FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie
Rejestracja
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:15, 26 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | kobaian napisał: |
Przypomina mi się, jak Bogusław Kaczyński zachwycał się Wiolettą Villas i Rubikiem właśnie. Więc nie byłbym do końca tego wszystkiego pewien. |
I dlatego właśnie sam nazywasz go szarlatanem  |
No bo jest. Ale tu nie o to chodzi. Na muzyce się nie zna, ale żywym nośnikiem pewnego etosu. Właśnie na tym polega jego szarlataneria - że propaguje tak naprawdę nie muzykę, tylko pewien styl życia. Ty twierdzisz, że jak ktoś jest inteligent z dziada pradziada, to powie Rubikowi - nie! A ja mam właśnie wątpliwości w tym względzie. W końcu sam Rubik przecież z pola nie przylazł.
To jest tak, że klasy tracą w pewnym momencie grunt pod nogami. Ot, zasłuchiwaliśmy się ostatnio w muzyce sakralnej średniowiecza i oto co z tego wszystkiego dziś zostało:
http://www.youtube.com/watch?v=aP74qJBWsKY
Inteligencja też się dziś rozpływa w masie. I tylko czekać jak Coelho stanie się lekturą szkolną.
Cytat: | Tymczasem fan rocka progresyfnego zapuści jakąś okrutną chujnię i napisze "magiczna muzyka, lek dla mego skołatanego serca", dlatego jest dużo bardziej żałosny. |
Mam właśnie wrażenie, że to jest muzyka dedykowana specjalnie dla tych, od "skołatanych serc". Stary prog można słuchać na różne sposoby. A tu bez "skołatanego serca" nie dasz rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:26, 26 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
kobaian napisał: | No bo jest. Ale tu nie o to chodzi. Na muzyce się nie zna, ale jest żywym nośnikiem pewnego etosu. Właśnie na tym polega jego szarlataneria - że propaguje tak naprawdę nie muzykę, tylko pewien styl życia. |
I tak i nie. Kaczyński rzeczywiście podkreśla, że mógłby posłuchać każdej muzyki, tylko wydaje mi się, że w dużej mierze wynika to z grzeczności. Jako prawdziwy inteligent nie chce nikogo urazić mówiąc, że Violetta Villas to chłam. A jako, że sam w gruncie rzeczy nie zna się na muzyce, to nie potrafi dobrze zrozumieć promowania Wielkiej Sztuki, dlatego promuje "kapelusz hrabiny", czy daje "przyzwolenie" na Rubika.
Jego postawa rzeczywiście przeczyłaby temu, com napisał, gdyby gość autentycznie zachwycał się "oratoriami" Piotra Rubika w przeświadczeniu, że "oto jest właśnie wzniosła Sztuka, słuchając jej przynależę do elit". Czy rzeczywiście tak jest? Chyba nie.
kobaian napisał: | To jest tak, że klasy tracą w pewnym momencie grunt pod nogami. Ot, zasłuchiwaliśmy się ostatnio w muzyce sakralnej średniowiecza i oto co z tego wszystkiego dziś zostało:
http://www.youtube.com/watch?v=aP74qJBWsKY |
Jest to jeden z niekończących się przykładów upadku Cywilizacji Europejskiej. Zamiast cudownych hymnów Hildegardy z Bigen i zapierających dech w piersiach mszy Bacha i Williama Byrda w kościołach gra się barkę, a Bracia od Świętego Dominika śpiewają Lady Gagę. Rzeczywiście jest to przejaw "utraty gruntu pod nogami" przez elity, tylko, że ten proces według mnie ma inne przyczyny, aniżeli plebeizacja inteligencji.
Wszystko rozbija się według mnie o poruszane niedawno pojęcia subiektywności i relatywności. Rolą elit jest, jak już wspominałem "niesienie kaganka oświaty" pozostałym grupom społecznym. Niestety jeśli uznamy, że wszystkie poglądy i gusta są równe elity nie bardzo wiedzą co mają nieść. Skoro jedzenie nożem i widelcem nie jest w niczym lepsze od jedzenia jak wieprz to niby czemu ktoś miałby promować używanie sztućców? Przecież to wszystko jedno! Skoro słuchanie Chopina nie jest ani trochę bardziej wartościowe niż słuchanie Iron Maiden, to czemuż ktoś miałby wnosić Chopina pod strzechy?
Jednocześnie elita (ta prawdziwa, nie ta z Gazety Ubeckiej) cały czas ma poczucie, że ma wobec innych jakąś misję, że musi się do reszty społeczeństwa zbliżyć. A skoro podnoszenie do własnego poziomu innych nie ma sensu - bo przecież "nie ma żadnych poziomów, wszystko jest równe" - to trzeba się zrównać z poziomem innych. Dlatego Dominikanie zamiast zaproponować ludziom muzykę Perotina wolą powiedzieć im - hej! Jesteśmy tacy sami jak wy! Też lubimy się bawić! Też słuchamy Lady Gagi!. Stąd te wszystkie Kaczyńskie Bogusławy broniące Rubika, Michniki Adamy opowiadające, że jak przyszła po nich milicja to akurat dupcyli, stąd Palikot, który w domu pisze do szuflady interpretacje antycznych poematów, a na forum publicznym wyzywa ludzi od chujów.
Autentyczne schamienie elit następuje dopiero teraz, wraz z wejściem w dorosłość mojego pokolenia, które za przyzwoleniem dziekanatów urządza sobie na uczelniach wyższych tego typu imprezy - [link widoczny dla zalogowanych] . Tutaj rzeczywiście jest hołota, której się wydaje, że jest elitą. Ale dopiero tutaj.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Pią 14:49, 26 Kwiecień 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:59, 26 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Kaczyński rzeczywiście podkreśla, że mógłby posłuchać każdej muzyki, tylko wydaje mi się, że w dużej mierze wynika to z grzeczności. Jako prawdziwy inteligent nie chce nikogo urazić mówiąc, że Violetta Villas to chłam. |
Nie sądzę, żeby Kaczyński mógł cokolwiek dobrego powiedzieć np. o Pink Floyd, bo to przecież rock i szkół muzycznych nie kończyli. Nawet nie wiem, czy byłby w stanie coś dobrego powiedzieć o jazzie. Ale Villas, która miała głos operowy i 100 oktaw jest wspaniała, choć śpiewała rzeczy przerażające. Rubik jest w porządku, bo ubiera frak i chwyta batutę. To jest właśnie kwintesencja tego, co promuje Kaczyński - stroje, pewne etos, obyczajowość, a nie muzykę. Podobnie ten festiwal, co go prowadził w Krynicy - przecież to było promowanie muzyki poważnej na zasadzie złotych przebojów. Czyli takie promowanie, aby pokazać coś dokładnie przeciwnego, niż to, o co w tej muzyce chodzi. Nie wiem w jaki sposób coś takiego może rzeczywiście służyć krzewieniu kultury.
Cytat: | Wszystko rozbija się według mnie o poruszane niedawno pojęcia subiektywności i relatywności. |
Tylko problem w tym, że subiektywizm i relatywizm nie powstały wczoraj. Natomiast dopiero od niedawna stały się poglądami masowymi. Jeżeli poczytasz sobie np. XVII wiecznego subiektywistę Thomasa Hobbesa, to może Cię zaciekawić, że jego wnioski są dokładnie przeciwne, niż te, które wyciąga się dzisiaj. Tzn. wcześniej subiektywizm bywał podporą elitaryzmu i wiązał się z pesymistycznym poglądem na ludzką naturę, a dziś jest fundamentem permanentnego egalitaryzmu i hura-optymizmu.
Więc ja uważam, że racje miał Ortega Y Gasset, że żyjemy w czasach "buntu mas". Głównym postulatem mas jest natomiast zyskanie uznania, że to, co robi i co ceni, ma taką samą wartość, jak to co robią i cenią elity. A subiektywizmy i relatywizmy to tylko narzędzia, które ułatwiają masom ich bunt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Pią 18:30, 26 Kwiecień 2013, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 09:35, 27 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
kobaian napisał: |
Nie sądzę, żeby Kaczyński mógł cokolwiek dobrego powiedzieć np. o Pink Floyd, bo to przecież rock i szkół muzycznych nie kończyli. Nawet nie wiem, czy byłby w stanie coś dobrego powiedzieć o jazzie. Ale Villas, która miała głos operowy i 100 oktaw jest wspaniała, choć śpiewała rzeczy przerażające. Rubik jest w porządku, bo ubiera frak i chwyta batutę. |
Widziałem z nim kiedyś wywiad u Wojewódzkiego, w którym, zapytany czy poszedłby na koncert Slayera, stwierdził, że jak najbardziej, bo chociaż nie wie co to jest, jest ciekawy każdej muzyki. Poza tym jego bronienie Rubika wcale nie wygląda tak, że według Kaczyńskiego to wybitny artysta, bo gość raczej podkreśla, że Rubik jest "wspaniały" bo ma wielka publiczność i jest popularny. Czyli to jest raczej bronienie, niż prawdziwa pochwała.
Cytat: |
Tylko problem w tym, że subiektywizm i relatywizm nie powstały wczoraj. Natomiast dopiero od niedawna stały się poglądami masowymi. Jeżeli poczytasz sobie np. XVII wiecznego subiektywistę Thomasa Hobbesa, to może Cię zaciekawić, że jego wnioski są dokładnie przeciwne, niż te, które wyciąga się dzisiaj. Tzn. wcześniej subiektywizm bywał podporą elitaryzmu i wiązał się z pesymistycznym poglądem na ludzką naturę, a dziś jest fundamentem permanentnego egalitaryzmu i hura-optymizmu.
Więc ja uważam, że racje miał Ortega Y Gasset, że żyjemy w czasach "buntu mas". Głównym postulatem mas jest natomiast zyskanie uznania, że to, co robi i co ceni, ma taką samą wartość, jak to co robią i cenią elity. A subiektywizmy i relatywizmy to tylko narzędzia, które ułatwiają masom ich bunt. |
Przekonałeś mnie. A Hobbesa kiedyś czytałem na ćwiczenia z filozofii, ale nic nie pamiętam, więc faktycznie mogę go sobie odświeżyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rune of Torment
Brodacz

Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 09:55, 27 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | kobaian napisał: |
Nie sądzę, żeby Kaczyński mógł cokolwiek dobrego powiedzieć np. o Pink Floyd, bo to przecież rock i szkół muzycznych nie kończyli. Nawet nie wiem, czy byłby w stanie coś dobrego powiedzieć o jazzie. Ale Villas, która miała głos operowy i 100 oktaw jest wspaniała, choć śpiewała rzeczy przerażające. Rubik jest w porządku, bo ubiera frak i chwyta batutę. |
Widziałem z nim kiedyś wywiad u Wojewódzkiego, w którym, zapytany czy poszedłby na koncert Slayera, stwierdził, że jak najbardziej, bo chociaż nie wie co to jest, jest ciekawy każdej muzyki.
|
I uwierzyłeś?
Cytat: |
Więc ja uważam, że racje miał Ortega Y Gasset, że żyjemy w czasach "buntu mas". Głównym postulatem mas jest natomiast zyskanie uznania, że to, co robi i co ceni, ma taką samą wartość, jak to co robią i cenią elity. A subiektywizmy i relatywizmy to tylko narzędzia, które ułatwiają masom ich bunt. |
Racja, przez co można krzywo patrzeć na relatywizm ale to nie relatywizmu wina że nim manipulują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:23, 27 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
Rune of Torment napisał: |
I uwierzyłeś?
|
Możliwe, że to tylko grzeczność - jak przy Rubiku - ale widać, że ta grzeczność nie ogranicza się do muzyków dyplomowanych, jak to sugeruje Kobaian.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:17, 27 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Przekonałeś mnie. A Hobbesa kiedyś czytałem na ćwiczenia z filozofii, ale nic nie pamiętam, więc faktycznie mogę go sobie odświeżyć. |
Hobbes to w sumie jeden z najwybitniejszych myślicieli swoich czasów. Biorąc pod uwagę jego dorobek śmiem twierdzić, że to wręcz wybitniejsza postać niż jego nieco przereklamowany kolega - Kartezjusz.
A generalnie myśl jest taka - skoro dobro jest kwestią subiektywną, to znaczy, że ludzie nie mają szans się dogadać między sobą w tej kwestii. Tam, gdzie każdy ma własne zdanie i dąży jedynie do zaspokojenia własnych pragnień będzie panowała wojna każdego z każdym. Ale mamy świetne rozwiązanie: możemy się dogadać w jednej kwestii i scedować decyzje na suwerena (tzw. umowa społeczna), który siłą narzuci swoje subiektywne zdanie i stanie się ono przez to powszechnie obowiązujące. Suweren wprowadzi więc ład i pokój. Najlepiej w dodatku, żeby suwerenem był silny monarcha, aby nie był targany wewnętrznymi konfliktami jak np. sejm i żeby trudno było mu się sprzeciwić.
Do tej pory te subiektywistyczne definicje dobra sprawdzają się w miarę dobrze jako punkt wyjścia również dla nowoczesnych teorii umowy społecznej. Problem z nimi jest raczej taki, że niestety nie sprawdzają się po prostu jako definicje dobra. Warto również wspomnieć, że założenia Hobbesa podzielają z całą pewnością współcześni monarchiści i piewcy autorytetu jako źródła moralnego ładu.
A poza tym jak widać z subiektywizmu można wyprowadzać nieco inne wnioski, niż żądanie permanentnego szacunku dla cudzego zdania, bez względu na to, kto je wypowie i jakie poda argumenty.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Sob 17:35, 27 Kwiecień 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kobaian
Brodacz

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 08:59, 29 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
W sumie mówi że głos miała wielki, dopiero na końcu wspomina coś o interpretacji, ale faktycznie ewidentnie ją podziwia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Filas
Moderator

Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 02:56, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
małe nawiązanie do tematu: u nas w szkole wisi cytat z Paulo Coehlo. mam się bać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:31, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
Spal go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
megadziobak
Hipopotam

Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tak Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:22, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
Może wisi ironicznie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Filas
Moderator

Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:57, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
A nie wiem, chociaż nie wydaje mi się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:26, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
To jest test na inteligencję, któregoś dnia przyjdą spytają się co sądzicie o tym cytacie i każdego kto powie że jest "fajny" nie dopuszczą do matury z języka polskiego. Chcą sprawdzić ilu z was wierzy, że jak coś napisali na ścianie dużymi literami to jest mądre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szamanka
Nosal

Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 09:32, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Dostałam pod choinkę kalendarz Paulo Coelho. Wrzuciłam gdzieś na dno szuflady, ale w razie czego mogę Wam przywalić cytatem na każdy tydzień roku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niszczuk
Dżonson

Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:51, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Tylko tydzień? Ja widziałem kalendarz, gdzie był cytat na każdy dzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
megadziobak
Hipopotam

Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tak Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:06, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Szamanka napisał: | Dostałam pod choinkę kalendarz Paulo Coelho. Wrzuciłam gdzieś na dno szuflady, ale w razie czego mogę Wam przywalić cytatem na każdy tydzień roku  |
To pokaż przykładowy, bo w internetach to już w żaden cytat nie wierzę ;_;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
John Cipolina
Hipopotam

Dołączył: 21 Maj 2012
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bywam w Krakowie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:12, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Dobra: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szamanka
Nosal

Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:58, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
niszczuk napisał: | Tylko tydzień? |
Masz rację, nie tylko na co tydzień! Zajrzałam i jest tam tego 2 na tydzień plus ekstra dodatkowy na każdy miesiąc.
niszczuk napisał: | Ja widziałem kalendarz, gdzie był cytat na każdy dzień. |
Coś takiego mogło by być niebezpieczne. U co słabszych jednostek głowa by mogła eksplodować od nadmiaru mądrości.
megadziobak napisał: | To pokaż przykładowy, bo w internetach to już w żaden cytat nie wierzę ;_; |
Cytat na ten tydzień: "Nie bądź niecierpliwy. Jedz gdy jest na to pora (...)." ;_;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:57, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
Cytat: |
Cytat na ten tydzień: "Nie bądź niecierpliwy. Jedz gdy jest na to pora (...)." ;_; |
Kurwa, głębokie jak dupa pedała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuy_pan dnia Pon 20:57, 06 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|