Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 02:00, 23 Styczeń 2013 Temat postu: |
|
Rune of Torment napisał: | Ad2. Mi się chair bardziej podoba w tym kontekście, lepiej się nadaje do słowotwórstwa i tworzenie semi-neologizmów, lepiej odnaleźć do niego rymy, nie brzmi tak topornie, no ogólnie bardziej płynie. |
Nie widze nic topornego w wyrazie 'krzeslo', wrecz przeciwnie - uwazam go za fonetycznie atrakcyjny w calosci, nastepujace po sobie zgloski krz i eslo brzmia dla mnie bardzo dobrze. Rymy to inna sprawa, tutaj musze sie zgodzic, ze np. duzo latwiej jest napisac rymujacy tekst do piosenki rozrywkowej w jezyku angielskim.
Cytat: | Wspomniane zostało 'chair'. No i masz amrchair, wheelchair czy chairman. A co z krzesłem Polacy zrobili? |
No tutaj mam watpliwosci, czy te przyklady faktycznie ukazuja bogactwo angielszczyzny, czy raczej jej ubostwo. Jesli chcialbys napisac tekst, ktory mowi o tym, ze facet zamienil krzeslo na inwalidzki wozek, to ktora jezykowa werjsa brzmialaby bogaciej? Ta z chair i wheelchair w jednej linijce?
Nie chodzi mi tu o to, by jak zwykle wychwalac tylko to co polskie, a w tym przypadku polski jezyk. Po prostu w tej dziedzinie bardzo daleki jestem od takich uproszczen i generalizowania, dla mnie kazdy jezyk ma swoje unikalne wlasciwosci, dlatego ani nie uwazam angielskiego za atrakcyjniejszy niz polski, ani na odwrot. Nawiasem mowiac, 200 lat temu dyskutowalibysmy porownujac polski z francuskim, ktory swego czasu byl rowniez chyba najbardziej popularny w Europie, a angielszczyzna zalala nas nie przez swoja atrakcyjnosc, tylko przez fakt ze anglosasi stali sie wlasciwie panami swiata. Dla mnie angielski brzmi, niczego mu nie ujmujac, jak pelikan polykajacy duza rybe - te wszystkie slowa jak absolutely, almost, as well, really, seriously, alright itp. strasznie mnie irytuja i nieprzyjemnie mi je wymawiac, co robic musze na codzien, z racji mieszkania w UK. Przyjemniejsza jest dla mnie szablista polszczyna, ktora tnie, swiszcze i chrzesci, i ktorej dzwieki oddaja chyba doskonale odglosy natury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Rune of Torment
Brodacz

Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:08, 23 Styczeń 2013 Temat postu: |
|
Ależ ja tam mówiłem tylko o kwestiach właśnie piosenkowych, trochę tylko zahaczając o poezję z racji dalekiego pokrewieństwa stylistyki. Rozmowa się wywiązała z języka, w którym miałby śpiewać wokalista zespołu rapcore'owego i myślałem, że o tym dalej rozmawiamy.
W języku mówionym czy też pisanym, tylko raczej w obrębie prozy, uważam polski za zdecydowanie lepszy i piękniejszy niż angielski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rune of Torment
Brodacz

Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:17, 23 Styczeń 2013 Temat postu: |
|
Chociaż wszystko oczywiście zależy od osoby, która się danym językiem posługuje. Piszesz, że irytuje Cię codzienna angielszczyzna i jej powtarzalność czy prostota. A słyszał waść codzienną polszczyznę? Przecież to uszy więdną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niepokonany Herakles
Bad Motherfucker

Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 6136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Tomyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:53, 23 Styczeń 2013 Temat postu: |
|
Rune of Torment napisał: | Chociaż wszystko oczywiście zależy od osoby, która się danym językiem posługuje. Piszesz, że irytuje Cię codzienna angielszczyzna i jej powtarzalność czy prostota. A słyszał waść codzienną polszczyznę? Przecież to uszy więdną. |
Powtarzalnosc wystepuje chyba w kazdym jezyku u przecietnych ludzi, wiec nie o to mi chodzilo. Mialem na mysli same dzwieki angielskiego, szczegolnie sposob wymawiania L, przy ktorym troche inaczej chyba uklada sie jezyk niz w polskim, to L jest nieprzyjemnie glebokim cofnieciem jezyka, to latwo zauwazyc - powiedz absolutely z polskim l i zobaczysz wyraznie, ze nie masz juz angielskiego akcentu. Chodzilo mi o to, ze mi samemu nieprzyjemnie tak mowic i tego sluchac - ot takie dziwactwo.
Ale cala dyskusja wywiazala sie wlasciwie z czego innego. Nie chodzi tu o zalety badz wady obydwu jezykow, tylko o spiewanie po angielsku w Polsce, bedac Polakiem, tak jak reszta zespolu. Dla mnie ejst to moze nie tyle karygodne, co mega obciachowe. Gdybym byl spiewakiem w zespole, to w zyciu bym sie nie zdecydowal na cos takiego, po prostu ze wstydu, czulbym sie zazenowany, nie wspominajac juz o tym, ze mowic czy spiewac po angielsku bez polskiego akcentu, jest wbrew pozorom bardzo trudno. Zeby nauczyc sie mowic mniej wiecej jak Angol, trzeba by poswiecic naprawde wiele godzin na zajecia z jakims specjalista, ktory dokladnie wyjasni ukladanie ust i jezyka od poczatku do konca. W przeciwnym razie brzmi sie inaczej, niz ktos kto angielskim posluguje sie od dziecka, nawet jesli posiada sie wyborna znajomosc tego jezyka. I tu wlasnie tkwi slaby punkt spiewania po angielsku - juz od samego poczatku brzmisz jakos tak nieszczerze, spiewasz niby po angielsku, ale jakos tak wcale nie po angielsku, jakbys tylko cos udawal.
Kolejna rzecz, to odbiorcy - ilu z nich na wystepie w 100% zrozumie przekaz? Zaryzykuje stwierdzenie, ze wiekszosc nie zrozumialaby nawet majac przed soba dany tekst na papierze, jakas czesc zalapalaby tekst na kartce, ale bez kartki mialaby problem ze zrozumieniem mowy, a jeszcze inni, mimo ze zrozumieliby mowe, wcale nie rozroznialiby slow w trakcie spiewu.
Wiec jaki % publicznosci zrozumie tekst? Mysle ze naprawde maly.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niepokonany Herakles dnia Śro 18:16, 23 Styczeń 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuy_pan
Bad Motherfucker

Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 5826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie wiem, skąd mam wiedzieć? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 00:32, 24 Styczeń 2013 Temat postu: |
|
A co do "chair" i takich tam jeszcze:
Koła do krzesła dołożywszy, stworzył wózek inwalidzki.
To samo zdanie po angielsku byłoby słabe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rune of Torment
Brodacz

Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Edo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:30, 24 Styczeń 2013 Temat postu: |
|
Takiego zdania po angielsku nikt by nigdy nie wypowiedział, po polsku chyba też nie.
Jean, masz rację. Tylko w muzyce rockowej na koncertach to tekstów nikt nie słucha niezależnie od języka raczej. W warunkach domowych to już częściej się zdarza, tylko trzeba brać poprawkę na to, że i tak młodzież w Polsce jest już skalibrowana na zagraniczną muzykę, więc przyzwyczajona jest do tego, że ich w sumie teksty walą. Więc o ile taki argument w kwestii rozumienia jest trafiony to raczej w teorii niż w praktyce.
Jak patrzę sobie na przeszłość moją muzyczną (a przez sporo kapel się przewinąłem w sumie) to stosunek polskiego i angielskiego wynosi chyba 50% około. I widzę, że język był związany z gatunkiem muzycznym, jak metal czy blues to po angielsku, jak awangarda czy rock progresywny to po polsku. W sumie ma to sens, do prostszej muzyki, prostszy w użyciu język.
A co do 'l'. Wyraziłeś swoją subiektywną opinię, więc nie widzę sensu jej oceniać w stylu 'nie lubisz 'l' ergo jesteś chujowy'. W sumie to mogę zrozumieć antypatię. Tak naprawdę w języku angielskim są dwa warianty 'l', jeden głównie występuje na początku wyrazów i on jest dla Polaków w porządku. Ten, który dominuje wśród Twoich przykładów to ten cofnięty, liquidowy, przypomina on trochę te pół 'l' pół 'ł' z kresów wschodnich ale zasadniczo jest on ciężki do przywyknięcia. To jest jeden z tych dźwięków, które gwałcą na scenie polskojęzyczni wokaliści w kapelach rockowych śpiewających po angielsku
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rune of Torment dnia Czw 12:47, 24 Styczeń 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
calico
Nosal

Dołączył: 15 Sty 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:45, 12 Luty 2013 Temat postu: |
|
Sprawa dotyczy zespół więc wrzucam to tutaj. Aktualnie poszukujemy DJ'a, który by z nami współpracował. Jak ktoś jest chętny to pisać: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
calico
Nosal

Dołączył: 15 Sty 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wojtas219
Nosal

Dołączył: 28 Mar 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 02:18, 29 Marzec 2013 Temat postu: |
|
Fajnie gracie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|