Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angran
Nosal

Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rydułtowy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:39, 28 Grudzień 2008 Temat postu: The Misfits |
|
Misfits (przedrostek ‘the’ używany był tylko w początkowej fazie), amerykański zespół punk rockowy (prekursor horror punku) założony w roku 1977 w Lodi w stanie New Jersey przez wokalistę Glenna Danzig, basistę Jerry’ego Only oraz perkusistę Manny’ego. Za nazwę rozmiłowanym w punk rocku i horrorach młodzieńcom posłużyła nazwa ostatniego filmu z udziałem Marilyn Monroe Skłóceni z życiem. Pierwszy koncert The Misfits odbył się 18 kwietnia 1977 w znanym klubie w Nowym Jorku - CBGB. Skład zespołu, co jakiś czas ulegał zmianie, głównie po tym jak Glenn robił „czystki” w zespole. Zespół rozpadł się w Halloween roku 1983, kiedy to odbył się jego ostatni koncert. Przez 9 lat Jerry walczył z Glenem o prawa do nazwy. W 1995 roku udało mu się z Danzigiem wygrać. Od tej pory Jerry mógł używać nazwy, a Glenn zachował prawa do starszych utworów zespołu. Do zespołu obok Jerrego i Doyla (gitara, brat Jerrego) znaleźli się Michale Graves (śpiew) oraz Dr. Chud (perkusja). Po odejściu z zespołu Gravesa i Dr.Chuda w 2000 roku oraz Doyle’a w roku 2002, Jerry zaprosił do współpracy Deza Cadenę z Black Flag (gitara) oraz Marky’ego Ramone’a z Ramones (perkusja), a wokal (oraz niezmiennie bas) powierzył samemu sobie. W 2005 roku funkcję perkusisty ponownie objął Robo, który grał z The Misfits w latach 1982-83. Styl gry Misfits stanowi groteskowe połączenie klasycznego punk rocka w stylu Ramones, psychodelicznych niekiedy zaśpiewek Iggy’ego Popa i chaosu właściwego grupie Sex Pistols.
Teksty nawiązują na ogół do motywów z horrorów czy surrealistycznych sytuacji. Na scenie towarzyszą temu ostre efekty świetlne i kłęby dymu. Wrażenie robi także oryginalny, nieco gotycki image zespołu - ciemne, skórzane stroje, rękawice, obroże i inne części stroju zaopatrzone w kolce. Członkowie zespołu nosili także charakterystyczne grzywki zwane „devilockami” i makijaż rodem z horrorów. Crimson Ghost Skull - to symbol The Misfits, a zarazem symbol rock’n’rolla. Ta piracka czaszka, obok języka Rolling Stonesów i motocyklowych kurtek The Ramones weszła na stałe do młodzieżowej kultury jako symbol, który stał się charakterystyczny już nie tylko dla tego zespołu, ale dla rocka. Zespół miał i ma wielu oddanych fanów, którzy uwielbiają ich bezgranicznie.
Dyskografia
Albumy:
* Walk Among Us (1982) - Slash/Rino
* Earth A.D. / Wolfs Blood (1983) - Plan 9
* Static Age (1997) - Caroline (w całości nagrany w 1978 roku, wówczas jednak wytwórnia Mercury Rec. zrezygnowała z jego wydania)
* American Psycho (1997) - Geffen
* Famous Monsters (1999) - Roadrunner
* Project 1950 (2003) - DBK Works
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kapitan Wołowe Serce
Administrator

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:33, 28 Grudzień 2008 Temat postu: |
|
Słuchałem dawno temu jakiejś kasety i średnio mi podeszła. Być może teraz bardziej by mi się spodobała... O - znalazłem! Walk Among Us. Lepiej znam solowe dokonania Glena Danziga. Bardzo je lubię, jego wokal kojarzy mi się z Morrisonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angran
Nosal

Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rydułtowy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:53, 28 Grudzień 2008 Temat postu: |
|
dobry kawałek jest American Psycho polecam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anapheazaton
Dżonson

Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:18, 28 Grudzień 2008 Temat postu: |
|
Wieki nie słuchałem Misfitsów. Stare płyty były zajebiste, najbardziej lubiłem Earth AD, aż zaraz sobie włączę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ayako
Nosal

Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:55, 09 Marzec 2009 Temat postu: |
|
jakos nie bardzo mi ten zespół podszedł, jedyna piosenka jaka mi sie podoba to Dig up her bones.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viola
Nosal

Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:20, 10 Marzec 2009 Temat postu: |
|
No a dla mnie Misfits to jeden z lepszych zepołów jakie poznałam! Z ich twórczością zapoznałam się tylko częściowo ale jak narazie bardzo polubiłam ich styl grania oczywiście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Buka
Wafel

Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:02, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
Sam Cliff Burton ich słuchał ; D
Ja zaczęłam od 'Dig up her bones' i muszę przyznać, że mi podeszło. W sumie tak po przesłuchaniu wszystkich sześciu płyt to ulubioną moją jest właśnie 'American Psycho', a no i 'Famous Monsters' ; ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Freakstranger
Nosal

Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:07, 19 Wrzesień 2009 Temat postu: |
|
Misfits nie podchodzi mi jako takie, ale jest to jeden z nielicznych amerykańskich zespołów punkowych jakie jestem w stanie zdzierżyc, no i parę utworków mają naprawdę niezłych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kempes
Wafel

Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Staszów/Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:48, 04 Październik 2009 Temat postu: |
|
Dla mnie tylko z Danzigiem. Reszta też jest ok, ale nie przemawia do mnie jak stare Misfits.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Est
Nosal

Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The 7th House Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:46, 22 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Dla mnie ten band istniał do momentu odejścia Glenna Danziga - ten później założył Samhain, a następnie Danzig. Po odejściu lidera w zespole zaczęły się dziać różne cyrki - co prawda z Gravesem na wokalu jeszcze jako tako to wyglądało, natomiast jak za sitkiem stanął Only to zaczęło się odcinanie kuponów, które będzie jeszcze trochę trwało, bo zespół zapowiedział nowy LP, które poprzedza epka "Land Of The Dead".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kempes
Wafel

Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Staszów/Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:05, 26 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Już sie wypowiadałem, że jest to dla mnie klasyka. Widzę, że jest sporo ludzi myślących podobnie do mnie. Misfits poznałem dzięki tatuażowi Cliffa Burtona, taka nieśmieszna ciekawostka. Mogę katowac cały czas "Static Age".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Buka
Wafel

Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:52, 27 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Ja ubóstwiam Famous Monsters . Według mnie to ich największe osiągnięcie. Chociaż jak widać, ile ludzi, tyle gustów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kempes
Wafel

Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Staszów/Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:00, 28 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
paulaaa napisał: | Ja ubóstwiam Famous Monsters . Według mnie to ich największe osiągnięcie. Chociaż jak widać, ile ludzi, tyle gustów. |
"Famous Monsters" to album już z Graves'em na wokalu, więc jak dla mnie totalna kaszanka. Misfits=Glenn Danzig. Nie chcę tutaj uskuteczniać kultu jednostki, bo Danzig w swojej karierze miał kilka muzycznych niewypałów, ale jest jedyny w swoim rodzaju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Est
Nosal

Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: The 7th House Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:30, 28 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
kempes napisał: |
"Famous Monsters" to album już z Graves'em na wokalu, więc jak dla mnie totalna kaszanka. Misfits=Glenn Danzig. |
I tutaj się zgadzam, chociaż z Gravesem jeszcze tragicznie nie było.
kempes napisał: | Nie chcę tutaj uskuteczniać kultu jednostki, bo Danzig w swojej karierze miał kilka muzycznych niewypałów, ale jest jedyny w swoim rodzaju. |
Właśnie chodzi o to, że nie miał żadnego niewypału. Po prostu niektóre albumy do jednych docierają, a do innych mniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Buka
Wafel

Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:21, 28 Grudzień 2009 Temat postu: |
|
Można to i tak tłumaczyć..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kempes
Wafel

Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Staszów/Kielce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:22, 03 Luty 2010 Temat postu: |
|
Est napisał: |
Właśnie chodzi o to, że nie miał żadnego niewypału. Po prostu niektóre albumy do jednych docierają, a do innych mniej. |
Dla mnie to nie jest kwestia tego czy do kogoś docierają, czy nie. Dla mnie są po prostu słabe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|