Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 00:49, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Metal alternatywny, czyli powstał z rocka alternatywnego. Rock alternatywny wyszedł na powierzchnię wraz z Nirvaną i został rockiem mainstreamowym. W efekcie 'alternatywny' to już tylko przymiotnik okreslający pochodzenie. Poplątane to jak sto murzynów. Rock alternatywny umarł, tj został gatunkiem muzycznym, a nie wyznacznikiem pochodzenia z undergroundu (bo określa jednak konkretne brzmienie)...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Nie 00:55, 24 Marzec 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
niszczuk
Dżonson
Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 00:52, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Ziomie. Skrótów się nie odmienia A jeśli już byś chciał, to bez apostrofu [/wstręt gramatyczno-nazistowski]
a tak bardziej w temacie, też nie popieram nazywania SoaD nu-metalem. Grali po prostu zbyt dobrze i zbyt ciekawie jak na ten gatunek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez niszczuk dnia Nie 00:54, 24 Marzec 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lomyrin
Hipopotam
Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 01:06, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Ziomie, spoko. Trzymaj: soładźe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobaian
Brodacz
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 01:55, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Filas napisał: | Metal alternatywny, czyli powstał z rocka alternatywnego. Rock alternatywny wyszedł na powierzchnię wraz z Nirvaną i został rockiem mainstreamowym. W efekcie 'alternatywny' to już tylko przymiotnik okreslający pochodzenie. Poplątane to jak sto murzynów. Rock alternatywny umarł, tj został gatunkiem muzycznym, a nie wyznacznikiem pochodzenia z undergroundu (bo określa jednak konkretne brzmienie)... |
Nie do końca. Generalnie termin rock alternatywny oznaczał wydawane przez niewielkie wytwórnie muzyczne kapele grające wbrew trendom lansowanym przez wielkie wytwórnie i koncerny medialne. I śmiem twierdzić, że wciąż istnieją na tym świecie niewielkie niezależne wytwórnie i muzycy tworzący obok głównego nurtu.
Jeżeli chodzi o wkręcanie się rocka alternatywnego do mainstreamu to też mi się coś zdaje, że Nirvana nie była tu pierwsza. Od samego początku co poniektóre kapele chętnie przestawały być alternatywne, choćby REM czy U2. W latach 90' nastąpiła krótkotrwała emancypacja rocka alternatywnego a potem zamiana pojęć: "alternatywą" zaczęto nazywać rzeczy kreowane w mainstreamie, stylizowane jedynie na garażową muzykę.
Generalnie nazwanie zespołu "alternatywnym" nic tak naprawdę nie mówi ani o muzycznych ambicjach, ani o stylu w jakim zespół gra (może być to szambo wzorowane na Ramones, albo równie dobrze wysmakowana muzyka, jak Dead Can Dance). "Alternatywny metal" to już w ogóle jakieś terminologiczne curiosum i nie wiem, w jaki sposób to określenie cokolwiek mogłoby wyjaśnić w kwestii stylu SOAD.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kobaian dnia Nie 01:57, 24 Marzec 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 03:15, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Kobaianie, masz rację. Obecnie rock alternatywny, jeżeli chodzi o termin, zastąpił indie rock, przynajmniej teoretycznie. Chodziło mi właśnie o jedynie wypłynięcie na powierzchnię i przejście do mainstreamu (gdzie nastąpiła zmiana określenia i stał się głównym nurtem), już nawet nie mówiłem o stylu grania. A metal alternatywny, jak już mówiłem: ot, rock alternatywny (jako gatunek) z metalowymi elementami. Stylu nie opiszesz, pochodzenie owszem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Nie 03:16, 24 Marzec 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:05, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Dlatego na tym forum rockiem alternatywnym powinno się nazywać to co jest faktycznie alternatywne, a nie łapać się gównianych terminologii rodem z telewizji muzycznych i gazetek dla nosali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seb
Gość
|
Wysłany: Nie 11:20, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | A alternatywny w stosunku do czego? Bo na moje oko to pełen mainstream. |
W stosunku do heavy, thrash, doom, black, death itd...metalu.
SOAD stworzyli własną niepowtarzalną odmianę, tak pod względem konstrukcji utworów, jak i klimatu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seb
Gość
|
Wysłany: Nie 11:38, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
[quote="kobaian"] Filas napisał: | . Generalnie termin rock alternatywny oznaczał wydawane przez niewielkie wytwórnie muzyczne kapele grające wbrew trendom lansowanym przez wielkie wytwórnie i koncerny medialne. I śmiem twierdzić, że wciąż istnieją na tym świecie niewielkie niezależne wytwórnie i muzycy tworzący obok głównego nurtu. |
Właśnie System od początku tworzył obok głównego nurtu. Guzik mnie interesuje wielkość wytwórni, jak brzmienie jest innowacyjne, to jest alternatywa, bez względu na to jaką z czasem osiągnie popularność.
Cytat: | Jeżeli chodzi o wkręcanie się rocka alternatywnego do mainstreamu to też mi się coś zdaje, że Nirvana nie była tu pierwsza. Od samego początku co poniektóre kapele chętnie przestawały być alternatywne, choćby REM czy U2. W latach 90' nastąpiła krótkotrwała emancypacja rocka alternatywnego a potem zamiana pojęć: "alternatywą" zaczęto nazywać rzeczy kreowane w mainstreamie, stylizowane jedynie na garażową muzykę. |
O, to też, w Systemie z czasem coraz więcej było słychać nuty popowej, nie mniej ja patrzę na zespół jako całość, a nie tylko ostatnie dokonania,
i jako taki pasował do innej rubryki na tym Forum.
Cytat: | Generalnie nazwanie zespołu "alternatywnym" nic tak naprawdę nie mówi ani o muzycznych ambicjach, ani o stylu w jakim zespół gra (może być to szambo wzorowane na Ramones, albo równie dobrze wysmakowana muzyka, jak Dead Can Dance). "Alternatywny metal" to już w ogóle jakieś terminologiczne curiosum i nie wiem, w jaki sposób to określenie cokolwiek mogłoby wyjaśnić w kwestii stylu SOAD. |
Macie rubrykę: Alternative rock/metal itp, SOAD tam pasuje, gdyż po pierwsze stworzył własny, niepowtarzalny styl, a po drugie, wsuwanie go do szufladki "nu-metal" jest nadużyciem i wprowadza w błąd.
Ostatnio zmieniony przez Seb dnia Nie 11:41, 24 Marzec 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seb
Gość
|
Wysłany: Nie 11:44, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Dlatego na tym forum rockiem alternatywnym powinno się nazywać to co jest faktycznie alternatywne, a nie łapać się gównianych terminologii rodem z telewizji muzycznych i gazetek dla nosali. |
He, he, a jakie Ty byś mądre telewizje i gazety polecił, z niegównianą terminologią?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:44, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Kolego, KAŻDE połączenie dźwięków jest UNIKALNE. No i gubisz się w terminologii - mimo wszystko podział na forum powstał wedle kryteriów gatunkowych, a nie widzimisię. Tacy alternatywni a przeogromnie wylansowani. To jest po prostu mieszanie w gatunkach, a nie "odkrywanie hipersuperświeżości".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Nie 12:46, 24 Marzec 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seb
Gość
|
Wysłany: Nie 13:30, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Problem w tym, że nie każdy zespół nadaje się do zapakowania w szufladkę z tym, a nie innym gatunkiem. Jeżeli z połączenia kilku stylów wychodzi nowa jakość, to nie ma sensu w upieraniu się, że coś jest nu metalowe, tylko dlatego, że coś tam z niego ma. I powtarzam, to nie ma nic wspólnego z jakimś wylansowaniem. Można być niezależnym i alternatywnym a sprzedawać masę płyt, przykładem nasz rodzimy Kazik.
Ale temat o Systemie, oto ten (hi hi) "nu-metal":
http://www.youtube.com/watch?v=NucicclOd9E
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:42, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Przecież to wszystko jedno jaką łatkę przypniemy SOAD bo zespół jest przeciętny i prymitywny, a zarówno nu metal jak i metal alternatywny to gatunki raczej nieciekawe, choć faktycznie w alt metalu coś tam słuchalnego daje się czasem wyłowić.
Chyba, że kogoś bawi segregowanie śmieci...
Co do samego zespołu powiem tak: możliwe, że dzięki nim ktoś nawykły do słuchania najgorszego gówna wkręcił się w świat trochę lepszej muzyki. Faktycznie, kiedy ich słucham nie cierpię katuszy. Tylko, że to trochę za mało, żeby dyskutować o nich przez dwie strony, nie sądzicie? Nie wydaje mi się, żeby muzyka SOAD była szczególnie rozwijająca dla swoich słuchaczy. To raczej prosta rąbanka - mniej syfna niż Rihanna, ale jednak.
Dlatego polecałbym każdemu, kto tego słucha, w tym Panu Seb(astian?)owi zakręcenie się w ogół czegoś bardziej wartościowego niż muzyka dyskotekowa dla dzieciaków w glanach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seb
Gość
|
Wysłany: Nie 14:07, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Nie ma to jak tolerancja he he. Widać Panu Administratorowi wydaje się, że jest bożyszczem w sprawach wartościowych/śmieci. Tak się domyślam, że te pierwsze to się skończyły w jakimś przedziale czasu?
Dla Pana wiadomości, zakręcić to się można przy lasce (inna sprawa, że nie zawsze warto), a w muzyce ogólnie "rock'n'rollowej" siedzę ładnych kilka lat, a doceniam wśród wielu artystów frywolność i poczucie humoru (np w System), w przeciwieństwie do wielu nadętych metali, którzy w poszukiwaniach zatrzymali się w poprzedniej epoce, i broń Szatanie, nic nie zmieniać w utartym schemacie, bo będzie chała i w ogóle be
Serdecznie pozdrawiam i witam otwartą i szczerą do bólu Administrację
Tak - Sebastian, nie musi być "Pan S..."
PS. Nie zamierzam w nieskończoność ciągnąc wojenki o tym, w jakiej rubryce ma się znaleźć System of a Down, cała sytuacja mnie rozbawiła, to po prostu rewelacyjny zespół i żadne pochopne szufladkowanie tego nie zmieni. Na każde pytanie jednak chętnietnie odpowiem
Ostatnio zmieniony przez Seb dnia Nie 14:21, 24 Marzec 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lomyrin
Hipopotam
Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 1097
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:29, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Hmm.. tamten post kobaian'a o "problemie piękna i estetyki" powinien zostać przyklejony jako... banner forum. Wtedy nie dochodziłoby do takich nieporozumień.
Panie Sebastianie o jaką tolerancję Ci chodzi? O tolerancję Twojej osoby, czy zespołu? Bo o ile pierwsze jest jak najbardziej zasadne (i nie było naruszone), to wymaganie tolerancji do jakiegoś zespołu (który, nie oszukujmy się, gra co najwyżej przeciętnie) to jakieś nieporozumienie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lomyrin dnia Nie 14:30, 24 Marzec 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:56, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Nie lubię słowa "tolerancja" - źle mi się kojarzy. Ale gdyby nawet, to przecież tolerancja zakłada, że się nie bije murzynów, a nie to, że się człowiek cieszy z ich istnienia. Gdybym był nietolerancyjny po prostu skasowałbym temat, natomiast to, że go zostawiłem pisząc w nim niezbyt pochlebnie o zespole będącym jego przedmiotem to brak akceptacji - nie tolerancji. Akceptacja zaś jest kwestią wewnętrzną i narzucanie jej komuś świadczy o braku kultury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:25, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Kocham użytkowanie 'braku tolerancji' jako argumentu. Dlaczego? Sam się w nim, kolego, zgubiłeś. A może celem mojego życia nie jest bycie tolerancyjnym? :>
I jeszcze z tym okresem czasu: Kapitan chyba popełnił samobójstwo, bo przecież nie powinien był robić listy swoich ulubionych albumów z roku 2012: przecież to nie przystoi, wszak Seb wie lepiej!
Swoją drogą: nie znam twórczości, ale czy przypadkiem Mike Patton nie jest dużo ciekawszy od SOAD? Na pewno to co z jego udziałem miałem okazję słyszeć (jakieś 2-3 utwory) było dosyć intrygujące, czego o SOAD nie mogę powiedzieć. Ot, co najwyżej stany średnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filas dnia Nie 15:28, 24 Marzec 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:27, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Mike Patton to jakis wafelson, ktory na wystepach wydaje zwierzece dzwieki do mikrofonu. Nasciagalem kiedys plyt i jego i Naked City z Zornem i strasznie sie zawiodlem - bardziej bym skorzystal ogladajac malpy w ZOO.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niepokonany Herakles dnia Nie 15:28, 24 Marzec 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:28, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Chociaż potrafi udawać srające wiewiórki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:49, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Jean Ivoire Gleaves napisał: | Mike Patton to jakis wafelson, ktory na wystepach wydaje zwierzece dzwieki do mikrofonu. Nasciagalem kiedys plyt i jego i Naked City z Zornem i strasznie sie zawiodlem - bardziej bym skorzystal ogladajac malpy w ZOO. |
Niekoniecznie. Potrafi bardzo przekonująco zaśpiewać jakieś tam włoskie piosenki (Mondo Cane), tak, że chociaż nie lubię takiej muzyki w jego wersji - w sumie bardzo klasycznej - chętnie zapuszczę. Poza tym Faith no More to taki rock symfoniczny przeniesiony w realia alternatywy przełomu lat 80' i 90' - dużo fajnych melodii, trochę ciekawych patentów i w ogóle spoko rak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:53, 24 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Wiem, pare razy slyszalem go, gdy spiewal jak przystalo na czlowieka, ale juz zawsze bedzie mi sie kojarzyl z idiotycznym wrzaskiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|