Queen

_kopfrkingl

Ktoś kiedyś fajnie powiedział, że Queen to muzyka tworzona przez ludzi z wąsem dla ludzi z wąsem. Zazwyczaj daleko mi do tak radykalnych wniosków ale jednocześnie z każdym rokiem coraz bardziej się do tej tezy przychylam.

che

Masz 23 lata. Późno Ci zaczęły rosnąć wąsy.

_kopfrkingl

Masz kitajca z ptakiem w avatarze. Powinieneś zgolić już te wąsy.

Vilverin

Będzie solo na gołe klaty za garażami. Lecę po popcorn.

che

Jestem gotowy. Azot mnie obroni.

Vilverin

zuy_pan

Kurwa, wąsy są prawie jak broda, a nawet czasem lepsze, a każdy na forum wie, że brodacze słuchają spoko muzy, więc Queen nie jest dla ludzi z wąsem, a raczej dla tych jeszcze bez wąsa.

_kopfrkingl

Czyli że wciąż chujowy, tak?

che

Nie no, Queen można sobie posłuchać dla rozrywki, jak wiele innej dosyć przeciętnej muzyki. Też mi się jeszcze zdarzy (zwykle po pijaku, kiedy kumpel śpiewa, który ma wąsa większego niż ja).

zuy_pan

No, też czasem se posłucham do piwa, ale żeby się tym jarać jak dziecko czekoladą, to bez przesady

Pawliq88

Do piwa słuchałem jakiś czas temu News of the world bo kumpel jest queenofilem, normalnie nie wracam już do Fredka. No I słucham I kurde ten album jest tak mało spójną mieszanką, że masakra. Trochę popowych hitów, jakieś proto metalowe brzmienie, w końcu jakieś numery które przywodzą mi na myśl Merkurego śpiewającego na plaży na Barbadosie. Ze 3 numery na tej płycie są ogarnięte.