reszta nie dość, że jest mega-prymitywnym metalem w kiczowatej aranżacji, to jeszcze na wokalu jest ten wyjec o głosie kapuścianym, którego słuchać się nie da i powinni go zamknąć w piwnicy na pół roku i jajca mu przywiązać do szlabanu kolejowego, żeby miał powód do wycia. |
Metal w dużej części w ogóle jest prymitywny, i co z tego? Iron Maiden należy akurat do tych mniej prymitywnych, oczywiście z półki new vawe.
Wokal Dickinsona jest wybitny, no ale jak wolisz punkowy to rozumiem. W ogóle chyba Masz z punkiem wiele wspólnego, biorąc pod uwagę styl Twojej wypowiedzi
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:36, 12 Marzec 2014 Temat postu: |
|
Muchomor napisał: | Masz z punkiem wiele wspólnego, biorąc pod uwagę styl Twojej wypowiedzi |
+1
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:34, 12 Marzec 2014 Temat postu: |
|
Muchomor napisał: | zuy_pan napisał: | Nie, reszta nie dość, że jest mega-prymitywnym metalem w kiczowatej aranżacji, to jeszcze na wokalu jest ten wyjec o głosie kapuścianym, którego słuchać się nie da i powinni go zamknąć w piwnicy na pół roku i jajca mu przywiązać do szlabanu kolejowego, żeby miał powód do wycia. |
Metal w dużej części w ogóle jest prymitywny, i co z tego? Iron Maiden należy akurat do tych mniej prymitywnych, oczywiście z półki new vawe.
Wokal Dickinsona jest wybitny, no ale jak wolisz punkowy to rozumiem. W ogóle chyba Masz z punkiem wiele wspólnego, biorąc pod uwagę styl Twojej wypowiedzi |
Nie przeczytałeś do końca, to typowe, kluczem tutaj jest głównie kiczowata aranżacja, Iron Maiden jest mega kiczowate, a tak pretensjonalnie kiczowaty metal to naprawdę nie jest muzyka której można słuchać bez obrzydzenia.
Jest wybitny, bo co? Do opery by się nie nadawał, a w metalu tylko kumuluje dawkę kiczu, więc nie wiem co w nim wybitnego. Może i potrafi wyciągnąć jakieś dźwięki i coś tam jeszcze, ale cholera to jest tak pretensjonalne... koleś podobno mówi, że wzorował się na Hammilu, to jakoś tego nie słychać. No i w gruncie rzeczy Jello Biafra jest dużo bardziej słuchalny niż pedzioson.
Jak miałem 13 lat to byłem "punkiem"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Śro 21:37, 12 Marzec 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muchomor
Wafel
Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z lasu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:10, 12 Marzec 2014 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Muchomor napisał: | zuy_pan napisał: | Nie, reszta nie dość, że jest mega-prymitywnym metalem w kiczowatej aranżacji, to jeszcze na wokalu jest ten wyjec o głosie kapuścianym, którego słuchać się nie da i powinni go zamknąć w piwnicy na pół roku i jajca mu przywiązać do szlabanu kolejowego, żeby miał powód do wycia. |
Metal w dużej części w ogóle jest prymitywny, i co z tego? Iron Maiden należy akurat do tych mniej prymitywnych, oczywiście z półki new vawe.
Wokal Dickinsona jest wybitny, no ale jak wolisz punkowy to rozumiem. W ogóle chyba Masz z punkiem wiele wspólnego, biorąc pod uwagę styl Twojej wypowiedzi |
Nie przeczytałeś do końca, to typowe, kluczem tutaj jest głównie kiczowata aranżacja, Iron Maiden jest mega kiczowate, a tak pretensjonalnie kiczowaty metal to naprawdę nie jest muzyka której można słuchać bez obrzydzenia.
Jest wybitny, bo co? Do opery by się nie nadawał, a w metalu tylko kumuluje dawkę kiczu, więc nie wiem co w nim wybitnego. Może i potrafi wyciągnąć jakieś dźwięki i coś tam jeszcze, ale cholera to jest tak pretensjonalne... koleś podobno mówi, że wzorował się na Hammilu, to jakoś tego nie słychać. No i w gruncie rzeczy Jello Biafra jest dużo bardziej słuchalny niż pedzioson.
Jak miałem 13 lat to byłem "punkiem" |
Ależ przeczytałem, poza tym o kiczowatości nie było na końcu
Wyjaśnij na czym polega ten niby kicz.
Jakie jest Twoje zdanie o "Child in time" purpli, a w szczególności wokalu w tym utworze?
Jello Biafra w ogóle nie jest "słuchalny", już prędzej koza za płotem.
Tak...dużo Ci zostało z tego punka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:30, 12 Marzec 2014 Temat postu: |
|
No, a na czym niby, grają śmieszną pioseneczkę w rytmie patataj patataj, brzmią plastikowo, a jeszcze na wokalu koleś który wyciąga co drugi dźwięk i jest pretensjonalny i nadęty jak Wioletta Willas, w ogóle Dickinson to taka mieszanka Wodeckiego i Wioletty Willas.
W Child in Time nie ma aż tak pretensjonanalnych wokali, Gillan to w ogóle jest szczyt wokalny hard-rocka, śpiewa zupełnie inaczej niż nadęty dickinson, polecam posłuchać Made in Japan.
Jello Biafra to jebana lewacka menda, ale na pewno jego muza jest ciekawsza niż Iron Maiden, tak samo prymitywna, ale Dead Kennedys nie jest kiczowate i pretensjonalne, tylko szczere, luźne i żartobliwe, zupełnie inny klimat, przyjemniejszy, dzięki temu da się słuchać tego jako płyty pop, Iron Maiden nawet do tego się nie nadaje, bo jest plastikowo kiczowate.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muchomor
Wafel
Dołączył: 08 Mar 2014
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z lasu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:09, 12 Marzec 2014 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | No, a na czym niby, grają śmieszną pioseneczkę w rytmie patataj patataj, brzmią plastikowo, a jeszcze na wokalu koleś który wyciąga co drugi dźwięk i jest pretensjonalny i nadęty jak Wioletta Willas, w ogóle Dickinson to taka mieszanka Wodeckiego i Wioletty Willas. |
Jedna pioseneczka potataj, inna zupełnie nie, odnoszę wrażenie, ze poza debiutem słyszałęś tylko Run to the hills. Plastikowo (w sensie sztucznie) to brzmi Judas Priest, choć też nie zawsze. Ironi wyrobili własny styl, nikt przed nimi tak nie grał, a lwia część ich twórczości to naprawdę ciekawe i urozmaicone utwory, jasne, że nie w rytmie jazz, bo nie ta półka, ale jak na heavy, pierwsza liga. To, że zbyt często się powtarzali to inna sprawa.
Nie postrzegam Dickinsona jako nadętego typa, nie obwiesza się złotem i nie wjeżdża na scenę motorem, a to że biega i skacze na scenie...no cóż, wokaliści tak mają. Jak widzisz w nim Wioletkę, to po co się tym chwalisz, nie mam nic do takich upodobań, ale zachowaj to dla siebie
Cytat: | W Child in Time nie ma aż tak pretensjonanalnych wokali, Gillan to w ogóle jest szczyt wokalny hard-rocka, śpiewa zupełnie inaczej niż nadęty dickinson, polecam posłuchać Made in Japan. |
On (Gillan) zapoczątkował taki styl śpiewania i w heavy się to przyjęło, co jak najbardziej pasuje do tego stylu.
Cytat: | Jello Biafra to jebana lewacka menda, ale na pewno jego muza jest ciekawsza niż Iron Maiden, tak samo prymitywna, ale Dead Kennedys nie jest kiczowate i pretensjonalne, tylko szczere, luźne i żartobliwe, zupełnie inny klimat, przyjemniejszy, dzięki temu da się słuchać tego jako płyty pop, Iron Maiden nawet do tego się nie nadaje, bo jest plastikowo kiczowate. |
Najpierw chwalisz się upodobaniami orientacyjnymi, teraz politycznymi, a naprawdę nie ma czym
Rozmawiamy o muzyce. Muza Kennedysów jest o wiele bardziej prymitywna (co jak wspominałeś ma dla Ciebie znaczenie) od Iron Maiden, muzyka dla jaj (tak wiem, ze frontman miał poważne intencje, ale to nic nie zmienia), jak ją potraktować humorystycznie to dałoby się posłuchać, gdyby nie antywokal Biafry.
Ironi z kolei to budowanie nastroju, bogate (nie zawsze) aranżacje i mroczny, epicki klimat, przynajmniej na albumach, które wcześniej wymieniłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:49, 12 Marzec 2014 Temat postu: |
|
Muchomor napisał: |
Jak widzisz w nim Wioletkę, to po co się tym chwalisz, nie mam nic do takich upodobań, ale zachowaj to dla siebie |
Uwaga wściekły gimbus.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 00:18, 13 Marzec 2014 Temat postu: |
|
Wioletta Willas też miała duże możliwości techniczne i wykorzystywała je w fatalny sposób, ale gimby nie znajo, więc co ja poradzę.
Iron Maiden niczym w brzmieniu nie różniło się od Judas Priest, tylko Judas Priest miało ten fart, że nagrało kilka płyt w latach 70' a Halford nie udawał, że śpiewa w operze. Śpiewanie Dicinsona nie ma nic wspólnego ze śpiewaniem Gilliana, to jest śpiewanie na modłę Dio, czyli mega-tandetnie i pretensjonalnie. Nie umiesz czytać, ze zrozumieniem, mówiłem o nadętym wokalnie, a nie, że się obwiesza złotem, bo co ma wizerunek wspólnego z muzyką? Koleś śpiewa jakieś góry co chwila, nawet jak nie potrzeba... no kurwa.
Nikt przed Iron Maiden tak nie grał, tylko jakoś na debiucie brzmią zupełnie jak każdy zespół NWOBHM, a później jedyną różnicą jest zjebane brzmienie i zjebany wokalista i jeszcze większa monotonia jak u tamtych. Jak byłem gimbem to słuchałem Iron Maiden, sorry, oni 99% piosenek mają patataj patataj, tam się ciekawe rzeczy dzieją w warstwie basu czasem, bo ten Harris nie jest najgorszy technicznie, ale sam bas nie zrobi utworu, sorry.
Dead Kennedys było zespołem dużo ważniejszym dla muzyki niż IM, to po pierwsze, po drugie wcale nie byli bardziej prymitywni muzycznie, tylko mieli mniej naładowane gównem aranżacje, przez co niedoświadczonym słuchaczom wydaje się, że Iron Maiden takie różnorodne i skomplikowane... kurde, no szczyt skomplikowania, Slayer pewnie też dla ciebie jest skomplikowany, nie?
Iron Maiden to kicz i plastik, może nie taki jak Posion albo Motley Crue, ale niewiele mniejszy, ale jak się jest na etapie jarania się takimi rzeczami, to się wydaje, ze to nie wiadomo co, rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
John Cipolina
Hipopotam
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bywam w Krakowie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 00:24, 13 Marzec 2014 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | No, a na czym niby, grają śmieszną pioseneczkę w rytmie patataj patataj, brzmią plastikowo, a jeszcze na wokalu koleś który wyciąga co drugi dźwięk i jest pretensjonalny i nadęty jak Wioletta Willas, w ogóle Dickinson to taka mieszanka Wodeckiego i Wioletty Willas. |
To cię skreśla w dalszej "dyskusji" na ten temat. Kurwa, właśnie obraziłeś jednego z najlepszych wokalistów świata, świrze!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 00:32, 13 Marzec 2014 Temat postu: |
|
XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrzypłocz
Wafel
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 00:33, 13 Marzec 2014 Temat postu: |
|
Rozumiem złość, ale bez przesady, żeby aż tak Wodeckiego szanować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vilverin
Brodacz
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkie Księstwo Krakowskie/Królestwo Galicji i Lodomerii. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 00:36, 13 Marzec 2014 Temat postu: |
|
To był cytat z trolla który zanieczyszczał to forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrzypłocz
Wafel
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 00:49, 13 Marzec 2014 Temat postu: |
|
Vilverin napisał: | To był cytat z trolla który zanieczyszczał to forum |
Wiem
Muchomor napisał: |
Ironi z kolei to budowanie nastroju, bogate (nie zawsze) aranżacje i mroczny, epicki klimat, przynajmniej na albumach, które wcześniej wymieniłem. |
Iron Maiden osobiście nie gardzę, mogą zainteresować człowieka progresem. Jak ktoś ich kicz przełknie, to i z Yes powinien dać radę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
John Cipolina
Hipopotam
Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bywam w Krakowie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 00:54, 13 Marzec 2014 Temat postu: |
|
Ja przełykam kicz metalowy czasami, bo to jakaś tam konwencja. Aaa przebieramy się na Helloween i straszymy dzieci. A Yes? Aaa myślimy, że tworzymy wielkie dzieło i zajebiemy plebs kreatywnością
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skrzypłocz
Wafel
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 01:01, 13 Marzec 2014 Temat postu: |
|
Ja bym powiedział, że kicz "myślimy że tworzymy wielkie dzieło" jest bliższy twórczości Iron Maiden, niż kicz blacków deathów katów, który bym nazwał kiczem "przebieramy się na Helloween".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Skrzypłocz dnia Czw 01:01, 13 Marzec 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 01:38, 13 Marzec 2014 Temat postu: |
|
Iron Maiden, zwłaszcza od 3 płyty - czyli od przyjścia Dickonsona, to barwna, melodyjna muzyka dla dorastających chłopaków, którzy czytają książki o starożytnym Egipcie i chcą zostać pilotami. Wielu chłopaków, kiedy już dorośnie słucha ich nadal, na ogół z sentymentu i od wielkiego dzwona. To po prostu mega infantylna muza.
Jest patataj, jest wycie - nie, nie takie jak u Gillana we wczesnych latach 70', takie jak u Gillana na Perfect Strangers, czyli wieś śpiewa i tańczy -, są melodyjki z reklamy lodów, są pedalskie "nastrojowe" pieszczoty z gitarą (Adrian Smith w tym celuje), są kawałki, sprawiające wrażenie wyśpiewywania dla jaj podręcznika historii dla klas czwartych, są motywy z pogranicza pudel rocka i w ogóle jest jedna wielka próżnia. Jak miałem 16 lat i znałem 16 kapel bardzo mi się to podobało. Obecnie nie jestem w stanie przesłuchać nawet relatywnie mało pretensjonalnego debiutu - i to mimo szczerych chęci i ogromnego sentymentu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Czw 01:39, 13 Marzec 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
niszczuk
Dżonson
Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:10, 13 Marzec 2014 Temat postu: |
|
Nigdy nie lubiłem Maidenów i nigdy nie miałem na nich fazy. Może to przez brak starszego brata/kolegi/wujka, który by mi ich pokazał mówiąc: "młody, to jest TO". I jakoś nie żałuję. Z rok temu odkryłem, że w nwobhm jest sporo dobrej muzy do posłuchania, więc sięgnąłem też w końcu po debiut Maidenów i... Słaby jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:54, 13 Marzec 2014 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Wioletta Willas też miała duże możliwości techniczne i wykorzystywała je w fatalny sposób, ale gimby nie znajo, więc co ja poradzę. |
Dużo większe niż jakikolwiek wokalista metalowy, więc pod tym względem zgodzę się, że porównanie było średnio trafne.
Warsztat Willas pozwalał jej zaśpiewać niemalże dowolny dźwięk o dowolnej barwie. Jej możliwości głosowe były fenomenem na skalę światową. Problem w tym, że śpiewała rzeczy tak okropne, koszmarnie je w dodatku interpretując, że było to śmieszne i kiczowate.
Natomiast wokaliści rockowi wyrabiają sobie najczęściej manierę. Może być fajna lub nie, ale poza tę manierę nie potrafią w żaden sposób wyjść. Nie potrafią specjalnie zmieniać barwy głosu poza tym, jak im się sam zmieni po iluś tam latach chlania i ćpania. Z różnymi Dio i Dickinsonami jest dokładnie tak samo. Mogą mieć sporą skalę, wyciągać wysokie dźwięki, ale warsztatowo nie dorównują tego typu śpiewaczkom.
https://www.youtube.com/watch?v=VcgMFE7OSfY
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Czw 14:14, 13 Marzec 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|