Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:23, 17 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
Nie, już więcej noise rocka w VU niż w Stooges, na Fun House było troszkę free jazzu nawet (troszeczkę), ale noise to nie do końca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
citizen_insane
Dżonson

Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:01, 17 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
Nie, to rock ze free-jazzem, za mało efektów gitarowych na noise rock.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
djaworska18
Nosal

Dołączył: 26 Lis 2015
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:50, 18 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
A może ktoś ma ochotę pogadać o Pearl Jam ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:24, 19 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
Skończy się tym, że napiszemy, że ujdzie mieli jedną spoko płytę, ale w sumie to szał jakiś wielki to nie jest, a ty będziesz krzyczeć, że obrażamy Eddiego Veddera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
djaworska18
Nosal

Dołączył: 26 Lis 2015
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:58, 20 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Skończy się tym, że napiszemy, że ujdzie mieli jedną spoko płytę, ale w sumie to szał jakiś wielki to nie jest, a ty będziesz krzyczeć, że obrażamy Eddiego Veddera. |
Krzyczeć bym nie krzyczała, ale skoro nie chcecie to trudno, poczekam, aż jakiś inny ciekawy wątęk się rozkręci, bo póki co dość cicho tu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:54, 20 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Skończy się tym, że napiszemy, że ujdzie mieli jedną spoko płytę, ale w sumie to szał jakiś wielki to nie jest, a ty będziesz krzyczeć, że obrażamy Eddiego Veddera. |
No, prawie że - jedną naprawdę fajną, jedną całkiem spoko (VS) i faktycznie to by było na tyle. Im dłużej grają tym mniej mają do powiedzenia. W dodatku oprócz super źródeł inspiracji (Neil Young!) goście słuchają gówna - The Who, KISS, Ramones i inne takie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lady Vengeance
Wafel

Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:49, 20 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
PJ akurat zawsze bardziej lubiłam niż Nirvanę oczywiście nie na poziomie jakichś tzw. ciar na plecach, ale faktycznie Yield i Ten to jedne z pierwszych kaset kupionych za własne ukradzione pieniądze ale po Ten fajność ograniczała się do poszczególnych utworów niż całości kompozycyjnej, większość nuda i zapchajdziury a od płyty z 2000 zakończyłam zainteresowanie działalnością zespołu.
Może teraz wracając do tej dyskografii oceniłabym ją inaczej, i gdy dojdę do czasów współczesnych w moim wielkim przesłuchiwaniu na pewno to zrobię, ale nie wiem czy to będzie na plus.
Ale i tak jeden z fajniejszych mainstreamów w latach 90 obok Radiohead, RHCP, Tool, Smashing Pumpkins, Garbage (które wolę od Nirvany, a to produkt tego samego gościa co robił Nevermind), Placebo, wbrew zapalonym metalom - również Metalliki, Portishead, YLT Kolejność przypadkowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 01:02, 21 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
Lady Vengeance napisał: | Garbage (które wolę od Nirvany, a to produkt tego samego gościa co robił Nevermind) |
Garbage to popowa podróba Nirvany, The Hole i innych takich. Lepsze niż Lady Gaga, ale czy lepsze niż Rihanna to już kwestia dyskusyjna. Zasadniczą zaletą Nirvany w stosunku do jej popowych podróbek jest to, kupuje se takie dziewczę płytkę, by posłuchać szlagierów w stylu Come As You Are, Poly, All Apologies itd. a tu nagle:
https://www.youtube.com/watch?v=hWNjQD7FNXQ
albo
https://www.youtube.com/watch?v=5DG8yO8qMRc
Może być wprowadzenie do muzyki, gdzie nie koniecznie liczą się ładne melodie i chwytające za serce solówki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pon 01:04, 21 Grudzień 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lady Vengeance
Wafel

Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 08:44, 21 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | Lady Vengeance napisał: | Garbage (które wolę od Nirvany, a to produkt tego samego gościa co robił Nevermind) |
Garbage to popowa podróba Nirvany, The Hole i innych takich. Lepsze niż Lady Gaga, ale czy lepsze niż Rihanna to już kwestia dyskusyjna. Zasadniczą zaletą Nirvany w stosunku do jej popowych podróbek jest to, kupuje se takie dziewczę płytkę, by posłuchać szlagierów w stylu Come As You Are, Poly, All Apologies itd. a tu nagle:
https://www.youtube.com/watch?v=hWNjQD7FNXQ
albo
https://www.youtube.com/watch?v=5DG8yO8qMRc
Może być wprowadzenie do muzyki, gdzie nie koniecznie liczą się ładne melodie i chwytające za serce solówki. |
Akurat wolę fajny pop od złego lub irytującego rocka i nie mam nic przeciwko Lady Gadze lub Rihannie, w porównaniu z innymi współczesnymi wykonawcami popularnymi wśród młodzieży.
Garbage to nie tylko podróba Nirvany czy Hole, bo akurat byli najlepsi jak zrzynali z rave'u i trip hopu (ten drugi utwór to nawet współpraca z Tricky'm)
https://www.youtube.com/watch?v=we47lHnmd8E
https://www.youtube.com/watch?v=y14Kp1DitpE
Po Version 2.0 niestety zaczęli zrzynać sami z siebie i to już nie brzmiało tak fajnie. No ale to już nie lata 90.
===========
Wracając do Nirvany, wielu ją uważa już za koniec drogi albo po Nirvanie kieruje się w jakieś słabe metale sądząc że to jest ambitne bo takie brudne i ciężkie, tak więc to jest trochę zdradliwy moment dla młodego człowieka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 09:50, 21 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
Lady Vengeance napisał: |
Akurat wolę fajny pop |
Tylko co dobry pop ma wspólnego z Garbage? O ile jestem w stanie zrozumieć, że debiut można traktować jako znośny pop do puszczenia w tle w czasie mycia okien, to to
https://www.youtube.com/watch?v=we47lHnmd8E
jest okropne. Jakby wymieszać Nine Inch Nails z jakimś eurodance. Nieciekawy utwór wydobywający wszelkie słabości wokalu tej niezbyt urodziwej pani.
Cytat: | jak zrzynali z rave'u i trip hopu (ten drugi utwór to nawet współpraca z Tricky'm) |
Trip-Hop zdobył popularność dzięki dobrym wokalom. Tak przeciętna wokalistka, jak pani z Garbage, nie ma szans robić ciekawego trip-hopu. A Milk to zwykła synth-popowa ballada, której stylistycznie znacznie bliżej do Pet Shop Boys, niż do Massive Attack czy Portishead. Z resztą porównajmy:
https://www.youtube.com/watch?v=rjjMP53khro
https://www.youtube.com/watch?v=z_JTD2sPFV8
Cytat: | nie mam nic przeciwko Lady Gadze lub Rihannie, w porównaniu z innymi współczesnymi wykonawcami popularnymi wśród młodzieży.
| A co jest niby takie popularne, co jest gorsze o;d Lady Gaga? Weekend? Honorata Skarbek? Jeżeli mówimy o gwiazdach o tak wielkiej światowej popularności znalezienie czegoś dużo gorszego nie będzie aż tak łatwe.
Cytat: | Wracając do Nirvany, wielu ją uważa już za koniec drogi albo po Nirvanie kieruje się w jakieś słabe metale sądząc że to jest ambitne bo takie brudne i ciężkie, tak więc to jest trochę zdradliwy moment dla młodego człowieka. |
Znasz aż tak wielu? Moje doświadczenia są inne. Większość znanych mi fanów czy słuchaczy, ze mną włącznie, słuchała tego jakieś dwa trzy lata, a potem poszła w innym kierunku. Nie będę twierdził, że wszyscy słuchają teraz free-jazzu i avant-rocka, ale rzeczy w stylu The Doors, Black Sabbath nie są im obce. Nirvana jest jak okres burzy i naporu w życiu nastolatka. Zazwyczaj sama przechodzi. I to jest na pewno wielka przewaga nad Pearl Jam, gdzie różni Janusze rocka lat 90' potrafią wciąż wybierać "Ten", spoko płytę, ale przecież nie genialną, na album wszechczasów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pon 10:15, 21 Grudzień 2015, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lady Vengeance
Wafel

Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:38, 21 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
kobaian napisał: |
Jakby wymieszać Nine Inch Nails z jakimś eurodance. |
Czyli przyznajesz już, że to nie jest tylko pop podróba Nirvany i Hole .
To nie jest trip-hopowy zespół, tylko zrzynali bardziej z melodyki trip-hopu niż z Pet Shop Boys.
Dźwięk / soundlicks typowe dla lat 80. są inne niż z lat 90. I nagrania Massive Attack z lat 80. dla mnie brzmią już jak wczesne 90. (a w każdym razie jak mocna zapowiedź tego, co się będzie w muzyce działo na dużą skalę), natomiast PSB z lat 90. wciąż są osadzeni w 80.
Wybrałeś dość piwniczny utwór MA, ten jest łagodniejszy:
https://www.youtube.com/watch?v=u7K72X4eo_s
I trudno powiedzieć, że Liz akurat tam jakoś błyszczy wokalnie.
Cytat: |
A co jest niby takie popularne, co jest gorsze o;d Lady Gaga? Weekend? Honorata Skarbek? Jeżeli mówimy o gwiazdach o tak wielkiej światowej popularności znalezienie czegoś dużo gorszego nie będzie aż tak łatwe. |
Arcade Fire, Tame Impala, Belle and Sebastian, Chelsea Wolfe.
Masa pretensjonalnego współczesnego rocka z Pitchforka. Wolę Lady Gagę. Zupełnie serio. Bite me.
Nie wspominając o *Lubię przy ludziach dotykać swojego Wacława*, Evanescence czy Epice.
Cytat: |
Znasz aż tak wielu? Moje doświadczenia są inne. Większość znanych mi fanów czy słuchaczy, ze mną włącznie, słuchała tego jakieś dwa trzy lata, a potem poszła w innym kierunku. Nie będę twierdził, że wszyscy słuchają teraz free-jazzu i avant-rocka, ale rzeczy w stylu The Doors, Black Sabbath nie są im obce. Nirvana jest jak okres burzy i naporu w życiu nastolatka. Zazwyczaj sama przechodzi. I to jest na pewno wielka przewaga nad Pearl Jam, gdzie różni Janusze rocka lat 90' potrafią wciąż wybierać "Ten", spoko płytę, ale przecież nie genialną, na album wszechczasów. |
Przypuszczam, że jestem ciut młodsza od Ciebie (w granicy błędu statystycznego ) więc nasze doświadczenia w tym zakresie mogą być trochę inne. Wiele osób u mnie w biurze słucha Pink Floyd i The Doors (i w dalszym ciągu Nirvany), natomiast jak byłam w podstawówce i LO to szło raczej w tę stronę:
Backstreet Boys/Kelly Family => odkrycie Nirvany do spółki z The Offspring hurtem (wg ówczesnej logiki, Nirvana była lepsza nie dlatego, że miała lepszą muzykę, tylko "bo Kurt to męczennik") => dodanie Pearl Jam i Guns'n'Roses => rozdział na 3 fronty: 1) Nirvana + Happysad + polskie reggae + wszystko z Woodstocku 2) + Korn i Slayer (z jakichś przyczyn te dwie kapele w parze) 3) skandynawski black metal i "szacunek" dla Black Sabbath.
Nie wiem, jak dalej potoczyły się muzyczne losy moich szkolnych przyjaciół, pewnie dlatego, że nigdy nie byli moimi przyjaciółmi i kontakt nigdy nie został utrzymany .
(BTW, nigdy nie słuchałam BB i KF, natomiast na starość bronię Lady Gagi na forum o Magmie, więc jak widać przed niektórymi rzeczami nie ma ucieczki )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lady Vengeance dnia Pon 11:40, 21 Grudzień 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:24, 21 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
Nie znam ani jednego utworu wymienionych przez ciebie kapel (poza najtzwisem i ewaneses, ale to z kolei dobrze wiem, że nie są zespoły tak popularne jak Gaga), więc raczej jakieś gwiazdy wielkie to to nie są, bo Lady Gagi chociaż pod 8-10 piosenek znam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gharvelt
Dżonson

Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:02, 21 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | I to jest na pewno wielka przewaga nad Pearl Jam, gdzie różni Janusze rocka lat 90' potrafią wciąż wybierać "Ten", spoko płytę, ale przecież nie genialną, na album wszechczasów. |
Przecież 'Nevermind" też wybierają do TOPów wszechczasów, tylko nie wiem, czy zawsze są to Janusze, bo niekoniecznie się przedstawiają.
Choćby tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
"Nevermind" na 17. miejscu, "Ten" na pozycji nr 209.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lady Vengeance
Wafel

Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:21, 21 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Nie znam ani jednego utworu wymienionych przez ciebie kapel |
To już chyba lepiej obejrzeć Star Wars
W dużym skrócie: to są obecnie popularne wśród tej "alternatywnej" młodzieży współczesne zespoły rockowe lub uznawane przez słuchaczy za rockowe, z dość wysokimi notowaniami na RYMie (ponad 3,5-3,6).
Chciałam się podeprzeć listą Trójki, ale widzę, że tam na pierwszym miejscu jest teraz akurat Dawid Podsiadło, a na ósmym Zbigniew Wodecki, więc mi się to nie uda.
Na tyle, na ile mam do czynienia w różnych miejscach z fanami takich zespołów, zauważyłam, że na "to już Lady Gaga jest lepsza" reagują dość alergicznie, gdyż ich sensem istnienia w internecie jest okazywanie wyższości z powodu słuchania wspomnianych kapel i niesłuchanie Lady Gagi i Rihanny.
(Zresztą tbh zestawianie tych dwóch też jest bardziej na zasadzie popularności niż stylistyki muzycznej: LG to spadkobierczyni eurowizyjnych hitów Abby via Madonna i Ace of Base, a Rihanna jednak mocno się opiera na kulturze karaibskiej, czyli... echh użyję tego słowa wprost: murzyńskiej)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 00:32, 25 Grudzień 2015 Temat postu: |
|
Lady Vengeance napisał: | To nie jest trip-hopowy zespół, tylko zrzynali bardziej z melodyki trip-hopu niż z Pet Shop Boys. |
Nie bardzo kojarzę, co to jest niby melodyka trip-hopu. Ale nawet, gdyby założyć, że coś takiego istnieje, wciąż nie widzę, w którym momencie melodyka utworów Garbage miałaby być bliższa melodiom wyśpiewywanym przez wokalistki Massive Attack, Portishead czy Bjork, niż melodiom śpiewanym przez wokalistki pop.
I wciąż kompletnie niepodobny do czegokolwiek, co kojarzę z repertuaru Garbage. Jeżeli nawet w PSB jest zbyt wiele lat 80' (choć jak dla mnie może w aranżacji, ale nie w melodyce), sięgnijmy do popu z lat 90':
https://www.youtube.com/watch?v=Yau9kV6jLFM
Zdecydowanie bardziej podobne do Garbage niż wielka trójca trip-hopu. Nawet gitary są.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pią 00:35, 25 Grudzień 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Manio098765
Nosal

Dołączył: 04 Lip 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 07:21, 05 Lipiec 2016 Temat postu: nirvana |
|
Kiedys słuchałem, i nadal czasem wracam.
Szkoda ze Kurt nie żyje, poszło by sie na koncert
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Świr
Nosal

Dołączył: 01 Sie 2016
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:58, 01 Sierpień 2016 Temat postu: |
|
Ładunek emocjonalny w muzyce Nirvany z pewnością jest, wsłuchiwało się za gnoja, na szczęście szybko się człowiek z tego wyleczył i zorientował że są ludzie którzy troszkę lepiej obchodzą się z instrumentami, bo doprawdy lubię proste granie ale Kurcik to często kakofonie uprawiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:22, 01 Sierpień 2016 Temat postu: |
|
Kakofonia jest spoko, ale akurat w Nirvanie jej mało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Świr
Nosal

Dołączył: 01 Sie 2016
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:01, 01 Sierpień 2016 Temat postu: |
|
Zapewne masz na myśli rzeczy free jazzowe takie jak Last Exit z Billem Laswellem tyle że tam mamy do czynienia ze świadomymi muzykami a niestety Kurt to kakofonia wynikająca z braku umiejętności czyli nie spoko ale tak poza tym łezka się kręci przy niektórych kawałkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|