Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:16, 05 Październik 2008 Temat postu: |
|
Nie napisałem ze DM mi się nie podoba. To fajny album, ale po Meatallice oczekuję arcydzieł, a nie fajnych płyt. Fajnie to se może grać Testament. Reload to jeden z najlepszych albumów stoner metalowych jaki znam, jest inny niż pierwsze pięć płyt i dobrze, nie lubię kiedy zespoły nie eksperymentują. A refren Unforiven III to JEST plagiat STP i - wybacz - trzeba być głuchym żeby tego nie słyszeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anapheazaton
Dżonson
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:24, 05 Październik 2008 Temat postu: |
|
zapodałem linka kilku osobom i NIKT nie stwierdził że to jest plagiat. Zatem nie tylko ja jestem głuchy, ale i masa innych ludzi, w tym conajniej dwóch muzyków. Więc juz nie wiem.
Nazywając Reload arcydziełem, czy też sonerowym graniem, mocno przesadzasz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:41, 05 Październik 2008 Temat postu: |
|
Jest ta sama melodia, w tym samym tempie, więc jest to plagiat. Reload to nie jest klasyczny stoner i to właśnie mi się w tym albumie tak podoba, oczywiście zdecydowanie wolę np. Masterof Puppets, ale Reload to przynajmniej było coś nowego. Gdyby DM była tak czadowa, tak melodyjna, zawierała tyle świetnych riffów co pierwsze 3 albumy to nic by mnie nie obchodziła jej wtórność i brak muzycznych poszukiwań, ale ten album jest tylko dobry i nie ukrywam że się nieco zawiodłem. Kiedy usłyszałem że Metallica zamierza wrócić do korzeni miałem nadzieję na coś znacznie lepszego, co za 40 lat będzie wynoszone na ołtarze przez kolejne pokolenia, tak jak się to dzisiaj dzieje np z pierwszymi 5 czy 6 płytami Black Sabbath. Dla mnie Death Magnetic to coś jak Never Say Die! BS. Czyli płyta która poznają tylko ci, którzy zdążyli już się zakochać w Sabbatah. Powiedz mi szczerze, gdybyś miał kogoś zaznajomić z twórczością Metalliki to zacząłbyś od nowej płyty? Nie! Najpierw poleciłbyś Pierwsze 3 potem Justice i Black, a ewentualnie potem DM i to z zastrzeżeniem że jest znacznie słabsza...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Nie 21:43, 05 Październik 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anapheazaton
Dżonson
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:50, 05 Październik 2008 Temat postu: |
|
Pokaż mi człowieka który zaznajamiając kogoś z metą, wali na początek przykładowo Load? Esencja Metalliki, geniusz, to pierwsze cztery płyty. Póżniej nie nagrali niczego na miarę tych albumów i nigdy nie nagrają. pewne płyty nagrywa się tylko raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:03, 06 Październik 2008 Temat postu: |
|
To zależy od tego czego kto słucha. Fanowi grunge na początku pokazałbym właśnie Load. A za esencję Metalliki uznaję pierwsze 5 płyt, bo Czarny Album w niczym nie ustępuje wcześniejszym dokonaniom, jest po prostu inny, bardziej przystępny dla zwykłego słuchacza. A tak na marginesie to mam nadzieję że jeszcze nagrają coś wielkiego, skoro Ironi mogli stworzyć Brave New World, a Slayer God Hate Us All, to czemu Metallica miałaby nie móc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anapheazaton
Dżonson
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:56, 07 Październik 2008 Temat postu: |
|
Akurat God Gates to jedna z najsłąbszych płyt Slayera, Christ o wiele lepszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:23, 07 Październik 2008 Temat postu: |
|
Anapheazaton napisał: | Akurat God Gates to jedna z najsłąbszych płyt Slayera, Christ o wiele lepszy. |
God Hates to najlepszy album Slayera.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Wto 12:24, 07 Październik 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anapheazaton
Dżonson
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:39, 07 Październik 2008 Temat postu: |
|
Ale jaja. Bez kitu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:08, 07 Październik 2008 Temat postu: |
|
Bez kitu. To najlepszy album Slayera, lepszy nawet niż Seasons In The Abyss. Jest oryginalny, nowatorski, inny niż to co SLayer grał w latach 80tych. Bardzo cenie takie rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adams
Dżonson
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:09, 16 Listopad 2008 Temat postu: |
|
A jak to się do Mety ma?
w ostatni albumie za bardzo chcieli wrócić do początku. Druga część The Day That Never Comes jest na siłę. Co chwila jakiś inny riff, i nie podoba mi się jego głos. Ale The End Of The Line, All Nightmare Long, mogą być. A Suicide&Redemption rozwala!!! bez wątpienia najlepsza piosenka z płyty (może dlatego, że instrumental ) płyta lepsza niż poprzednie, ale nadal marna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buka
Wafel
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:23, 17 Listopad 2008 Temat postu: |
|
EEh. Dziwią mnie niektóre posty.... myśleliście, że Metallica od 1981r. będzie non stop grała na to samo kopyto , świetnie i niezawodnie? Musiały być jakies potknięcia..Dla mnie najsłabszą płytą jest S&M. A za najlepsze uważam 3 pierwsze, czyli te nagrane z Cliffem oraz Black Album naturalnie..
Death Magnetic jest częściowo powrotem do korzeni i całościowo ta płyta mi się podoba, ale liczę w przyszłości na coś co rzuci na ziemię i zaskoczy hehe
A reasumując.. Metallica wg mnie jest świetnym zespołem, jest legendą i niewiarygodnie sobie ten zespół cenię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adams
Dżonson
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:51, 17 Listopad 2008 Temat postu: |
|
nie myślę, że będzie wiecznie świetna opisuje tylko ich potknięcie... kolejne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buka
Wafel
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:56, 17 Listopad 2008 Temat postu: |
|
Death Magnetic nie jest potknięciem;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
possed
Wafel
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 20:26, 17 Listopad 2008 Temat postu: |
|
nooo, ta płyta jest bardzo dobra jak na owe czasy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anapheazaton
Dżonson
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:48, 17 Listopad 2008 Temat postu: |
|
adams napisał: | nie myślę, że będzie wiecznie świetna opisuje tylko ich potknięcie... kolejne... |
Żadne potknięcie tylko dobry metalowy album. No ale teraz w modzie jest jebanie na mete.
Są dobre riffy, złożone aranże, utwory nie sa jednowymiarowe, niektóre solówki naprawde bardzo dobre, Album ładnie leci do przodu. James nie pieje za mocno. Tekstowo również jest bardzo dobrze,Niestety produkcja kuleje, ale co tam, sama muzyka jest jak najbardziej ok. Nie podoba mi się tylko Day That Never Comes, usiłowali nagrać balladkę pod stary styl i troszkę im nie wyszło. rzeczywiscie Ci którzy ocekiwali znów jakiś zmian w metallice mogli się trochę zawieść. jednak starzy fani, do których się zaliczam, w większości sa ukontentowani. Ja własnie takiej płyty od moich ulubieńców oczekiwałem i sie nie zawiodłem. Pierwszy raz od 12 lat, kiedy to wyszedł Load. Pamietam premierę, jak w sklepie muzycznym u Mnie w mieście poleciał własnie ten album, nie wierzyłem że to oni. terqaz po 16 latach gdy zaczynałem z ich muzyką, sa sprawą death magnetic znów poczułem się jak w chwili gdy poznawałem ich klasyczne płyty, po prostu płyta bardzo mi się spodobała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buka
Wafel
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:22, 17 Listopad 2008 Temat postu: |
|
Tak jak już wyżej pisałam...może płyta na ziemię nie rzuca, ale Metallica trzyma poziom I jak dla mnie DM jest świetna, Nie rozumiem czemu niektórzy tak wrogo są nastawieni do DM ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:16, 17 Listopad 2008 Temat postu: |
|
Anapheazaton napisał: | niektóre solówki naprawde bardzo dobre |
Niektóre?! Te solówki powalają na kolana, są najjaśniejszym punktem tej płyty. Gdyby reszta zespołu była w takiej formie jak Kirk to Metallica nawiązałaby do lat 80tych nie tylko chęciami, ale i poziomem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buka
Wafel
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:31, 17 Listopad 2008 Temat postu: |
|
No a chyba najlepszym przykładem jest Suicide and Redemption .. genialne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anapheazaton
Dżonson
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:31, 17 Listopad 2008 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Anapheazaton napisał: | niektóre solówki naprawde bardzo dobre |
Niektóre?! Te solówki powalają na kolana, są najjaśniejszym punktem tej płyty. Gdyby reszta zespołu była w takiej formie jak Kirk to Metallica nawiązałaby do lat 80tych nie tylko chęciami, ale i poziomem. |
No wlasnie niektore sola srednio mi wchodzą, najbardziej podoba mi sie do unforgiven, ale np do end of the line juz jest sredniawe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adams
Dżonson
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą dzieci? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:57, 18 Listopad 2008 Temat postu: |
|
Anapheazaton napisał: | No ale teraz w modzie jest jebanie na mete. | nie no spoko... skoro tak twierdzisz to ok
Tylko, że ja nie "jebie" mety, a mówię, że takie riffy to może wymyślić każdy kto ma choćby kawałek umiejętności, jednym słowem mi się nie podoba...
Ty natomiast jest wpatrzony w ich etykietkę. Marka jaką sobie meta wyrobiła jest nie do obalenia, i nawet jak będą grać megashit, to i tak ludzie będą im przyklaskiwać...
No ale okej, podoba Ci się? Jesteś szczęśliwy? czego chcieć więcej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|