Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:19, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wszystkie najbardziej zajebiste utwory w jednym miejscu, warto by kupić taką składankę, chociaż za takowymi nie przepadam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
odi.profanum
Wafel
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:30, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
Cytat: | Też kiedyś myślałem, że są ciency, ale zmieniłem zdanie. Kol. Thon napisał w dziale CD sporo recenzji ich płyt, również tych naprawdę dobrych. Stonesi byli świetni w latach 60ych, jak grali amerykański folk i bluesa z delty. Jako zespół rockowy wypadali różnie, na ogół gorzej. | świetni to za dużo powiedziane. Grali przyjemnie ale bez przesady.
No dobra składanka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 00:57, 03 Luty 2012 Temat postu: |
|
Poznałem i tych panów, z ery bluesowej podobał mi się najbardziej Aftermath. Their satanic był ciekawym eksperymentem i ukłonem w stronę sceny psychodelicznej, ukłonem bardzo udanym. Z rockowej ery Beggars banquet, Let it bleed i nielubiane przez Kapitana Exile on main st. to również bardzo porządne albumy. Generalnie zespół niezły, ale dlaczego został aż taką legendą jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gery
Dżonson
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 02:00, 03 Luty 2012 Temat postu: |
|
Cytat: | Generalnie zespół niezły, ale dlaczego został aż taką legendą jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. |
Stonesi grali przynajmniej w miare przyzwoicie. Az strach pomyslec, co bedzie okreslane w przyszlosci jako legenda poczatku XXI wieku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 02:05, 03 Luty 2012 Temat postu: |
|
Cytat: | Stonesi grali przynajmniej w miare przyzwoicie. | Chyba tylko na Their...Bluesowa era to była parodia czarnego bluesa (na pewno w porównaniu do oryginału), a potem był zwykły rock, z początku nieco mniej później już na całej linii kiczowaty. Umiejętności większych niż Nirvana czy Oasis podejrzewam, że nie mieli. No może byli lepszymi kompozytorami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 09:59, 03 Luty 2012 Temat postu: |
|
Stonesi po prostu bardziej od innych nadawali sie na 'produkt', ktory wsadzalo sie w samolot i wiozlo do sikajacych w swoje spadochrony dziewczat hmmmmmmm.
To tak jak z deszczem jest: ZAWSZE GDZIES JEST, Z TYM ZE NAJLEPIEJ JAK NAD MORZEM OADA, BO WTEDY WODZIE NIE SZKODZI ZE MOKNIE, A I RYBOM WTEDY DOBRZE BO WODY PRZYBYWA A RYBA TO SIE W WODZIE CZUJE JAK PTAK.
No i produkt taki tez ZAWSZE GDZIES JEST, z tym ze najlepiej, jak daleko ode mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:36, 03 Luty 2012 Temat postu: |
|
Stonesi zostali legendami bo mieli kilkanaście chwytliwych (i naprawdę fajnych) hiciorów do radia + byli niegrzeczni. Ale poza tym nagrali sporo fajnej muzyki, rzeczywiście jak to ujął Dywan "parodiującej czarnego bluesa", ale to była naprawdę dobra "parodia".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:39, 03 Luty 2012 Temat postu: |
|
Charyzma w muzyce rockowej jest chyba jedną z cech najważniejszych, a Stonesi ją mieli, Lemmy w swojej autobiografii pisał "gdyby nie wygibasy Jaggera na scenie to przepadli by już dawno"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lutnik
Wafel
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 01:27, 27 Czerwiec 2012 Temat postu: |
|
Jedyni biali ludzie grający a nie udający prawdziwego bluesa. Panowie. Czapki z głów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niszczuk
Dżonson
Dołączył: 27 Wrz 2011
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 09:58, 27 Czerwiec 2012 Temat postu: |
|
lutnik napisał: | Jedyni biali ludzie grający a nie udający prawdziwego bluesa. | dosyć śmiała teza, zwłaszcza że to Brytole
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:51, 27 Czerwiec 2012 Temat postu: |
|
Śmieszna, bo nie jedyni, ale faktem jest, że grali bardzo po murzyńsku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lutnik
Wafel
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:50, 27 Czerwiec 2012 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Śmieszna, bo nie jedyni, ale faktem jest, że grali bardzo po murzyńsku. |
Myślałem, że Muddy Waters, Howlin Wolf i Little Walter mają o tym większe pojęcie od białych. Skoro oni mieli taką a nie inną opinię na temat The Rolling Stones i dawali im taki kredyt jakiego nie udzielili nikomu innemu z białasów to trudno z tym dyskutować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:00, 27 Czerwiec 2012 Temat postu: |
|
lutnik napisał: | Kapitan Wołowe Serce napisał: | Śmieszna, bo nie jedyni, ale faktem jest, że grali bardzo po murzyńsku. |
Myślałem, że Muddy Waters, Howlin Wolf i Little Walter mają o tym większe pojęcie od białych. Skoro oni mieli taką a nie inną opinię na temat The Rolling Stones i dawali im taki kredyt jakiego nie udzielili nikomu innemu z białasów to trudno z tym dyskutować. |
Tylko zważ na to, że Muddy Waters z Wyjącym Wilkiem nie byli krytykami muzycznymi, tylko kolesiami z dość zamkniętego środowiska amerykańskich bluesmanów. Równie dobrze mogli przez całe życie usłyszeć mniej białego blues rocka niż ty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lutnik
Wafel
Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:14, 27 Czerwiec 2012 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Tylko zważ na to, że Muddy Waters z Wyjącym Wilkiem nie byli krytykami muzycznymi, tylko kolesiami z dość zamkniętego środowiska amerykańskich bluesmanów. Równie dobrze mogli przez całe życie usłyszeć mniej białego blues rocka niż ty. |
Oczywiście, że tak, ale co jak co znali się na graniu bluesa jak mało kto a z pewnością lepiej niż jakikolwiek krytyk muzyczny. Kapitanie, my mamy Internet. Oni mieli masę albumów. Tego ilu białych bluesmanów słyszeli tego nie wiemy, ale nie mówmy, że nie słyszeli Claptona, Lee, czy Mayalla, bo to byli bardzo popularni w tych czasach muzycy a jednak nie mieli u nich takiego szacunku jak The Rolling Stones.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:26, 27 Czerwiec 2012 Temat postu: |
|
lutnik napisał: | Kapitan Wołowe Serce napisał: | Tylko zważ na to, że Muddy Waters z Wyjącym Wilkiem nie byli krytykami muzycznymi, tylko kolesiami z dość zamkniętego środowiska amerykańskich bluesmanów. Równie dobrze mogli przez całe życie usłyszeć mniej białego blues rocka niż ty. |
Oczywiście, że tak, ale co jak co znali się na graniu bluesa jak mało kto a z pewnością lepiej niż jakikolwiek krytyk muzyczny. Kapitanie, my mamy Internet. Oni mieli masę albumów. Tego ilu białych bluesmanów słyszeli tego nie wiemy, ale nie mówmy, że nie słyszeli Claptona, Lee, czy Mayalla, bo to byli bardzo popularni w tych czasach muzycy a jednak nie mieli u nich takiego szacunku jak The Rolling Stones. |
Jasne, dlatego zgadzam się z tym, że Stonesi grali prawdziwego bluesa, nie zgadzam się tylko z tym, że jako jedyni Tacy Animalsi też dawali radę, poza tym wielu białych rockmanów bardzo sensownie wykorzystywało bluesa w swojej muzyce, często nie odbierając mu jego prawdziwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Wto 22:51, 28 Maj 2013 Temat postu: |
|
Uwielbiam płyty Sticky Fingers i Some Girls! Exile on Main też dobra. Ogólnie Stonesi mają bardzo ciekawą i pokręconą na swój sposób historię. Polecam książkę autorstwa Christophera Sandforda i Autobiografię Keitha, tę ostatnią czyta się na super luzie, można się uśmiać z niektórych teorii autora Obie jednak dostarczają ciekawostek na temat kariery TRS. Nie polecam biografii Jaggera ,,Mick" autorstwa Andersena, trochę mnie znudziła. Chociaż może dlatego że czytałem ją już po kilku innych biografiach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Wto 22:54, 28 Maj 2013 Temat postu: |
|
zuy_pan napisał: | Charyzma w muzyce rockowej jest chyba jedną z cech najważniejszych, a Stonesi ją mieli, Lemmy w swojej autobiografii pisał "gdyby nie wygibasy Jaggera na scenie to przepadli by już dawno" |
Dokładnie zgadzam się z tym w 100%! charyzma Jaggera to rzecz niepowtarzalna. Sam Keith Richards też nie grzeszy jednak jej brakiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:10, 28 Maj 2013 Temat postu: |
|
A Pawliq zna bluesowe i psychodeliczne oblicze Stonesów z lat 60?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Śro 14:59, 29 Maj 2013 Temat postu: |
|
To zależy co rozumiesz przez zna:] specjalistą nie jestem ale posiadam i słuchałem kilku płyt z lat 60: Their Satanic...., Beggars Banquet, Aftermath i moja ulubiona Out Of Our Heads. Jednak bardziej przemawiaja do mnei lata 70 jeżeli chodzi o samych Stonesów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pawliq88 dnia Pią 23:38, 09 Styczeń 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carpetcrawler
Brodacz
Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 2249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Litwini wracali? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:14, 29 Maj 2013 Temat postu: |
|
A do mnie nie, w latach 60 wplatali wiele ciekawych rzeczy do swojej muzyki, trochę eksperymentowali. A to blues z delty, a to psychodeliczne odjazdy. Wtedy ta muzyka miała duszę. Natomiast ich oblicze rockowe kojarzy mi się tylko z wygibasami Jaggera na scenie i niestety z mniejszą już inwencją i głębią tej muzyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|