Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom Kasad
Wafel
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:00, 14 Marzec 2009 Temat postu: The Stooges |
|
The Stooges -
zespół ze Stanów Zjednoczonych (Detroit/Chicago), którego działalność przypada na lata 1967 – 1974 (reaktywacja w 2003).
The Stooges/Psychedelic Stooges zadebiutowali w 1967 r. koncertem w State Street (w Hallowen). Obecnie grupa postrzegana jest jako kultowa, mimo że nigdy nie osiągnęła komercyjnego sukcesu na przełomie lat 60/70. Twórczość The Stooges obejmuje swoim zakresem Hard Rock, Garage Rock oraz protopunk.
Najwybitniejszym dziełem The Stooges, będącym inspiracją dla wielu muzyków w późniejszych dekadach, jest album Raw Power z 1972 r. wydany pod szyldem Iggy & The Stooges, powstały przy współpracy z Davidem Bowie.
Skład -
Iggy Pop – wokal, gitara, perkusja
Scott Asheton – perkusja
Mike Watt – gitara/basowa
Dave Alexander – gitara basowa
Ron Asheton, Jimmy Recca, Scott Thurston, James Williamson, Zeke Zettner, Steve MacKay
Dyskografia -
The Stooges (1969)
Fun House (1970)
Raw Power (1973)
The Weirdness (2007)
Polecam -
Penetration - http://www.youtube.com/watch?v=1MPvJYZUSuI
Search & Destroy - http://www.youtube.com/watch?v=eDHdleEX6-s&feature=related
Gimme danger - http://www.youtube.com/watch?v=5IixdkI1_Cs&feature=related
Ponadto polecam z albumu Fun House -
Down on the Street, Dirt
Z albumu The Stooges -
1969, I wanna be your Dog
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:14, 14 Marzec 2009 Temat postu: |
|
Znam raczej wybiórczo, to nie do końca moje klimaty, ale No Fun jest rewelacyjne. Bardzo fajne jest Penetration i Gimme danger co dałeś do nich linki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:15, 20 Czerwiec 2010 Temat postu: |
|
Słucham ich sporo w ostatnich dniach. "Najwybitniejszy" album Raw Power to niestety w znacznej mierze punkowe wycie. Jest tam trochę bluesa, jest kilka dobrych kawałków, zespół i tak jest lepszy od tych co ich później naśladowali, ale muzyka sama w sobie jest niespecjalna. Ona oczywiście jest wizjonerska, tak się grało pięć lat później, ale co z tego? Kiedyś Neron kazał swojemu kochankowi uciąć fiuta, a potem wziął z nim ślub. Czy był wiec wizjonerem? Czy wyprzedził swoje czasy o prawie dwa tysiące lat? Być może, tylko że nie za bardzo byłby to powód do szczęścia. I z Raw Power jest tak samo - byli do przodu, zaczęli grać to gówno na wiele lat przed innymi, tylko że naprawdę nie mają być z czego dumni.
Za to wcześniejsze ich płyty są fajne. Zwłaszcza Fun House. Coś wspaniałego! Są ostre riffy i ten typowy dla Stoogesów chaos, do tego jest sporo psychodelicznego klimatu i duża dawka awangardy. Druga część płyty to właściwie free improvisation. Tłuką się wszyscy, saksofon napiernicza, a cały ten jazgot wyłaina się z normalnych energetycznych piosenek rockowych. Najlepsza ich płyta!
Debiucik też jest spoko. Lżej łoją niż potem, ale power jest taki sam. A do tego sporo hinduskich klimatów jest na tej płycie. Niby nic, ale fajne.
Nowej płyty nie słyszałem, ale podejrzewam że nie jest to dzieło zbyt wielkiego formatu, wiec się nie będę śpieszył z jego przesłuchiwaniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Wołowe Serce dnia Nie 12:16, 20 Czerwiec 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filas
Moderator
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Etceteragrad Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:19, 22 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
Odkop po prawie 3 latach: Fun House to kawał wrednego skurwiela, chaos jak się patrzy. Ciężko się nie zgodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:41, 22 Kwiecień 2013 Temat postu: |
|
Po trzech latach nieco wyżej oceniam Raw Power i w ogóle punk rock. Nieco...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stary znajomy
Wafel
Dołączył: 06 Cze 2013
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neostrada Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 02:38, 07 Czerwiec 2013 Temat postu: |
|
Podobnie jak Wołowe Serce, zdecydowanie najbardziej w dyskografii The Stooges cenię płytę Fun House. Od początku najbardziej przypadł mi do gustu niedoceniany chyba kawałek Loose. Na debiucie wszystko jest ok, poza utworem "We will fall", który nie wiedzieć czemu trwa 10 minut, choć jest to praktycznie zapętlony kilkunastosekundowy motyw. Klimatyczny niby, wschodni taki, ale 10 minut zdecydowanie wystarcza, by go słuchaczowi obrzydzić. Ale w kontekście całej płyty to jednak drobiazg.
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Jest tam trochę bluesa, jest kilka dobrych kawałków, zespół i tak jest lepszy od tych co ich później naśladowali, ale muzyka sama w sobie jest niespecjalna. Ona oczywiście jest wizjonerska, tak się grało pięć lat później, ale co z tego? |
Ja powiedziałbym tak: ten typ muzyki to znakomity pomysł na styl jednego zespołu, który by tak grał (np. właśnie The Stooges), ale beznadziejny pomysł na gatunek muzyczny. Niestety, jest to muzyka tak prosta strukturalnie, że jeden-dwa zespoły wyczerpują potencjał tego "gatunku" całkowicie. Wystarczyliby więc ci jedni The Stooges i kilka zespołów naśladowczych, które ewentualnie ugryzłyby tę konwencję z nieco innej strony. Więcej nie było potrzeba.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez stary znajomy dnia Pią 02:39, 07 Czerwiec 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:47, 18 Marzec 2016 Temat postu: |
|
Iggy Pop - Post Pop Depression (2016)
Słucham tego kolejny raz i nadal nie mogę uwierzyć, że gość nagrał tak dobrą płytę. Jest naprawdę kapitalna! Mam nadzieję, że nie będzie z nim tak jak Bowiem, że wyda taki dojebany album i zaraz potem umrze. Kurde, bo stylistycznie to jest naprawdę pod Trylogię Berlińską, zwłaszcza pod "Heroes"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawliq88
Hipopotam
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Pią 20:40, 18 Marzec 2016 Temat postu: |
|
Ja słyszałem tylko jeden numer, co go w trójce katują...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
citizen_insane
Dżonson
Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 558
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:02, 18 Marzec 2016 Temat postu: |
|
Kapitan Wołowe Serce napisał: | Kurde, bo stylistycznie to jest naprawdę pod Trylogię Berlińską, zwłaszcza pod "Heroes"... |
Albo pod ostatni album Queens of the Stone Age
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:30, 18 Marzec 2016 Temat postu: |
|
Na ostatnim albumie Queen of the Stone Age kopiują z Bowiego i Popa z Berlina? Nieźle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapitan Wołowe Serce
Administrator
Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 8801
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 59 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:40, 18 Marzec 2016 Temat postu: |
|
Nie lubię QOTSA. Za to lubię nowego Popa. Słuchałem tego dzisiaj chyba z 10 razy. Aż nie mogę uwierzyć, że w ogóle da się jeszcze napisać taką muzykę. Kurwa kosmos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Nosal
Dołączył: 21 Paź 2014
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tego nie wiem Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:47, 19 Marzec 2016 Temat postu: |
|
citizen_insane napisał: | Kapitan Wołowe Serce napisał: | Kurde, bo stylistycznie to jest naprawdę pod Trylogię Berlińską, zwłaszcza pod "Heroes"... |
Albo pod ostatni album Queens of the Stone Age |
Bo koleś z QOTSA brał udział w nagrywaniu tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuy_pan
Bad Motherfucker
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:58, 19 Marzec 2016 Temat postu: |
|
Każdy to wie, ale nawet jak miało to wpływ na brzmienie, to raczej w tę mańkę, że Pop chciał wrócić do tego co robił w czasach współpracy z Bowiem, więc znalazł gościa, który jest w stanie mu w tym pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|